Nami, wilcza królowa

118 14 32
                                    

Natalia, dwudziestosześcioletnią miłośniczką obserwowania ludzkich zachowań i behawioryzmu zwierząt. Od trzech lat publikuje na Wattpadzie książki. Kocha skomplikowane tworzyć skomplikowane charaktery swoich postaci, świat przedstawiony i planować poszczególne etapy, przez które będzie prowadzić akcję. Gardzi letnią pogodą, woli zdecydowanie temperaturę utrzymującą się między 15 a 18 stopniami Celsjusza z lekkim wiaterkiem. Nie widzi życia bez swojego czworonoga, bo to jej małe dziecko, odkąd dawno temu zdecydowała się nie rozmnażać... tworzyć rodziny.

Publikacje:

MDS: Miłosne Rewolucje.


Wywiad z Autorką:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Wywiad z Autorką:

Który z bohaterów literackich powoduje szybsze bicie serca, a którego chętnie pozbawiłabyś głowy (ewentualnie innej części ciała)?

Zdecydowanie Pan Darcy z "Duma i uprzedzenie" powoduje u mnie szybsze bicie serca. Stonowany, inteligentny i taki... poukładany. Ktoś mógłby powiedzieć, że jest nudny, ale mnie osobiście takie postacie się bardzo podobają. Pod pod tą chłodną powłoką skrywa się piękna dusza, a czytelnik przekonuje się o tym z dalszym rozwoje zdarzeń. Którego bym skróciła o głowę? Rety. rety.... dużo tego by było. ale w ostatnim czasie, kiedy czytałam książkę "Sekta z wyspy mgieł" zdecydowanie padłby mój wybór na Franza Oswalda. Choć była tam spora masa ludu wartego opisania, ten tajemniczy i manipulujący typ spod ciemnej gwiazdki stoi na czele. Ugh... Włos się jeży.

Gdzie diabeł nie może, tam... autora pośle. Co było swoistym impulsem do wyciągnięcia z zakamarków szuflady własnej twórczości?

Impuls. Chyba zobaczenie, jak wiele osób próbuje coś stworzyć na Wattpadzie oraz chęć pokazania nieszablonowego podchodzenia do szablonowych tematów. Wcześniej nie myślałam o pisaniu. Kocham czytać i drogę pisania obrałam zupełnie przypadkowo. Impulsywnie, a potem... stała się magia. Odkryłam w sobie miłość do tworzenia postaci, tworzenia ciekawych, intrygujących dialogów i historii, którą chciałabym się podzielić z innymi. Proste.

Komentarze w sieci... Które powodują, że chce się pisać, a po których masz ochotę rzucić wszystko na pożarcie psom?

Chce się pisać, kiedy ludzie mówią mi o tym, jakie emocje wzbudziłam. Zwłaszcza że zawsze przy danej scenie myślę jednocześnie, co próbuję danym fragmentem przekazać i jak zostanie to odebrane. I faktycznie działa tak, jak planowałam. :-) Co do tego, że odechciewa mi się pisania. Chyba jeszcze nie doszłam do takiego etapu. Moi czytelnicy, którzy KOMENTUJĄ są nader szczodrzy. Aczkolwiek nie wiem, czy to coś dobrego...

Czy jest książka, która doprowadza cię do mentalnego orgazmu?

Mentalny orgazm. Harry Potter i Ania z Zielonego wzgórza.

Komu przydzieliłabyś karnego kaktus i za co?

Nie mam zielonego pojęcia, czy mam się odnieść do własnego życia, czy do książki, no i co na ten temat sądzić. Karny kaktus, to nie dla mnie.

Czy jest jakaś wyjątkowa dla Ciebie osoba, która jest Twoją inspiracją?

Nie. Nie ma wyjątkowej osoby, która jest dla mnie inspiracją. Są natomiast nią otaczający mnie ludzie, muzyka, książki i filmy. Nie będę w tym temacie oryginalna.

Czy wzorowałaś jakąś stworzoną przez siebie na kimś realnym?

Jasne, że tak.

Agata Christie czerpała pomysły zmywając naczynia, twierdziła, że jest to zajęcie tak nudne i bezsensowne, że właśnie podczas wykonywania tej czynności przychodzą jej najlepsze pomysły na morderstwo. Z czego Ty czerpiesz pomysły?

Jak odpowiedziałam w szóstym pytaniu. Z ludzi, muzyki, książek i filmów. Kiedy robię jakąś nudną czynność, również przychodzą mi do głowy pomysły na to, co się dzieje w książce. Czas szybciej płynie i przestaje się myśleć o tym, jak pozbawione sensu to wszystko jest.

Walt Disney powiedział kiedyś, że jeżeli potrafi się o czymś marzyć, to potrafi się też tego dokonać. Co jest Twoją wisienką na torcie? Zwieńczeniem marzeń...

Na obecnym etapie życia, wisienką na torcie byłoby zakończenie "Sagi o zmiennych; W pułapce zmysłów" i jej wydanie.

Ulubiona książka już była, teraz czas na autora. Czy jest ktoś taki, kto nie tylko swoją twórczością, ale i usposobieniem zaskarbił sobie Twoją sympatię?

Nie, bo nie znam tych osób prywatnie. Nie mogę oceniać po tym, jak się człowiek przedstawia światu, bo prywatnie może być zupełnie inną osobą.

Czy któryś z wykreowanych przez ciebie bohaterów jest Twoim ideałem? Jeżeli tak, to który?

TO SĄ MOJE DZIECI! Nie mogę wybierać między nimi!

Z powstaniem powieści wiążą się często jakieś ciekawe historie, czy chciałabyś się jakąś podzielić z Czytelnikami?

Przepychanki słowne Nicka z dziewczynami dotyczące miłości, małżeństwa/partnerstwa i dzieci (Margaret i Sashą chociażby) w Sadze o zmiennych były inspirowane moimi konwersacjami z dawnym przyjacielem. .

Autorzy AilesWhere stories live. Discover now