Co za dużo to niezdrowo, czyli słów kilka o kompozycji

860 62 6
                                    

Co jest nie tak w poniższych pracach?

Jeśli byliśmy w stanie sobie odpowiedzieć na te pytanie, bardzo się cieszę. Jeśli zaś nie wiecie, lub tylko domyślacie się odpowiedzi, to brzmi ona następująco:
Kompozycja leży i kwiczy, a wraz z nią mamy do czynienia z przesytem i chaosem.

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Dzisiaj właśnie o tym będziemy rozmawiać: co zrobić, żeby w nasze prace nie wydał się bałagan i jak utrzymać dobrą kompozycję i uwagę odbiorcy

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Dzisiaj właśnie o tym będziemy rozmawiać: co zrobić, żeby w nasze prace nie wydał się bałagan i jak utrzymać dobrą kompozycję i uwagę odbiorcy.

Sporo będzie także przykładów z fotografii, bo z jej zasad często korzystam, gdy tworzę w szopie.

1. Zasada złotego podziału.
Sprzęty fotograficzne, telefony, a nawet aplikacje udostępniają nam różne siatki, które mogą ułatwić nam dobranie kompozycji na zdjęciu. Wiecie o czym mówię?
Kojarzycie te białe kratki, które możemy wyświetlać na ekranie, gdy robimy zdjęcie?

 Wiecie o czym mówię? Kojarzycie te białe kratki, które możemy wyświetlać na ekranie, gdy robimy zdjęcie?

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

To właśnie one mają pomóc nam określić punkty krytyczne pracy. Punkty ich przecięcia są miejscami, które najbardziej przyciągają naszą uwagę. Dlatego też warto właśnie tam umiejscowić ważne punkty zdjęcia. Albo pracy, jak kto woli.
Co to może znaczyć? Ano to, że z logicznego punktu widzenia to, co znajduje się w centrum obrazka jest dla nas nieaktrakcyjne. Też tak macie? Mimo, iż najważniejsza część pracy znajduje się w centrum, to my wciąż wodzimy wzrokiem gdzieś poza nim.

2. Ciąg (spirala) Fibonacciego
Pierwotnie było to założenie czysto fizyczne, ale ma również zastosowanie w sztuce. Spirala ta wyznacza nam sposób, w jaki wzrok podąża za najważniejszymi punktami obrazka, poczynając od najwęższej części, na najszerszej kończąc:

 Spirala ta wyznacza nam sposób, w jaki wzrok podąża za najważniejszymi punktami obrazka, poczynając od najwęższej części, na najszerszej kończąc:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Takie działanie jest szczególnie wygodne, gdy pracujemy na pracach w poziomie, ale na upartego można też spróbować w pionie. Na przykład w wąskiej części spirali umiejscawiając twarz postaci.

3. Simplicity is the ultimate sophistication
Czyli "prostota jest szczytem wyrafinowania". Słowa Leonarda da Vinci. Wyżej ukazane prace są na to doskonałym przykładem. Chaos, zwłaszcza ten niekontrolowany, może sprawić, że nie tylko będziemy mieli problem ze skupieniem się na najważniejszych elementach pracy, a dodatkowo raczej nas odrzuci, niż zachęci do zerknięcia do lektury. Możemy to sobie również wyjaśnić na podstawie przykładu restauracji: w której chętniej zjecie, tej wysprzątanej, lśniącej i uporządkowanej, czy tej, gdzie jedzenie wydaje się nieświeże, obrusy są poplamione sosem i keczupem, a po podłodze walają się okruchy i resztki jedzenia? Założę się, że raczej nie w tej drugiej. No dobrze. Ale co ma chaos do prostoty i czemu to nie musi się odnosić tylko i wyłącznie do prac minimalistycznych? 

Ano dlatego, że manipulacje również mogą być uporządkowane! Coraz częściej to zauważam. Zwłaszcza, jeśli moje tło jest przyciemnione, rozmyte, a główną rolę odgrywa tylko nasza postać, lekko rozświetlana zza pleców. Tyle wystarczy, żeby praca wydawała się prostsza i przejrzystsza. A da Vinci nie przewraca się w grobie. Nie trzeba, za przeproszeniem, srać dziesięcioma tysiącami efektów i rozpraszaczy, bo całość straci swoją pierwotną harmonię i uporządkowanie.

4. Symetria
Ludzkie oko jest tak zaprogramowane, by szukać odbić lustrzanych i symetrii. Lubimy je, bo dają poczuje kompletności, uporządkowania. Dlatego też często staramy się sprawić, by nasze prace były symetryczne. Czasami jednak warto taki porządek złamać, bo może dać to ciekawe efekty, coś, co rzuci mam się w oczy. A o tym, co przyciąga nasz wzrok w punkcie poniżej.

5. Co przyciąga ludzki wzrok?

Pozwólcie mi się powymądrzać, bo dowiedziałam się tego na zajęciach, hehe. Tak nie lubiłam psychologii poznawczej (w sensie tej, która mówi o myśleniu, spostrzeganiu i zapamiętywaniu, a nie jak ludzie się poznają xd), a jak przychodzi co do czego, to zawsze wraca do mnie jak bumerang. Ano cóż.
Ludzie mają to do siebie, że mimo, iż chcą kontrolować swoją naturę odziedziczoną po praprzodkach, to wciąż jeszcze mają w sobie nieuświadomione instynkty, które były dla nich dobre z prostej przyczyny: pomogły im przeżyć.
Dlatego też są pewne bodźce zmysłowe, które szczególnie zwracają naszą uwagę, żeby móc zdecydować, czy są zagrażające, czy też nie.

Pozwolę sobie powiedzieć o tych wzrokowych.
Wzrok właściwie jako pierwszy rejestruje pewne informacje. Nie jest to co prawda reguła, ale w większości tak jest.
Takimi przyciągającymi wzrok czynnikami są:
ruch, kolory, rozbłyski światła oraz wielkość.

Ludzie, którzy zdają sobie z tego sprawę, doskonale potrafią wykorzystać je w reklamach, żeby jak najlepiej przyciągnąć potencjalnych klientów.
Tak też warto tworzyć prace: dodać jeden z przyciągających uwagę efektów, ktory sprawi, że okładka nie zostanie niezauważona!

Tworząc sceny magiczne, pełne rozbłysków, czy tych świecących kółek arcane możemy być pewni, że będą jedną z pierwszych rzeczy, na którą zwróci się uwagę. I warto to wykorzystać!

To tyle na chwilę obecną. Kolejny post będzie w pewnej mierze nawiązywał do tego, dlatego zachęcam do zapamiętania niektórych terminów i propozycji!

Insomnia - Graphic TutorialsWhere stories live. Discover now