Tule się do niego, zapominając o wszystkim. Liczy się tylko on i nic więcej. Słyszę jak cicho wzdycha.
- Ja...bo...ty..prze..- próbuję powiedzieć, ale od nadmiaru płaczu się jąkam.
- Chodźmy do sali Rose. Nie mam tam teraz lekcji. Tutaj nas ktoś może zaraz zobaczyć. - oh...przecież teraz nawet dyrektor by nas mógł zobaczyć. Kompletnie o tym nie myślałam. Przytakuję tylko cicho na jego słowa, ale nadal stoję nie ruszając się.
- Rose...- zaśmiał się cicho. Odsuwam się od niego i lustruję jego twarz. Na jego twarzy widniał lekki uśmiech, a jego wzrok powędrował na moje czoło.
- Ty krwawisz. - mówi zdezorientowany.
Dotykam dłonią swojego czoła i patrze na palce...Faktycznie.
- Masz tu klucz do sali. Wejdź i czekaj tam na mnie, a ja pójdę do higienistki. - wciska mi w dłonie klucz.
- Nie trzeba.
- Po prostu to zrób Rose. - przytakuję tylko i razem wchodzimy do szkoły. Rozdzielamy się przy schodach. Ja wchodzę na górę, a Harry idzie na prawo do gabinetu lekarskiego. Podchodzę pod drzwi sali i uwieram ją, wchodząc do środka. Zostawiam torbę na jednym krześle, a na drugim siadam i czekam na Styles'a. Co ja mam mu powiedzieć? Na pewno muszę go przeprosić za swoje kretyńskie zachowanie i oskarżenia. Słysze jak drzwi się uchylają, dlatego podnoszę wzrok. Harry wchodzi z różnymi rzeczami, na co chcę mi się śmiac, ale się powstrzymuję. To słodkie, że troszczy się tak mimo wszystko. Wszystko kładzie na biurku i z powrotem wracam do drzwi, zamykając je na klucz. Siada na swoim krześle.
- Podejdź tu. - od razu robię co każe. Powolnym krokiem podchodzę do niego. Chwyta mnie za dłonie i sadza na swoich kolanach.
- Boże, dziewczyno, coś ty robiła? - zapytał patrząc na moje czoło, a później w moje oczy.
- Nic. Chyba widziałeś. - wymamrotałam cicho.
Sięga ręką po wodę utlenioną, wylewa ją na gazik i przykłada mi go do czoła na co syczę.
- Boli. - mówię jak małe dziecko.
- Wytrzymasz Rose...jesteś dużą dziewczynką.
Kiedy kończy oczyszczać mi ranę, bierze plaster i nakleja mi go na ranę.
- Gotowe. - mówi i uśmiecha się delikatnie.
- Po co ci bandaż? - mówię, śmiejąc się.
Wzrusza ramionami. - Myślałem, że się przyda. - mówi, patrzy na moje czoło i zaczyna się śmiać. Marszcze brwi. Wyciągam telefon i patrzę na swoję odbicie. Śmieję się razem z nim.
- Kubuś puchatek? Serio? Wyglądam jak debil. - śmiejemy się dalej, póki nie przypominam sobie czegoś.
- Fajnie, pośmialiśmy się. - mówię, a on patrzy na mnie. - Alę musimy porozmawiać Harry.
HEJHEJEHE

CZYTASZ
Teacher of English ~ Harry Styles
Fanfiction23-letni nauczyciel języka angielskiego - Harry Styles zakochuje się w swojej uczennicy 18-letniej Rose Gilbert. Jak potoczą się ich losy? Czy będą razem? A może jednak coś im przeszkodzi? Dowiecie się, czytając to!