7

1.4K 13 5
                                    

Przerwał nam telefon Wujka Łukasza
(W. Wujek Łuki)
W. Siema, jutro o 4.30 jedziemy na Grand Canion, jesli chcecie też to się zbierajcie bo przed nami kawał drogi.
P. Ok,ok już jedziemy
Pocałowałam Kubę i pojechaliśmy do domu.

______time skip_____

Weszłam do domu i zobaczyłam bardzo szczęśliwą Weronikę. Zapytałam z czego tak się cieszy.
( W. Weronika)
M. A z czego ty się tak cieszysz?
W. Zaraz wam powiem, za 5 minut w ogrodzie.
M. Ok
5 min później
Cała ekipa się zebrała w ogrodzie oprócz Karola i Tromby którzy  byli na zakupach.
W. Więc jestem w ciąży!
Wszyscy. Co? Naprawdę?
W. Tak w 6 miesiącu.
M. Nawet mi nie mów! Jezu jak się cieszę!
Wtedy pomyślałam że skoro Weronika nam powiedziała o ciąży to ja z Kubą możemy powiedzieć że jesteśmy razem. Spojrzałam na Kubę a on zrozumiał o co mi chodzi.
M&P. A my jesteśmy razem!
Wszystkich zamurowało myśleli że to jakiś prank.
Pov. Wersow
O mojej ciąży nie wie nikt oprócz ekipy z wyjątkiem Karola i Tromby.
______time skip_____
Karol wrócił z zakupów i zaraz mu powiem że jestem w ciąży!
W. Karol chciałam ci coś powiedzieć...
F. Nom dawaj
W. Jestem w ciąży!
F. Gdzie jest kamera?
W. Jaka kamera po co?
F. Jeśli to nie jest jakiś prank albo niesmieszny żart to ja nie wiem
W. No właśnie nie jest. Musimy czym prędzej wracać do Polski bo za 3 miesiące się urodzi.
F. Ale jak to?! Przecież się nie dostaniemy granice są zamknięte.
W. Właśnie, zapomniałam o tym
F. Masz w ogóle coś do tego dziecka?!
W. Nie...
F. Zawsze uważałem cię za odpowiedzialną...
W. No ale jak to, wszystko można kupić.
F. Szpitalu nie kupisz
W. Hmm
F. To jest chłopak czy dziewczynka?
W. Dziewczynka.
F. No to trudno urodzisz w LA
W. Jak będzie trzeba to trudno...
____________________________________
Dziś będą jeszcze co najmniej 2 rozdziały. I spokojnie, będzie drama... Tylko pamiętajcie że wszystko muszę wpasować do tego co pisałam wcześniej.

MONIA X PATECKIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz