Podziękowania

190 17 100
                                    

Cóż, wstawianie trzech rozdziałów jednego dnia z najdłuższą przerwą trwającą tydzień nie poszło na marne, bo skończyłam ten tom o wiele szybciej, niż się spodziewałam - zwłaszcza w porównaniu do SH, której pisanie zajęło mi około jedenastu miesięcy. 

To był drugi, a więc przedostatni tom. Jeszcze więc tylko trójka i przygody z Chaosem zostaną oficjalnie zakończone. 

Okej, zostało parę niewyjaśnionych kwestii (co z tym Mortonem, dlaczego Tyler tak nagle zniknął, co to za brązowy płyn Luisa, jakie są magiczne właściwości tej róży itd.), ale spokojnie, wszystko się wyjaśni. W trójce. 

Dlatego właśnie w tym miejscu chcę podziękować wszystkim, którzy to czytają, pozostawiając po sobie ślady w postaci gwiazdek i komentarzy, a także tym, którzy po prostu czytają. To chyba jasne, że nie wymyślam tej całej historii tylko dla siebie, bo bym jej nie publikowała. Dlatego cieszę się, jeśli komuś moje fanfiction sprawiło trochę przyjemności i wzbudziła jakieś emocje. 

(Okej, to zabrzmiało podle po śmierci wiecie kogo, ale nie tylko to miałam na myśli xD) 

Chciałam tutaj oznaczyć parę osóbek, których nicki często pojawiają się w moich powiadomieniach po wstawionych rozdziałach, ale boję się, że o kimś zapomnę... więc po prostu dziękuję wszystkim

No, to teraz krótko o wydarzeniach z WH. 

Wprowadziłam do akcji postać, która w canonie pojawiła się tylko raz, w BwL, ale.. nie czułam się, jakbym używała bohaterki wujka Ricka. Wzięła udział w jednej, krótkiej scenie i tam można było określić parę jej cech charakteru, które kłócą się z moją fanficową przeróbką. Obie wersje mają tylko dwie wspólne rzeczy: bycie najadą Alfejosu i kolor włosów. Równie dobrze mogłabym stworzyć OC i wyszłoby na to samo. Całkowicie ją zmieniłam. 

A, prawdę mówiąc, pojawiła się tam tylko w jednym celu: żeby związek Owena i Laurel miał pewien lekki kryzys. Śmierć nimfy była zdarzeniem krótkim i szybkim, w przeciwieństwie do Annabeth, nad którą się rozwodziłam na pół rozdziału. Dlaczego? Cóż, Ann to w większości lubiana przez fandom bohaterka, więc postanowiłam poświęcić jej trochę czasu. W dodatku była najważniejszą osobą dla Percy'ego, także musiałam trochę opisać jego reakcję. Natomiast najada Alfejosu zginęła tak, jak ginie większość osób w bitwach - w jednej chwili, nie dając nikomu czasu na rozmyślania. 

Pozostaje jeszcze kwestia Lei, Luisa i Tylera. Pojawienie się tej trójki zaplanowałam jakoś pod koniec pisania SH, czyli dość wcześnie, ale nie mieli w tej historii większej roli. No dobra - mieli całkiem sporą, jednak nie tak bardzo jak inni. W trójce też nie przewiduję rzucić ich na pierwszy plan, będą w cieniu głównych bohaterów, ale będzie się więcej działo i będziecie się mogli więcej o nich dowiedzieć, obserwować  rozwój relacji między nimi. 

Bogowie, którzy pojawili się w tej książce, to po prostu nieśmiertelni goście, których doszukałam się gdzieś w odmętach wikipedii. Muszę jednak przyznać, że moim ulubieńcem wśród nich jest Ikelos, więc cieszę się, że też go dobrze przyjęliście. Początkowo planowałam dać zamiast niego Fantasosa. To znaczy, miałby taki sam wygląd, charakter i wszystko, ale jednak inny bóg. Później zrezygnowałam, bo... jego imię brzmi dziwnie xD 

Tak czy siak - pomimo dwóch trupów, główni bohaterowie, ich dziewczyny, a także Solangelo, Percy Jackson i reszta wciąż żyją, a akcja będzie toczyć się dalej. Ale jeszcze przed zapowiedzią trzeciej, ostatniej już części, jedna sprawa. 

Mam zaplanowane parę scen do następnej książki - to sceny, które już na pewno się pojawią. Ale są też inne, a ja w każdej chwili mogę coś pozmieniać. Dlatego też - głównie po to, żeby łatwiej trafić w wasz gust, choć będę szczera, także z czystej ciekawości - mam kilka pytań odnośnie fabuły i postaci. Nie musicie odpowiadać, to oczywiste. Ale dobrze by było. Z góry dziękuję za odpowiedzi. 


Ulubiona postać kanoniczna? 

Ulubiona postać z OC?

Harper vs Owen?

Diarper vs Lauren? 

Niezrealizowany jeszcze ship, na który liczycie? (jeśli taki jest) 

I ulubiony ship z tych, które już są? 

Ulubiona scena? (też - jeśli jest) 

Ulubiony duet? 

* Ewentualne domysły/teorie co do następnego tomu? 


Okej, a teraz już nie będę przedłużać. 

Właśnie przed chwilą opublikowałam na moim profilu "Ferie herosów", gdzie możecie przeczytać już prolog (hah, szybka jestem). 

Krótka zapowiedź: jest dość spory przeskok czasowy, bo aż sześć miesięcy, podczas gdy między jedynką a dwójką był to tylko jeden. Jest zima, dokładnie ostatni stycznia - a więc mniej więcej czas ferii, bo, jak wiadomo, wszędzie jest inaczej. Akcja zaczyna się w Obozie Herosów, a raczej w miejscu, w którym obóz dawniej się znajdował. Oczywiście, to nie tak, że przez ostatnie pół roku herosi nic nie robili. Przygotowania do bitwy trwały, tak samo jak poszukiwania. 

Zresztą - dowiecie się wszystkiego, gdy tam zajrzycie. 

FH domkną oficjalnie serię "Dwoje wybranych", ciągnące się przez trzy tomy zmagania z Chaosem. Kto będzie miał umrzeć, ten umrze, a kto będzie miał przeżyć, ten przeżyje. I tak to się zakończy. 

Co oczywiście nie oznacza, że nie "przywrócę życia" bohaterom takim jak Owen czy Harper, a także Percy, Hazel, Frank i inni w jakiś dodatkach... Choć tam już nie będzie walk, a przynajmniej nie takich poważnych. Zobaczymy po zakończeniu trójki. 

To by było na tyle. 

Do zobaczenia w książce "Ferie herosów"! 



❝Wakacje herosów❞ | Dwoje wybranych | tom 2 Where stories live. Discover now