Dwa.

688 23 3
                                    

Kończyłam drugi rok studiów na UCLA. Nic nie mogło iść lepiej, miałam wyższą średnią niż mój wróg Geyna. Po za tym dodatkowo załapałam się na staż do najlepszej kancelarii prawnej w CA. Nic nie mogło iść lepiej. Szczęśliwa weszłam do domu. W końcu popołudnie miałam spędzić z moim chłopakiem Hero, który wrócił poprzedniego dnia z Wielkiej Brytanii.

Miałam już iść do własnego pokoju, kiedy dobiegły krzyki z kuchni. Niepewnym krokiem udałam się do pomieszczenia, w którym było głośno. Stali tam moi rodzice, trójka braci i siostra mamy. Nie wiedziałam, co się dzieje i chyba nie chciałabym się w tym momencie dowiedzieć. Okazało się, że mój ojciec miał romans z matką Geyni. Byłam totalnie załamana, mój poukładany świat się rozwalił na drobne kawałki. Po niespełna godzinie płaczu oraz krzyków pełnych przekleństw, wyzwisk i podobnych rzeczy ojciec wraz z braćmi, którzy trzymali jego stronę, wyprowadzili się z domu.

Będąc gotowa na przyjście bruneta, skorzystałam z wolnej chwili i weszłam na Instagram. Skrolowałam zdjęcia, aż dotarłam do jednego, które złamało moje serce na pół. Hero i Miranda. Fiennes Tiffin zerwał z nią kilka tygodni zanim zaczął spotykać się ze mną. Łzy niekontrolowanie zaczęły tworzyć ścieżkę na mojej twarzy. Miałam dość tego, że ona zawsze chciała nam rozwalić związek, bo nigdy się z niego nie wyleczyła. Dzielnie to znosiłam, ale tym razem nie miałam już siły. Nawet nie usłyszałam, kiedy Brytyjczyk wszedł do mojej sypialni.

- Księżniczko, – mruknął siadając koło mnie. – Powiedz mi coś się stało? Coś nie tak ze studiami czy rodziną?

- Nie księżniczkuj mi tu. – Wyrwałam się z jego uścisku, uciekając pod okno.

- Przerabialiśmy to. – Powiedział, powołując w mojej głowie przypływ wspomnień, kiedy kłóciliśmy się o jego szaloną ex.

- To jakie masz wytłumaczenie tym razem Hero? – Spytałam, pokazując mu zdjęcie na Instagramie.

- To tylko stare zdjęcie. – Podszedł do mnie, chcąc mnie objąć od tyłu i przytulić. - Przysięgam, to było zrobione zanim Cię poznałem.

- Odjedź, mam dość. – Szepnęłam, kiedy udałam się do łazienki.

Musiałam się uspokoić, a on w tym mi nie pomagał. Dzisiejszy dzień całkowicie mnie dobił. W ciągu kilkudziesięciu minut moje życie zostało rozwalone na tak malutkie kawałki, że nie wiedziałam czy będę w stanie je ponownie pozbierać. Następne dni upłynęły mi przed telewizorem w piżamie, albo na spaniu. Brakowało mi towarzystwa pięciu najważniejszych mężczyzn w moim życiu. Jednak nie mogłam nic z tym zrobić, byłam na przegranej pozycji. Przez to, że całe dnie spędzałam na niczym, mój staż w kancelarii prawnej zdobyła Geyna. Stało się to, że nie wstawiłam pierwszego dnia w pracy, kiedy nadal się źle czułam. Moi rodzice rozwiedli się tuż przed świętami Bożego Narodzenia, które spędziłam tylko z mamą i jej siostrą. Przez to, że trzymałam stronę swojej rodzicielki, straciłam kontakt z rodzeństwem i ojcem. Miał się ożenić na wiosnę z matką Geyni. Ona dostała wszystko, co kiedyś było moje.

Hero? Zerwał ze mną wyjaśniając, że ma dość moich ciągłych pretensji o wszystko. Na dodatek pod sercem miałam jego dziecko. Niall urodził się pół roku po naszym rozstaniu. Musiałam być silna dla niego, bo to on był teraz najważniejszy dla mnie. Hero nie chciał wiedzieć o jego istnieniu. Wraz z pomocą z mamy i syna wyszłam na prostą. Teraz mieszkamy we trójkę i wszystko zmierza ku dobremu.


kocham <3

imagines | hero fiennes tiffinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz