~ J E D E N ~

1.8K 81 125
                                    

   Kiedy w poniedziałkowy poranek obudziłam się całkiem naga od razu wiedziałam, że poprzedniego dnia naprawdę musiałam przesadzić z alkoholem. Leżałam w bezruchu na całkowicie pozbawionym odzienia facecie z policzkiem mocno przyciśniętym do jego umięśnionego torsu oplatając go szczelnie nogami. Byłam lekko obolała, co jedynie utwierdziło mnie w moim cichym przypuszczeniu - wczoraj naprawdę się z nim przespałam i to wcale nie był wyjątkowo zmysłowy, jak na moje realia sen. Wszystko byłoby w najlepszym porządku, gdybym nie poznała go dzień wcześniej i byłby mi, choć odrobinę znajomy.

   Wiedziałam o nim naprawdę, bardzo niewiele - nazywał się Michael Forest i był ode mnie starszy. Był opalonym, brązowowłosym, wyższym ode mnie mężczyzną, który po rozstaniu ze swoją dwulicową narzeczoną dostał tutaj jakąś dobrą ofertę pracy i zmuszony był przybyć do Hell Town właśnie ze względu na nią. Miał ciemne, czekoladowe oczy, a gdy uśmiechał się ukazując idealnie białe zęby na jego twarzy za każdym razem pojawiały się urocze dołeczki. I przyznaję się przed Bogiem, że właśnie do tego miałam największą słabość. Uwielbiałam te dwa, słodziutkie wgłębienia w jego policzkach.

   Zsunęłam się ostrożnie z jego ciała, a kiedy niespodziewanie przekręcił się na bok zaczęłam panikować. W niebywałym pośpiechu pozbierałam moje rzeczy, które porozrzucane były po całej podłodze i szybko wpadłam do ogromnej łazienki, gdzie prawie od razu wskoczyłam pod prysznic. Umyłam się, po czym narzuciłam na siebie wczorajsze ciuchy i w biegu opuściłam luksusowy apartament, a następnie również budynek. Zamówiłam sobie taksówkę, a gdy ta po mnie zajechała udałam się nią pod swój blok i weszłam do należącego do mnie mieszkania, które znajdowało się na trzecim piętrze. Zamknęłam za sobą drzwi i osunęłam się po nich siadając na podłodze. To był koszmar.

   Ukryłam twarz w moim drżących dłoniach odtwarzając w głowie zdarzenia, które miały miejsce poprzedniego wieczoru. Pamiętałam, jak dosiadł się do mnie w barze, naszą rozmowę, a potem te wszystkie, zdradliwe kieliszki wódki z sokiem. Pijana pozwoliłam mu zawieść się do jego mieszkania, gdzie pomógł mi dostać się do swojego łóżka. Sam zachował się wyjątkowo dobrze i zajął miejsce w fotelu. Zasnęłam bardzo szybko otumaniona alkoholem oraz jego obłędnym zapachem, lecz ocknęłam się w środku nocy - to właśnie wtedy obudziłam go gorącymi pocałunkami, po czym pociągnęłam na miejsce obok siebie. I robiliśmy bardzo niegrzeczne rzeczy.

   Odetchnęłam próbując zapanować nad ciarkami przebiegającymi po moim kręgosłupie w szaleńczym maratonie. Bałam się. Pierwszy raz znalazłam się w takiej sytuacji i kompletnie nie wiedziałam, co powinnam robić. Byłam wzorową uczennicą, dobrą przyjaciółką oraz osobą, która analizowała kilka razy wszystkie możliwe opcje, zanim podjęła jakąś decyzję. Zupełnie nigdy nie działałam pochopnie, czy też spontanicznie. Teraz czułam się naga oraz odsłonięta - jakby zupełnie wszystkie mury, które sumiennie budowałam wokół siebie, nagle zostały zburzone. To było coś nowego i naprawdę mnie przytłaczało.

   Wstałam chwiejnie, po czym mocno zacisnęłam zęby i uderzyłam się kilka razy, mocno w twarz. To był najwyższy czas, żeby w końcu się ogarnąć. Udałam się do swojej sypialni, która z całą pewnością stanowiła największe pomieszczenie w całym, moim lokum i szybko się w niej przebrałam. Uszykowałam sobie torbę do szkoły, a następnie wyszłam na dwór. Ruszyłam spacerem w stronę uczelni, choć byłam już naprawdę spóźniona. Opuściłam pierwszą lekcję, a druga właśnie się zaczynała, lecz miałam w umyśle taki mętlik, że nie byłam nawet w stanie iść na nią trochę szybszym krokiem - to nie było w moim stylu.

   Nie byłam dziewicą od dawna, ale nigdy nie dominowałam i preferowałam grzeczny, bardziej delikatny seks - tak było do tej pory. Wczoraj to ja byłam na górze oraz sprawowałam kontrolę. Zakułam partnera w kajdanki i miałam nad nim pełną władzę do czasu, gdy go uwolniłam. Pozwoliłam, żeby kierowało mną jedynie pożądanie i dałam się ponieść chwili całkowicie zapominając o swoich zasadach. Potem robiliśmy to jeszcze raz, lecz to ja znajdowałam się wtedy pod nim. Było naprawdę ostro, ale chyba właśnie to podobało mi się najbardziej.

My New TeacherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz