-jak mogłaś naprawdę pomyśleć że mógł bym wybrać Jer'a skoro on ton stary pan który teraz mizia się z Van zapewne nie poszedł by ze mną-słysząc te słowa zaczęłam się uśmiechać.
-super to jutro wyruszamy?-zapytałam
-okej.
Następnego dnia gdy byliśmy już po śniadaniu rodzice pozwolili nam teleportować się do dawnego domu Scott'a więc tak zrobiliśmy i już po chwili byliśmy przed drzwiami.
-to od czego zaczynamy-powiedziałam do niego a on przybrał minę zastanowienia mówiąc.
-no to od przedpokoju bo tu pierwszy raz mnie posadziła i zaczęła chować jakąś kartkę gdzieś tutaj może użyjesz swego daru ?-zapytał z nadzieją.
-okej
Teraz już chodzę po przedpokoju i dotykam ścian została ostatnia obok drzwi dotykając ją poczułam iskrę i po chwili widziałam gdzie się ukrywa karteczka, walnęłam trochę mocniej w ścianę i wyskoczyła z pod obrazu w sumie nie przemyślałam bo mogłam zdjąć obraz a teraz jest lekki odcisk mej pięści. Scott podniósł kartkę czytając.
-Spójrz na ścianę z kratkami i ustal który jest jaśniejszy-bez sensu pomyśleliśmy oboje.
-nie rozumiem gdzie jest ta jakaś ściana?-zapytałam
-no w salonie , chodźmy
Weszliśmy do salonu i faktycznie jest taki fragment w kratkę ale nie da się odróżnić który jest jaśniejszy ponieważ do tego domu dawno nikt nie zaglądał i wszystko jest brudne. Zauważyłam że Scott stoi i też nie rozumie i już ujrzałam że kartki nie ma na ścianie tylko chodzi o to że oba jasne punkty są tego samego koloru i chyba to jest podpowiedź.
-Scott podpowiedź jest taka że jest tego samego koloru bo niema jasnej i ciemnej. Ale co może być tego samego koloru.
-a używałaś jakiegoś daru?
-nie chyba że czekaj.
Dotknęłam ściany i zobaczyłam napis pod tapetą i powiedziałam.
-Możesz robić nim zdjęcia.-powiedziałam
-aparat Mal to nam zajmie z tydzień lub więcej bo aparatu w tym domu nie widziałem ostatni jaki był to gdy miałem 2 latka mama robiła zdjęcie nim na kanapie.
Podeszłam do kanapy i dotknęłam jej i nic pomyślałam i odsunęłam jej i bingo pod kanapą jest mała dźwignia dotknęłam jej i pociągnęłam i już po chwili ujrzałam aparat i zapytałam.
-to ten?
-tak
-chodź obejrzeć zdjęcia może coś będzie.
Oglądaliśmy te zdjęcia i na każdym było różne miejsce w których znajdowały się zagadki i już wszystkie znaleźliśmy ale została ostatnia na której było opisane-Idź mapą ułożoną z zagadek- nie wiedzieliśmy o co chodzi ale po chwili Scott zabrał mi wszystkie karteczki i przewrócił na drugą stronę gdzie były porysowane różne linie pomogłam mu i już po chwili była mapa zapytałam.
-dokąd to prowadzi?
-chyba wiem to wasz dom-pokazał -a tu mój -także pokazał-pod waszym domem jest piwnica w której są lochy i tunele prawda?
-no tak jak byłam mała odkryłam go a gdy nim szłam ciocia mnie znalazła.
-już wiem pomiędzy waszym a tym domem jest wskazówka.-powiedział z pewnością siebie.
-możliwe to co teraz musimy znaleźć tą piwnicę u was albo lepiej jak pójdziemy od naszego domu,ok-zapytałam i już po chwili teleportowaliśmy się do piwnicy u mnie w domu zobaczyłam Rick'a który był smutny więc podeszłam pytając.
YOU ARE READING
Walka z dzieckiem
Teen FictionNa lekcji siedziała dziewczynka w ostatniej ławce na którą nikt nie zwraca uwagi . Uważali że jej niebieskie oczy jak morze mogą hipnotyzować jedynie spojrzeniem, dlatego wszyscy się jej bali . Nigdy nie miała normalnego życia ,miała mnustwo przesz...