Prolog

1.1K 50 2
                                    

- Nina, jesteś już spakowana? – zapytała moja matka.

- Taa…

Wyjeżdżałam na całe wakacje do Fleetwood. Mamy tam mały domek rodzinny. Można powiedzieć, że spędziłam tam całe dzieciństwo. Co roku jeździłam tam na wakacje. Sytuacja była trochę inna, ponieważ wtedy nie mogłam się doczekać, aby być już tam na miejscu. Ostatnie dwa lata spędziłam w domu, w Londynie z przyjaciółmi. Rodzice stwierdzili, że wakacje spędzą tam dziadkowie. Nie chcę wyjeżdżać tam na wakacje. Nie było mnie tam dwa lata i jestem pewna, że nie przyjeżdża już tam żaden z moich znajomych.

Kiedyś spędzanie tam wakacji z grupką moich przyjaciół było dla mnie rajem. Jeździłam razem ze starszym bratem, dzięki któremu poznałam jego kolegów i koleżanki. Nas, dziewczyn było chyba trzy, a reszta to chłopcy. Każdego dnia robiliśmy co innego.

Jest takie małe osiedle domków letnich niedaleko Fleetwood. To tam jedziemy. Nie ma tam nic nowoczesnego. Duże działki z małymi domkami, jezioro, pola, lasy, łąki. Jeśli będę tam sama w moim wieku przez dwa miesiące, zwariuję. Tam nie ma nawet sklepu. No poza jedną małą budką z lodami, która przyjeżdża co tydzień.

Wzięłam kilka książek, które miałam już dawno oddać do biblioteki, żebym w końcu je przeczytała . Będę miała dwa miesiące nudy. Ale pocieszający jest fakt, że to moje ostatnie wakacje tutaj. Mam siedemnaście lat, co wiąże się z tym, że za rok będę dorosła i rodzice nie będą mnie zmuszać do przyjeżdżania tutaj.

A co do rodziców.

Jakby to powiedzieć… Nie przyjaźnimy się. Mój jedyny brat, którego lubię, choć często mnie wkurza wyprowadził się i studiuje. On był ich najlepszym dzieckiem, ich oczkiem w głowie. Czasami na tym korzystałam, bo nigdy nie zapominał o mnie. Gdy wyjechał, rodzice przestali zwracać uwagę na mnie. Nie zauważali nawet, kiedy wychodziłam na imprezę, a jeśli już to nie dzwonili. Nie przepadam za imprezami, ale zdarzyło mi się kilka razy pójść na nie, tylko po to, żeby rozzłościć rodziców. Nie udawało mi się. Dwa razy zdarzyło mi się zapalić, ale to nie dla mnie. Alkohol mi smakuje, ale tylko w małych ilościach. Raz się upiłam i nie chcę tego powtarzać.

Więc jakby to powiedzieć, wszystko co robiłam głupiego, to tylko po to, aby zwrócić na siebie uwagę rodziców. Jest to trudniejsze niż cokolwiek.

Te dwa miesiące z rodzicami, oh, żebym to tylko przeżyła.

            Zapakowałam swoją walizkę z najpotrzebniejszymi rzeczami. Była tylko jedna, bo mam zamiar wyciągnąć kasę od rodziców i pojechać autobusem na zakupy do miasta.

Przede mną kilka godzin jazdy samochodem do Fleetwood z rodzicami, których nie lubię. A jeszcze gorsza informacja to dwa miesiące z nimi na wsi. To będą najgorsze wakacje w całym moim życiu.

____________________

Prolog! To moje pierwsze ff z Niallem w roli głównej, mam nadzieję, że Wam się spodoba :)

Jeśli przeczytałeś, daj znak po sobie :)

Dziękuję i zapraszam do czytania kolejnych rozdziałów :)  

Memories | n.hWhere stories live. Discover now