Kiedy doszłam pod drzwi prowadzące do domu Zayn'a, weszłam jak najszybciej bez pukania, bo taki jest nasz zwyczaj. Leżał na kanapie, oglądając jakiś program i jedząc chipsy. Usiadłam obok niego, wyrwałam mu paczkę z ręki i zaczęłam się nimi zajadać. Wspomniałam już, że kocham jeść? Oo tak. Moge jeść, jeść i jeszcze raz jeść. Dziękuje naturze, że dała mi taką świetną przemianę materii, bo inaczej już dawno bym się w nic nie zmieściła.
- Okej Rosie, mów o co chodzi.
- O Styles'a chodzi cholera. - powiedziałam z pełną buzią.
- To znaczy? - uniósł wysoko brew.
Takim oto sposobem opowiedziałam mu wszystko co zdarzyło się między mną a Styles'em.
- O kurwa. - skomentował Zayn. Tak, ten to potrafi człowieka pocieszyć.
- No...kurwa. - skomentowałam krótko.
- Co czujesz, kiedy jesteś przy nim?
- Co? - zaśmiałam się i popatrzyłam na niego jak na idiote.
- Po prostu odpowiedz Rosie.
- No...ja...nie wiem no..- zaczęłam się bawić swoimi palcami.
- Awww moja Rosie się zarumieniła. - usiadł obok mnie i objął mnie ramieniem.
- Jezu, Zayn przestań. - mam ochotę walnąć mu z patelni w łeb.
- No Rosie, co czułaś? Nie wstydź się przecież wiesz, że możesz mi wszystko powiedzieć. - i to jest właśnie mój Zayn. Mój przyjaciel. Ten którego uwielbiam.
- Wiem Zayn. - uśmiechnęłam się do niego, na co on pocałował mnie w policzek.
- A więc?
- No..nie wiem...mam takie dziwne uczucie coś jak...- odchrząknęłam - podniecenie? - spojrzałam na niego niepewnie i zobaczyłam ten jego uśmieszek.
- Podniecenie? - przytaknęłam cicho. - A co czułaś, kiedy Cię całował?
- Nie wiem...było...fajnie..
- Fajnie? Tylko tyle?
- No...tak...
- Oh Rosie Rosie...moja Rosie...
Porozmawialiśmy jeszcze z jakąś godzinę i postanowiłam się zbierać. Nie. Nikt się o mnie nie martwi, ponieważ mieszkam sama podobnie jak Zayn. Rodzice wyjechali, ale wysyłają mi co miesiąc pieniądze.
Pożegnałam się z Zayn'em i ruszyłam do swojego domu. Mam jakieś 20 minut drogi. Ciągle mam wrażenie, że ktoś mnie obserwuje, ale jak się obracam to nikogo nie ma. Oh Rose..jesteś przewrażliwiona. Kiedy byłam już pod swoimi drzwiami i chciałam wejść do środka, ktoś złapał mnie za ramie. Ja pierdole gwałciciel. Odwróciłam się szybko, a przed sobą zobaczyłam Styles's. Jezu co on tu do cholery robi?
- Przepraszam co pan tu...- nie dokończyłam, ponieważ wpił się w moje usta. O boże... Zassał delikatnie moją dolną wargę na co westchnęłam. Oderwał się ode mnie, popatrzył mi w oczy i odszedł zostawiając mnie zdezorientowaną.
Ok wiec dzis jeszcze jeden rozdzial a nastepny juz jutro xx

CZYTASZ
Teacher of English ~ Harry Styles
Fanfiction23-letni nauczyciel języka angielskiego - Harry Styles zakochuje się w swojej uczennicy 18-letniej Rose Gilbert. Jak potoczą się ich losy? Czy będą razem? A może jednak coś im przeszkodzi? Dowiecie się, czytając to!