Patrzyłam na jego zdezorientowaną minę. Czy on,naprawdę myśli, że jestem taka głupia i jak inne laski wskocze mu do łóżka? Grubo się myli. Wiem, że go nie znam i nie wiem jaki jest, ale to są moje przypuszczenia względem jego.
- O czym ty mówisz Rose? - spytał jakby zabolały go moje słowa.
- Pomyślmy...- udawałam, że się zastanawiam. - Nie chce być kolejną kobietą, z którą się prześpisz, a potem jak gdyby nigdy nic będziesz mnie uczył. - łza spłynęłam po moim policzku. - To nie fair Harry. - dodałam ciszej. - Przychodzisz, mącisz mi w głowie. I jak myślisz co ja czuję?
- Rose...ja...dlaczego masz o mnie takie zdanie? - zobaczyłam łzy w jego oczach...aż mi się go zrobiło żal. - Czy...ktoś Ci coś takie powiedział?
- Nie. - szepnęłam.
- Więc dlaczego Rose? Przecież nawet mnie nie znasz, a już oceniasz mnie jak najgorzej. To jest dopiero nie fair.
- Tak? A co miałam do cholery o tobie pomyśleć, jak mnie pocałowałeś, a potem wymyśliłem jakieś głupie wymówki? Co ja miałam wtedy pomyśleć? - ostanie zdanie niemal krzyknęłam.
- Byłem w tym pogubiony. - bronił się.
- Ty byłeś pogubiony? A to ciekawe. - zaśmiałam się ironicznie. - Sam sobie wyrabiasz takie zdanie w moich oczach. Plus sam powiedziałeś, że Cię nie znam. To dlaczego mnie całujesz, skoro ty też nie znasz mnie?
- Nie mogłem się powstrzymać do cholery. - teraz oboje płaczemy. - Nie mogę uwierzyć, że 'znamy' się tylko ponad miesiąc, a tak pomąciłaś mi w głowie. - podszedł do mnie i złapał moją twarz w swoje duże dłonie.
- Nie wskoczę Ci do łóżka. Pamiętaj o tym. - powiedziałam stanowczno, na co on wściekły od razu się ode mnie odsunął.
- Dlaczego nie możesz uwierzyć, że nie śpie z pierwszymi, lepszymi dziewczynami? Dlaczego? - kiedy już chciałam odpowiedzieć, zaczął mówić dalej. - Otóż powiem Ci coś. W swoim całym życiu spałem tylko z dwoma kobietami. TYLKO DWOMA. A wiesz dlaczego? - patrzył na mnie z pogardą. Naprawdę nie chce żeby był taki wściekły...nie chciałam go urazić celowo. Pokręciłam tylko przecząco głową. - Bo tylko dwie dziewczyny kochałem naprawdę. - dodał ciszej, a z jego oczu tak samo jak z moich zaczęły spływać łzy.
- Gdzie one są? - spytałam cicho. Dziwię się, że w ogóle mnie usłyszał.
- Hmm..jedna mnie rzuciła, a druga...- zaciął się. - A druga zmarła.
Gdy to powiedział poczułam jakby ktoś dał mi z liścia w twarz. Serio. Oceniałam go jak najgorzej, a tak naprawdę...boże jestem skończoną kretynką.
- Harry ja...
- Oszczędź sobie Rose. Co będziesz rozmawiała z męską dziwką, prawda? - nie czekając na moją odpowiedź, wyszedł z domu trzaskając drzwiami.
Zsunęłam się po ścianie i wybuchnęłam głośnym płaczem. Tak bardzo bym chciała, żeby to był tylko zły sen.
Się porobilo...ciekawie czy Rose to naprawi...moze dzis wieczorem dodam drugi ale nid obiecujeeee.

CZYTASZ
Teacher of English ~ Harry Styles
Fanfiction23-letni nauczyciel języka angielskiego - Harry Styles zakochuje się w swojej uczennicy 18-letniej Rose Gilbert. Jak potoczą się ich losy? Czy będą razem? A może jednak coś im przeszkodzi? Dowiecie się, czytając to!