prologue

7.2K 189 182
                                    

- Zamknij się! - krzyknęłam trzaskając drzwiami klasy

Słowo daję, że mam dość tej cholernej szkoły. Nauczycieli, uczniów i atmosfery. Podobno każdy musi przez to przejść i nikt nigdy nie narzeka, jednak moja opinia jest kompletnie odmienna. Marzę o tym, aby uciec z dala od tych nadzianych dzieciaków. Są strasznie wyszczekani, a kiedy postraszę ich pistoletem, albo wyzwę na wyścig to chowają się za plecami swoich rodziców, którzy mają wpływy w całym tym pieprzonym Seulu. Prawnicy, lekarze, nauczycieli czy prezesi wpływowych firm.

- YangHee wracaj na lekcję! - warknął jeden z nauczycieli, który akurat wyszedł z gabinetu dyrektora

- Jak chce Pan utrzymać w tajemnicy tą łapówkę, to lepiej dla mnie i dla Pana, aby grono pedagogiczne nie dowiedziało się o moim nagłym wyjściu - wystawiłam w jego stronę środkowy palec

Zwinnie otworzyłam szafkę i wrzuciłam do niej wszystkie książki. Zadowolona wybiegłam z tego więzienia.

- Długo czekałeś moje Bugatti? - spytałam uderzając lekko ręką o maskę samochodu

- Długo czekałeś moje Bugatti? - spytałam uderzając lekko ręką o maskę samochodu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

👆🏻 Bugatti Veyron 👆🏻

Wsiadłam do auta i przekręciłam klucze w stacyjce. Włączyłam muzykę w tylnych głośnikach i relaksując się zamierzałam do Busan. Na szczęście był to piątek, więc będę mogła przez weekend trochę poszaleć. Nie chodzi o to, że boję się opuścić lekcji w poniedziałek, ale nie chce także, aby moja mama znowu miała kłopoty. Mimo wszystko po skończeniu 18 roku życia nadal pozwoliła mi mieszkać pod jednym dachem, nadal się mną opiekuje, lecz bardzo nie pochwala mojego zachowania. Bardziej się zastanawiając, współczuję jej. Nie chciałabym takiej córki jak ja. Ciągle pyskuje, przechowuje nielegalnie broń i chodzę na imprezy. Cóż, zmieniać się też nie mam ochoty.

- Ściągasz się mała? - zapytał jakiś typ, który również zatrzymał się na światłach

Chwilę myśląc postanowiłam się zgodzić. Jesteśmy już na przedmieściach, a niedługo wjadę na autostradę, więc czemu by nie dostarczyć organizmowi zastrzyku adrenaliny?

- Zgoda - zaśmiałam się zaciskając mocniej ręce na kierownicy

- Odważna jesteś - zakpił

- Skuteczna jeszcze bardziej - puściłam mu oczko, przez co mężczyzna się rozkojarzył i przegapił moment zmiany światła na zielone

Wcisnęłam pedały gazu niemalże do końca i szybko zmieniłam bieg. Stwierdziłam, że nie będę tracić cennego nitra na zwykły uliczny wyścig. Kiedy odjechałam przeciwnikowi wystarczająco daleko uchyliłam szyby i wystawiłam rękę przez otwór. W samochodzie, poza domem czułam wolność. Chęć spełniania marzeń i chęć do życia.

Zatrzymałam się dopiero przy pobliskiej stacji benzynowej, aby zatankować do pełna.

- Dobra, wygrałaś - mruknął chłopak, na oko młody, coś koło 21-22 lat.

Tell me your secrets | Jungkook | 전정국Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz