Były nauczyciel || ZAKOŃCZONE

38.Jesteś niemożliwy

- Myślisz, że w którym chłopaku mogła się tak zabujać? - spytałam nagle kiedy wraz z Łukaszem siedzieliśmy przytuleni na kanapie

Otoczył mnie ramionami w pasie, a ja korzystając z tego, że siedziałam między jego nogami rozłożyłam swoje na kanapie przed sobą.

- Karolina, jakby nie patrzeć to nie jest nasza sprawa... - zaczął, jednak nie dałam mu nawet skończyć

- To moja siostra i nie chcę, żeby wpakowała się w jakieś gówno. Widziałeś, żeby latała za jakimś z drugiej klasy? - odwróciłam lekko głowę, żeby móc na niego spojrzeć

- Coś tam widziałem, ale nie jestem pewien, więc nie trzymaj mnie za słowo. - skinęłam głową - W drugiej B jest taki Bartek. Nie wiem czy go skojarzysz, bo jak chodziłaś do szkoły był w gimnazjum. Uczyłem go przez rok i to taki... - zawiesił się chyba nie mogąc znaleźć odpowiedniego określenia - Typowy lovelas.

- Bartek Raczewski? - uniosłam brew

- Nie sądziłam, że tyle informacji wystarczy ci do zidentyfikowania człowieka. - zaśmiał się - Może ty minęłaś się z powołaniem i powinnaś pracować w FBI?

- Słyszałam już to kilka razy w swoim życiu. - oznajmiłam z rozbawieniem - Będziesz moim tajnym szpiegiem?

- Nie będę biegał za twoją siostrą. Proszę cię, Ina. - jęknął z wyraźną niechęcią

- Nie musisz za nią biegać. Po prostu chcę wiedzieć jak rozwija się sytuacja, bo o pewnych rzeczach Kaśka na pewno mi nie powie...

- O co ty się właściwie martwisz? 

- Kaśka jak się okazało jak jest zakochana bywa głupia i boję się, że zrobi coś czego potem będzie żałowała...

- Konkretnie, że ją wykorzysta? 

- Nie chcę, żeby jej pierwszy raz był taki jak mój. I ten pierwszy pierwszy i ten teoretycznie właściwy pierwszy. - spuściłam głowę czując napływające do głowy złe wspomnienia

- Nie ochronisz jej przed tym. - pokręcił głową - I tak zrobi co będzie chciała, a jeżeli będziesz ją kontrolować to będzie na ciebie wściekła i jeszcze się bez sensu pokłócicie. Nie ma sensu się w to mieszać, kochanie. Jakby nie patrzeć jest już w takim wieku, że powinna mieć jakiś rozum i może nie wskoczy mu do łóżka  z tej urojonej miłości. 

- Mam nadzieję. - westchnęłam - Po tym co odwaliła sama już nie wiem co powinnam myśleć.

- Jakoś sobie poradzi. Zresztą myślę, że jak będzie chciała z tobą pogadać to sama zadzwoni. Na matkę raczej nie ma co liczyć, więc będziesz wiedziała o wszystkim pierwsza.

- Nigdy nie sądziłam, że będę się zadręczać dziewictwem mojej siostry. - zaśmiałam się sama z siebie

- Ostatnio wszystkim się zadręczasz. - zauważył przytulając mnie do siebie - Oglądamy coś? 

- A co proponujesz?

Byłam kompletnie wykończona całym dzisiejszym dniem, ponieważ po tym jak wyjaśniliśmy wszystko z Kaśką postanowiliśmy mimo wszystko wrócić do swoich obowiązków przez co wróciłam na zajęcia, które wyjątkowo mnie zmęczyły chociaż kompletnie się na nich nie koncetrowałam. Kilka minut później na ekranie telewizora pojawił się Seks w wielkim mieście, a Łukasz wrócił na kanapę dzięki czemu mogłam usadowić się dokładnie tak samo jak wcześniej. Oglądaliśmy dobre kilkanaście minut, a w zasadzie zaczęliśmy oglądać film, bo Łukasz usnął.

Powoli podniosłam się z kanapy i przykryłam go kocem sama wyłączając telewizor i przecierając zmęczoną twarz dłońmi. Korzystając z chwili teoretycznej samotności postanowiłam się pouczyć i jednocześnie zakończyć przygotowania do ważnego kolokwium. Kiedy wybiła dwudziesta trzecia zamknęłam wszystkie książki i schowałam notatki zostawiając wszystko na stole i stwierdzając, że oficjalnie czuję się przygotowana do egzaminu. Zrobiłam sobie herbatę i rozsiadłam się na fotelu przyglądając się mojemu śpiącemu chłopakowi. Cała ta sprawa z przeprowadzką sprawiła, że kompletnie zapomniałam o jego urodzinach, które zresztą zbliżały się wielkimi krokami, a ja wciąż nie miałam żadnego pomysłu. Napisałam do Wiktorii, że wpadnę do niej jutro po zajęciach. Co byście wymyśliły chłopakowi na dwudzieste dziewiąte urodziny? Jak na zawołanie na moim telefonie pojawiło się przychodzące połączenie od Baśki.