efekt finalny

313 47 74
                                    

xxxFxxx: w końcu udało mi się poprawić wszystkie zdjęcia! jesteś zadowolony? 

Inferno: Zależy jak wyszły. Tylko szybko, zaraz wychodzę na imprezę. 

xxxFxxx: masz plany na sylwestra? dobrze wiedzieć. ja nie mam w tym roku tyle szczęścia. gdzie idziesz? 

Inferno: Kolega z Hiszpanii zrobił u siebie domówkę, a potem pewnie pójdziemy do jakiegoś baru. To jak z tymi zdjęciami? 

xxxFxxx: no tak, już wysyłam. 

Użytkownik xxxFxxx wysłał plik do pobrania. Kliknij, aby pobrać. 

xxxFxxx: podoba ci się? proszę, powiedz, że tak. bardzo się starałem. 

Inferno: Oh. 

xxxFxxx: nie podoba ci się? rozumiem, może uda mi się jeszcze coś poprawić. wybacz, że nie strzeliłem idealnie w twoje gusta. 

Inferno: Nie o to mi chodzi, tępoto! Po prostu jestem zaskoczony efektem. Wyszło świetnie i na pewno spodoba się obserwatorom! Wielkie dzięki, naprawdę. 

xxxFxxx: podoba ci się...? 

Inferno: Tak! I to bardzo. Wyszło zajebiście i idealnie zrozumiałeś o co mi chodziło, gdy ci gadałem o obróbce. Liczę na to, że dalej będziesz tak trzymać i następne zdjęcia będą nawet lepsze. Masz talent. Nie zmarnuj go. 

xxxFxxx: dziękuję! nie spodziewałem się pochwał od ciebie. 

Inferno: Wydaję ci się aż tak zadumanym w sobie debilem bez empatii wobec ciebie? 

xxxFxxx: na początku właśnie tak cię widziałem. już chyba mi przeszło, ale dalej czasami jesteś chamski. 

Inferno: Nie moja wina. Już będę się zbierał, zaraz się spóźnię. Miłej zabawy w domu, czy coś. I powodzenia na studiach ze zdjęciami. Zgaduję, że też je poprawiłeś. 

xxxFxxx: tak, nimi też się zająłem. i również ci życzę dobrej zabawy! odezwę się niedługo. 

***

xxxFxxx: jak zleciał sylwester? dobrze się bawiłeś? 

Inferno: Nic nie mów. Mam takiego cholernego kaca, że ja pierdolę. 

xxxFxxx: debil z ciebie. po co ci to było? 

Inferno: Nie wiem, ale było warto. A co u ciebie? 

xxxFxxx: piłem piccolo z przyjaciółmi i przynajmniej teraz nie zdycham z wodą w ręku. 

Inferno: Dzieciak. Duży dzieciak. 

Inferno: I nie mam wody. Piję piwo. 

xxxFxxx: na pewno ci pomoże, panie dorosły. 

Inferno: Pierdol się. 

xxxFxxx: nie mam z kim. 

Inferno: Nie dość, że psychicznie dzieciak, to jeszcze zboczony. Daj mi spokój. 

xxxFxxx: spoko, zdychaj w samotności. 

*** 

Liczę na to, że rozdział przypadł do gustu. Ogólnie, to najpewniej do poniedziałku będę wstawiać codziennie rozdziały, więc możecie traktować to jak swego rodzaju maraton. Po prostu będę wstawiać codziennie, bez jakiegoś progu gwiazdek czy komentarzy. Takie zagranie mija się z celem. Ogólnie, to zrobiło się zabawnie, bo ostatnio Afekt cieszy się większym zainteresowaniem czytelników, niż Panaceum. Zabawne. Może niedługo będzie lepiej. 

Miłego dnia! 

Afekt [aph] [PrusPol]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz