#14 Delek

3.8K 214 107
                                    

Mama: Hubi? Czemu nie mówiłeś mi, że masz problemy w szkole?
Hubert: Nie chciałem... po prostu.
Mama: Hubi, wiesz, że za nie cały miesiąc masz osiemnastkę.
Hubert: Już?!?!
Mama: No. A jeszcze nie dawno trzymałam cię na rękach, a ty słodko gaworzyłeś.
Hubert: Będę mógł zrobić imprezę?
Mama: No pewnie. Nawet musisz.
Hubert: Dzięki, że mi powiedziałaś. Kocham cie mamo.
Mama: Ja ciebie też synku.

Po jakimś czasie rozmów poszedłem do swojego pokoju, włączyłem komputer, a potem minecrafta. Włączyłem jakiś serwer i zacząłem nagrywać.

Po nagrywaniu.

Wyłączyłem komputer, nie chciało mi się montować tego filmu. Położyłem się na łóżku i włączyłem YouTube. Od razu pojawił mi się nowy odcinek u dealera, włączyłem a po chwili usłyszałem jego przywitanie "Siema minecraftowe świry, z tej strony Dealer.". Moje "Wiiiiiiiiiiiiiiiiiiiitajcie, ja jestem Dooooknes" jest o wiele lepsze. Hah. W sumie, to chciałbym kiedyś poznać delka, może byłby miły, fajny...

"Za dwa tygodnie organizuje spotkanie z widzami, w galerii Sfera. Można będzie ze mną pogadać, zrobić zdjęcie, dostać autograf. Zapraszam"

Szczerze, to nie wiem, jakim cudem, pomyślalem i on organizuje. Czyli jednak powinniśmy się spotkać, dużo nas łączy.

Nagle usłyszałem dzwonek do drzwi. Zbiegłem po schodach i ujrzałem moja przyjaciółkę Kaje. Kochana jest, że przyszła.

Kaja: Hej. Pan Karol pytał o ciebie, czemu nie powiedziałeś mu, że wychodzisz, ze szkoły. Martwił się o ciebie.
Hubert: Zapomniałem, ale to przez to, że mnie nos boli.
Kaja: Słyszałam, że wygrałeś. Gratuluję.
Hubert: Też byłem zdziwiony. Wejdź. Nie stojmy na progu.
Kaja: Ja już pójdę. Nie chcę Ci przeszkadzać.
Hubert: Nie przeszkadzasz. Chodź. Dam Ci ciasto, które moja mama upiekla.
Kaja: No dobra, jak nalegasz...

Weszliśmy do kuchni, a ja wyciągnąłem z lodówki ciasto, po pokroilem i nałożyłem kawału na talerzyki.

Kaja: Twoja mama jet w domu?
Hubert: Tak.
Kaja: Bardzo pyszne to ciasto. Mogę poprosić o przepis?
Hubert: Pewnie tak.

Poszła do mojej mamy, a ja w tym czasie dołożyłem resztę ciasta do lodówki, wziąłem talerzyk i usiadłem na kanapie i oglądałem cały czas włączony telewizor. Wróciła Kaja.

Kaja: Chcesz notatki, czy mam Ci wysłać na messengera?
Hubert: Mogę zrobić zdjęcia, bo możliwe, że już jutro wrócę do szkoły.
Kaja: To świetnie. Naprawdę, bez ciebie jest nudno
Hubert: Kiedyś, kiedy jeszcze nie byłem lubiany, to gdy mnie nie było, to nikt nawet nie zauważył...
Kaja: Teraz jest teraz a nie kiedyś.
Hubert: Masz rację.
Kaja: tu masz polski i gegre *podała*
Hubert: Dzięki.

Jest rozdział. Dzisiaj dwa, bo wczoraj nie dodałam nic. Mama nadzieje, że wam się podoba. Jak tak to napiszcie w komentarzu, i zostawcie gwiazdkę. Do napisania.

DxD Dealereq x Doknes Czemu ty to zrobiłeś? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz