Perspektywa Kai:
Udalo mi się przekonać Zuzie, żeby nie była przeciwko Hubertowi. Mam nadzieję, że i reszta klasy będzie po naszej stronie.Nauczyciel: ZBIÓRKA! WSZYSCY NA SALĘ GIMNASTYCZNĄ!
Pewnie chodzi o konkurs na miss i mistera szkoły. Cała nasza klasa udała się do sali gimnastycznej po czym zajęła swoje miejsca na ławkach.
Dyrektor: Zgromadziliśmy się tutaj, aby zrobić konkurs na miss i mistera naszej szkoły. Przez dwa tygodnie mogliście robić swoje plakaty i promować siebie. Dotarło do mnie 13 plakatów. 9 dziewczyn i 4 chłopców. ZAPRASZAM DO MNIE.
Zaczął się hałas. Wszyscy zaczęli się przepychac, żeby przepuścić innych, albo samemu przejść. Wyszło bardzo dużo osób.
Dyrektor: Tak jak widzimy, 9 dziewczyn i... 3 chłopców, kogo nie ma?
Popatrzył na listę obecności. Nie wiadomo czemu zaczął od końca...
Dyrektor: Damian?
Damian: Jestem.
Dyrektor: Adrianna?
Adrianna: Jestem
Dyrektor: Hubert?I cisza.
Dyrektor: Hubert Wydra!?
Nie ma. Ale jak to, nie wierzę. Dlaczego on się zgłosił? Po co? On wiedział, że nikt na niego nie zagłosuje, to po co się zgłaszał?! Wyszłam na środek.
Kaja: Panie dyrektorze. Hubert Wydra został pobity i leży w szpitalu.
Dyrektor: Ale dlaczego dał taki obraźliwy plakat?
Kaja: To nie on. To Szymon i Dawid zapewne to zrobili.
Dyrektor: Napewno nie będzie chciał wziąć udziału?
Kaja: Nie wiem, ale nie da rady przyjść.Perspektywa Huberta:
Słowa, które powiedział mi Karol bardzo mnie zdziwiły. Gdybym miał zgadywac, to nigdy nie powiedziałbym że ma 20 lat!Karol : Dzisiaj jest konkurs na miss i mistera.
Hubert: Dawid i Szymon zgłosili mnie obraźliwym plakatem.
Karol: Widziałem go.
Hubert: A dużo ludzi się tam zgłosiło?
Karol : Miałeś szansę. Byłeś z tych zgłoszonych najprzystojniejszy.
Hubert: Co ty sugerujesz?
Karol: Ja? Nic.
Hubert: Wkopałeś się.
Karol : Nie. Nic nie sugeruje. A gdzie twoja mama? Nie ma jej pół godziny.
Hubert: Możliwe. Może już pojechała do domu.
Karol: Nie martwisz się, że może jej się coś stać?
Hubert: Nie mów mi o niej. Poszła do domu. Napisała mi, że ma sprawę.
Karol: No dobra. Jak sobie chcesz.
Hubert: A kiedy będę mógł wyjść?
Karol : Pewnie jutro.
Hubert: Co z Kają?
Karol: Dobrze. Co mogę powiedzieć.
Hubert: To spoko. Dzięki, że jesteś tu ze mną. Jesteś jedyny, któremu ufam.
Karol: Dzięki.Wyciągnąłem telefon. Nacisnalem okrągły przycisk mojego iPhona, a po chwili zobaczyłem moje powiadomienia. W sumie było ich 32. YouTube (7) Facebook (19) Instagram (5) Snapchat (1). Najbardziej zaciekawiły mnie powiadomienia z Facebooka. To były prośby o bycie znajomymi od Kai, Zuzi, Karola i jeszcze kilku... no dobra kilkunastu osób oraz propozycje znajomości. Wszedłem z powiadomienia z YouTuba. Wybiła mi liczba 800 tysięcy subskrybentów! Zapomniałem w ogóle wstawić cokolwiek przez zeszły tydzień. Ehh trudno. Powiem fanom że chory byłem. Kolejne powiadomienie: nowość na kanale Dealereq. Nie chcę mi się go oglądać. Jeszcze się Karol dowie, że oglądam minecraft tak jak dziesięciolatki. Karol też wyciągnął telefon i coś sprawdzał. Nie chciałem patrzyć. Wszedłem na Instgrama, loren Gray wrzuciła nowe zdjęcie. Ona jest taka idealna. Gdyby mówiła po polskiemu (ort specjalnie).... *a tak na marginesie. Znacie Loren Gray? Nie miałam pomysłu na inną dziewczynę haha*.
Karol : Kto to?
Hubert: Loren.
Karol: Ładna.
Hubert: Jak Marzenie.
Karol: Młodsza czy starsza?
Hubert: Młodsza.Przyszedł lekarz. Wyciągnął jakąś kartkę i zapisał na niej coś swoim lekarskim pismem. Pewnie i tak się nie odczytam, ale po co mi to będzie.
Lekarz: Jak się czujesz?
Hubert: Dobrze. Chociaż jeszcze trochę nos mnie boli.
Lekarz: To normalne. Staraj się oszczędzać. Możesz wyjść już dzisiaj.
Hubert: Naprawdę? To super.
Lekarz: Ale musisz uważać na siebie.
Hubert: Okej.Spakowałem swoje rzeczy do plecaka.
Karol: Zawioze cię jeszcze do szkoły. Jeśli się dobrze czujesz.
Hubert: Tak, ale nie wiem czy chce się tam pokazywać z takim nosem.
Karol : Większość twojej klasy jest już po twojej stronie. Kaja ich przekonała.
Hubert: Cieszę się. W takim razie możemy jechać.Jest rozdział. Ale już dzisiaj nie będzie drugiego, bo mam tyle zadań domowych że masakra. Piszę to wracając do domu. Mam nadzieję, że wam się podoba, zostawcie gwiazdkę i komentarz. Do napisania.

CZYTASZ
DxD Dealereq x Doknes Czemu ty to zrobiłeś?
FanfictionSiedemnastoletni Hubert Wydra chodzi do technikum informatycznego. Niestety, nie znalazł w nim bratniej duszy. Nauczyciele też zawsze są przeciwko niemu. Cała klasa śmieje się z niego, wzywając od wyrzutów czy debili. Hubert chce ukończyć szkołę i w...