~6~

5.6K 271 534
                                    

(pozdro z matematyki ludy. dop. Autorka)

Deku będąc u siebie w pokoju rzucił się na łóżko i schował twarz w poduszkę. Nie wiedział co się z nim dzieję.

Izuku

Co jest ze mną nie tak?! Jak mogłem tak się zarumienić przy chłopaku?! Przecież nie jestem gejem. Chociaż jeszcze żadna dziewczyna mi się nie podobała... Ale to nie świadczy o tym, że wolę chłopców! Może po prostu czekam na tą jedyną czy coś... Poza tym gdybym był gejem to bym też inaczej reagował na zaloty Todorokiego. No chyba, że to tak nie działa bo po prostu mi się nie podoba czy coś. Ale to by oznaczało, że Kacchan mi się podoba! Nienienienie. Nie jest to możliwe tym bardziej, że on mnie nienawidzi, wyzywa mnie i się nade mną znęca. Chociaż ostatnio się jakoś inaczej zachowuje... Może dlatego, że szykuje coś tak wielkiego i strasznego bym naprawdę umarł?? Ja już nie wiem. Wszystko jest możliwe. Chociaż wolałbym by niektóre rzeczy były niemożliwe... A zresztą wolę się tym nie przejmować. Dziś i jutro jest weekend dlatego muszę ten czas spędzić jak najlepiej.

No more Izuku

Izuku wyjął twarz z poduszki i sięgnął po jakąś mange. Akurat wziął Darling in the franxx, a to romans.

- Czy naprawdę musiałem wziąć to w takiej sytuacji? - powiedział do siebie - Nie mam ochoty tego czytać. Muszę się odstresować czytając coś najlepiej o superbohaterach.

Izuku odłożył mangę i sięgnął po coś innego. Tym razem zamiast mangi chwycił komiks o All might'cie.

- Lepsze to niż jakieś romanse. - stwierdził

Zielonowłosy chłopak zaczął czytać. Nawet nie wiedział ile czasu minęło gdy ktoś nagle zapukał do jego drzwi.

- Proszę! - powiedział

Do pokoju weszła Uraraka

- Um hej Deku-kun. Przeszkadzam ci?

- Nie no skądże. Coś się stało? - Midoriya podniósł się do siadu

- Nie, nic tylko chciałam się zapytać czy przyjdziesz tam do nas.

Izuku na te słowa szybko chwycił telefon i sprawdził godzinę. Była 20:27.

- Wow, nie wiedziałem, że jest już tak późno. Oczywiście przyjdę tylko najpierw się przebiorę w coś innego, oki?

- Tak, tak. - powiedziała Uraraka, która lekko zawstydziła się na słowo "przebiorę". Kto wie co jej tam siedzi w główce.

- Tooo wyjdziesz?

- Em... Tak! Tak oczywiście!

Uraraka szybko wyszła z lekkimi rumieńcami na twarzy. Gdy drzwi się zamknęły, Deku podszedł do szafy po jakąś luźną bluzkę i krótkie spodenki. Przebrał się szybko i wziął jeszcze jakieś przekąski zanim wyszedł z pokoju.

Po zamknięciu za sobą drzwi Izuku skierował się w stronę salonu. Mimo że był trochę od niego oddalony to i tak słyszał radosne głosy swoich przyjaciół.

Zjechał windą na dół i przyłączył się do wesołego zgromadzenia w salonie.

- O, cześć Izuku. - powiedziała radośnie Mina

- Hej Mina. Cześć wszystkim.

- To skoro już wszyscy są to-

- Czekajcie! - krzyknął Kirishima - A co z Bakugo?

To słowo rozbrzmiało w głowie Deku. Bakugo, Bakugo, Bakugo. Miał flashbacki z tego co się stało w pokoju blondyna.

- Faktycznie go nie ma. Myślisz, że przyjdzie na film? - powiedziała Mina

Dam radę? ~Bakudeku~ ✔️Zakończone✔️Where stories live. Discover now