Spacer

14 0 0
                                    

27.10.2018r

Wracając od przyjaciółki stwierdziłem że jest jeszcze za wcześnie żeby wrócić do domu. Poszłam więc na spacer.
Idąc po pobliskim osiedlu poznawalam je na nowo.
Padało dziś, chodniki były mokre, a wilgotne chłodne powietrze wieczorne napełniało nozdrza zapachami.
Delikatna woń sosny, gnijacy odór jabłek z ziemi, stechlizna liści pod drzewem, tutejszy smog z kominów.
Wszystko składa się w mój ulubiony zapach jesieni.
Latarnie które po zmroku codziennie zapalają się swoim pomaranczowym światłem w każdej porze roku świecą inaczej.
Latem gdy wieczory są ciepłe bije z nich radość i okrzyki nastolatków na cześć wakacji.
Wiosną są spokojne i współgrają ze spacerami zakochanych.
Zimą są one mroźne, wręcz uderzają chłodem o ulicę.
Za to jesienią... jesienią są najpiękniejsze.
Są one pełne nostalgii i refleksji które przeszywają wzrok i serce. W kombinacji z zapachami sprawiają że jest najpiękniej.
Krople deszczu osadzone na iglach choinek, liściach drzew, trawie, płocie czy szybie samochodu wydają się mieć zamknięte w sobie miliony historii poznanych w czasie lotu na ziemię.


Join meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz