Rozdział 28

3.4K 143 8
                                    

Soundtrack:

* Won't Go Home Without You - Maroon 5

* Poisin & Wine - The Civil Wars

* How To Be a Heartbreaker - Marina and The Diamonds

W chwili kiedy Harry wypowiada te słowa wyrywam się z jego uścisku, miliony sytuacji przebiegają przez moje myśli. Został pobity? Wszystko z nim w porządku? Był pijany? Za dużo pytań rodzi się w mojej głowie, nie mogę sobie z nimi poradzić. Jedyne co jestem w stanie zrobić to wyrwanie się z ramion zielonookiego i wtargnięcie do środka w poszukiwaniu mulata.

Moje nogi w końcu łapią kontakt z mózgiem i szybko prześlizgując się pomiędzy spoconymi ciałami podążają za Louis'em. Nawet nie zwracają na mnie uwagi, są zbyt pijani, żeby choćby stwierdzić gdzie się obecnie znajdują.

Nie spodoba ci się to co zobaczysz. Co do diabła miał na myśl? Co się kurwa tutaj dzieje?! Czuje ścisk w klatce piersiowej i wzrastającą we mnie panikę, kiedy odnajduję Louis'a schodzącego w dół po schodach. Oboje z Harry'm zachowywali się tak tajemniczo, to nie wróżyło nic dobrego.

Jeszcze nigdy nie byłam w tutejszych piwnicach, idę za Louis'em wchodząc do przyciemnionego pomieszczenia. Znajduę się tu mniej ludzi, ale jest dwa razy goręcej. Ludzie kręcą się dokoła, obijają o ściany. Hałas powodują ludzie, a nie muzyka.

Woń alkoholu skupia si na dywanie w blado niebieskim odcieniu - leży on na podłodze. Potrząsam głową starając się nie wdychać tego okropnego smrodu, kiedy przeciskam się za brunetem do drugiego salonu.

W drugim pomieszczeniu jest jeszcze mniej osób, jest ciszej i intymniej. Okazało się też być nieco chłodniej, w tle słychać też całkiem inną muzykę, niż tam na górze. Rozglądam się w poszukiwani Louis'a i wtedy zauważam jego.

Zayn siedzi na kanapie z dwoma dziewczynami po obu stronach, w ręku trzyma czerwony kubek pełny trunku - większość płynu wylała się wokół. Obie rzucają głowami w tył śmiejąc się.

Na widok Zayn'a z innymi laskami zzuję zacisk w klatce piersiowej, napinam szczękę. Nie odzywam się słowem, kiedy niezauważona podchodzę bliżej Louis'a. Odpycham od siebie chęć podejścia tam i nawrzeszczenia na niego za to, że uwierzyłam mu, że chciał ruszyć dalej - pozwalam zrobić to najpierw Louis'owi mając nadzieję, że nie zobaczę tej całej scenki.

Zobaczenie go z dwoma pięknościami u boku boli, chociaż wiem, że nie jesteśmy parą. Jednak głupia po wczorajszym dniu pomyślałam, że oboje ruszymy we właściwym kierunku, myliłam się, zakotwiczyliśmy tutaj. Czuję jak moje serce niemal zatrzymuje się, kiedy jedna z dziewczyn składa buziaka na policzku Zayn'a a zaraz potem kładzie dłoń na jego torsie.

Zayn uśmiecha się przelotnie i szepcze coś do jej ucha, na co ona chichocze z uśmiechem. ZAaciskam szczękę jeszcze mocniej, chciałabym przestać czuć ten przeszywający ból.

- Wstawaj, jesteś pijany! - słyszę głos Louis'a. W pomieszczeniu znajduję się jeszcze ok 20 osób, kiedy pokój spokojnie zmieściłby ze 30.

- Louis, koleżko, usiądź! Poznaj... te dziewczęta - pijany głos Zayna'a obija się o moje uszy. Jest gruby, pogmatwany i na swój sposób nieco zabawny. Jestem trochę zaniepokojona, nigdy wcześniej nie widziałam Zayn'a w takim stanie, a wyglądał, jakby od nadmiaru alkoholu miał zaraz zwymiotować. Widzę, jak jedna z dziewczyn z blond włosami przedstawia ich sobie, ale Lou ignoruje ją gapiąc się ze złością na mulata.

- Zayn, teraz! Już nigdy więcej do tego nie wrócisz! - Louis jest zły. Wrócić do picia, aż chce się zwrócić? Moją głowę wypełnia wiele pytań o to, jaki zwykł być wcześniej Zayn. Tak wiele o nim nie wiem..

One Night (Polish Version) - tłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz