22.

18.3K 812 93
                                        

Dzwonek! W końcu! Czekałam na niego jak na zbawienie. Muszę wyjść z tej sali jak najszybciej. Nie dość, że wszystkie dziewczyny wgapiały się w Styles'a, to ja gapiłam się na Edwarda. Co jest do cholery ze mną nie tak? Jestem zazdrosna, a interesuję się też innym. Czy do kurwy może mi ktoś to wytłumaczyć? Każdy już wyszedł z sali, ale co się dziwić? Ostatnia lekcja, piątek! Każdy się śpieszy byle by opuścić ten straszny budynek na te marne dwa dni. Kiedy już chciałam wychodzić poczułam uścisk na ramieniu. Harry.

- Przyjdziesz dziś do mnie? - mówił cicho, bo ktoś może stać na korytarzu i wszystko słyszeć. No i był troszeczkę wkurzony. Uśmiechnęłam się lekko.

- Będę po 17.

- Nawet nie wiesz jak się cieszę. - wyszczerzył zęby i mnie do siebie przytulił. Pocałowałam go lekko w policzek i wyszłam z sali. Zobaczyłam, że koło okna stoi Edward, a kiedy zobaczył że idę ruszył w moją stronę.

- Hej. - uśmiechnął się w moją stronę, co od razu odwzajemniłam.

- Cześć. - odpowiedziałam i tylko się w niego wpatrywałam. Miał naprawdę piękne oczy.

- Nie zdążyłem się przedstawić. Jestem Edward. - wyciągnął dłoń w moją stronę, którą chwyciłam.

- Rose, miło mi się poznać.

- Mam do Ciebie prośbę. Poznałem narazie tylko Ciebie tutaj. Czy mogłabyś mi pokazać szkołę?

- Oh, okej nie ma sprawy.

Zaczęliśmy chodzić po całej szkole. Tłumaczyłam mu od czego jest jaka sala, co gdzie się robi. Dużo się śmialiśmy i rozmawialiśmy też o sobie. Naprawdę było bardzo miło. W końcu zatrzymaliśmy się pod ubikacjami.

- To chyba wszystko. - powiedziałam śmiejąc się po kolejnym dowcipie Edward'a.

- Oh, dziękuję bardzo. - wziął moją dłoń i pocałował ją lekko na co się zarumieniłam.

- Rose, czy nie chciałabyś dziś ze mną gdzieś wyskoczyć?

- Przepraszam dzisiaj nie mogę.

- Szkoda. - powiedział lekko zawstydzony.

- Może jutro? - zaproponowałam.

- Brzmi super. - uśmiechnął się. - Napiszę do Ciebie, tylko potrzebuję twój numer.

Wyciągnął z torby telefon i podał mi go, a ja zapisałam mu swój numer.

- Dzięki.

- Za dużo dzisiaj dziękujesz. - zaśmialiśmy się.

- No cóż...pójdę jeszcze do toalety.

- Jasne...jasne...więc...do zobaczenia. - nachylił się nade mną i złożył pocałunek na moim policzku, po czym odszedł.

Weszłam do toalety i kiedy miałam stanąć przed lustrem usłyszałam dźwięk zamykanych drzwi. Co jest kurwa?

NORMALNIE WIDZE BELLE I EDWARDA ZE ZMIERZCHU LOOL XD Okej wiec...harry czy edward?
Nie wiem czy jutri bedzie rozdzial dlatego zycze wam wszystkim WESOLYCH SWIAT XX

Teacher of English ~ Harry StylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz