Rozwiązanie numer pięć

768 122 15
                                    

— Wiem! — Krzyczy Zabini, o wiele zbyt głośno.

W jednej chwili rozlewam czarną kawę na siebie i kawałek stołu, a co za tym idzie - białego obrusu. Mój krawat nadawałby się już tylko do wyrzucenia, gdyby nie magia.

— Co znowu wiesz? — Rzucam mu ostrzegawcze spojrzenie i sięgam po drugi kubek kawy.

— Mam kolejny pomysł odnośnie myszołapacza — szczerzy zęby. — Rzucimy zaklęcie kameleona na mnie i na moje łóżko, dzięki czemu kot nie będzie wiedział gdzie jestem i zostawi mnie w spokoju!

— Hmm... — Mruczę zrezygnowany w odpowiedzi. — A nie mógłbyś po prostu polubić spanie z nim? Zauważ, że Bonifacy jesy bardzo miękki.

— Nazwałeś tego drapaka Bonifacy? — Pyta oburzony. — Ze wszystkich możliwych imion na świecie, ty wybrałeś akurat to?

Śmieję się pod nosem i opluwam kawą, którą właśnie piję. Po drugim razie mam już dosyć, rezygnuję z czarnej rozkoszy i opieram głowę na łokciu.

— Tak. Dokładnie tak. — Uśmiecham się prowokacyjnie w odpowiedzi.

— Mniejsza z tym — mówi i wstaje od stołu, zarzucając torbę na ramię. — Widzimy się później, wypróbujemy mój plan.

◇◇◇

Wieczorem rzeczywiście Blaise nie daje mi spokoju, dopóki nie zgadzam się, żeby rzucić na niego to pieprzone zaklęcie. Więc najpierw wyrzucam kota za drzwi, żeby nie widział co się dzieje, a potem robię to o co prosił (do czego zmusił) mnie Zabini.

— I co, działa? — Słyszę głos pochodzący z nicości.

— Nie, zniknęły tylko twoje ubrania — rzucam w odpowiedzi.

— Bardzo zabawne, kretynie —  odpowiada sarkastycznie. — Przynieś sierściucha i sprawdźmy jak bardzo genialny jestem.

Kiedy tylko uchylam drzwi do pokoju, petarda wlatuje do naszej sypialni i zatrzymuje się dopiero na niewidzialnym łóżku. Śmieję się do rozpuku, mimo że nawet nie mogę zobaczyć miny Blaise, ale już sama ta sytuacja jest wystarczająca, żeby tarzać się po podłodze.

— Do cholery jasnej, nie wiem czy bardziej mam ochotę zabić ciebie, czy jednak Bonifacego!

A ja dostaję jeszcze większego napadu śmiechu, kiedy słyszę w jaki sposób chłopak wymawia to imię.

Koci problem // Nott x ZabiniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz