Wróć Do Mnie 9.

2.9K 150 23
                                    


________________________________________________________________________________

Niedziela, 12. Czerwca

Perspektywa Xaviera


Śnię o niej ponownie, a gdy budzę się bez niej u mojego boku, rzeczywistość rozdziera mnie na strzępy. Wpadam w histeryczny płacz i krzyczę, nie mogąc tego znieść. Chcę, żeby ten ból powiązany z tęsknotą i poczuciem winy znikł. Chciałbym wlewać w siebie alkohol, póki wszystko nie stanie się czarne. Chciałbym nie móc myśleć, bo moje myśli krążą tylko wokół Ashley. Dziewczyny, która zasługiwała na gwiazdkę z nieba, a ja swoim głupstwem zniszczyłem jej życie, na które tak bardzo zasługiwała. Gdybym mógł zamienić się z nią miejscami, zrobiłbym to. Gdybym mógł, wziął bym cały jej ból na siebie. Ale nie mogę. Tylko pogorszyłem sprawę.
Nagle do pokoju wpada mama i gdy zwijam się w kłębek na łóżku z bólu, kobieta wtulam mnie w siebie. Ale nawet matczyna miłość i troska nie pomaga.

– Nie potrafię z tym żyć, mamo. – Dukam przez płacz. Kobieta przyciąga mnie bliżej siebie, opierając moją głowę o swoją klatkę piersiową. Szlocham, gdy gładzi moje włosy. – Nie mogę, mamo. Nie wiem jak.
Moje ciało zaczyna się trząść, gdy mój płacz robi się coraz silniejszy.
– Musisz mi pomóc, mamo. Inaczej zwariuję. – Mówię, siadając. – Musisz zrobić to, co zrobiłaś kilka lat temu. Musisz mi pomóc, bo jedyne co przychodzi mi namyśl, to pójść się nawalić, dopóki moje myśli nie ucichną. Proszę cię, mamo. Pomóż mi.
Kobieta przyciąga mnie bliżej, gdy w jej oczach zbierają się łzy.
– Pomogę ci, Xavier. Obiecuje. – Mówi, po czym zaciska mnie w uścisku, gdy ponownie zaczynam głośno szlochać. 

Nie wiem, ile tak siedzimy, ale wydaję się to trwać całą wieczność, gdy ból tak rozdziera mi serce. Kobieta kołysze mnie delikatnie i głaska po plecach. Muszę stawić temu czoła, bo inaczej zwariuję. Nie da się żyć z takim bólem. Po prostu się nie da. Dlatego właśnie moje myśli ponownie owijają się wokół Ashley. Ponieważ nie wiem, jak ona to robiła i robi, z taką łatwością. Nie wiem, jak wstawała każdego ranka, wiedząc, że ten dzień przyniesie co najmniej tyle bólu, co poprzedni. Nie wiem, jak ona to robiła, ale wiem, że była silna. Była i jest najsilniejszą osobą jaką poznałem. Jeśli nie zrobię tego dla siebie, to zrobię to dla niej, pomimo tego, że prawdopodobnie nigdy się o tym nie dowie. 

Już pewnie zdążyła mnie znienawidzić, co boli mnie jeszcze bardziej, ale rozumiem to. Sam siebie nienawidzę przez to, co zrobiłem. Miałem zamiar sprawić ją najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi, wiedząc o bólu ukrywającym się w jej spojrzeniu. A jednak udało mi się zrobić coś całkowicie innego. I tego nie wybaczę sobie chyba nigdy... 


________________________________________________________________________________


Wybaczcie, że taki króciutki, ale mam plany co do tej części dalej w książce xD 


Druga Szansa 1&2 Wróć Do MnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz