Prolog

608 22 0
                                    

Właśnie ja z moimi dwiema najlepszymi przyjaciółmi stoje przed wejściem do nowej szkoły. Mam na imię Gosia razem z Zuzią i Karoliną przeprowadziłyśmy się z Warszawy do Korei zawsze chciałyśmy tu mieszkać a teraz mamy szanse się jeszcze tu uczyć. Byłyśmy bardzo szczęśliwe no może był to Luty początek drugiego semestru, ale i tak się cieszyłyśmy. No wracając idziemy, właśnie na lekcje, mama mi mówiła że ta szkoła jest najlepsza i wszyscy są tutaj bardzo mili. Mama kiedy była młodsza też się tu uczyła a później przeprowadziała się do Warszawy ona jest Polką. Szłyśmy do dyrektora kiedy ktoś na mnie wpadł.

-Auć.. Uważaj jak chodzisz -powiedziałam a Zuzia pomogła mi wstać

-Mała sama uważaj na kogo wpadasz -powiedział i odszedł

-Powiem ci że przystojny jest -zachichotała Karolina

-Może, ale to nie mój typ do tego widać, że ma coś  z palanta nie chce mieć  z nim doczynienia -powiedziałam i poszłyśmy w stronę sekretariatu

W sekretariacie dali nam plan lekcji i nasza nowa wychowawczyni zaprowadziła nas do sali akurat miała z naszą klasą biologię.

-Dzień Dobry klaso -powiedziała

Od razu zobaczyłam w ostatniej ławce tą brązową czupryne, który bezczelnie się na mnie patrzył, pokazałam mu "🖕" A on zadziornie sie uśmiechnął i zaczął rozmawiać z kolegą z ławki.

-Wszyscy spojrzeli się na mnie bo teraz była moja kolej żeby się przedstawić....

-Hej, mam na imię Gosia -powiedziałam

-Cześć, mam na imię Zuzia -powiedziała moja psia psi

- Hej wszystkim jestem Karolina -powiedziała

-Ławki były trzy osobowe pani kazała nam usiąść w ławce przed tym durniem i jego kolegami kiedy chciałam usiąść on zabrał mi krzesełko a ja upadłam na pupę cała klasa się na mnie patrzyła i śmiała, ja tylko się uśmiechnęłam zabrałam mu krzesełko i przypadkiem stanełam mu na nogę na co on wydarł się na całą klasę a ja się zwycięsko uśmiechnełam

-Jungkook znowu zaczynasz -powiedziała pani profesor

-Nie  to ona mi stanęła krzesełkiem na  nogę -powiedział, pani spojrzała się na mnie

-Jungkook nie ośmieszaj się - widziałam że był bardzo zły ale i tak uśmiechałam się do niego

-Przeproś koleżankę -kazała nauczycielka

-Nie przeproszę jej -powiedział

-Jungkook! -krzyknęła

-Niech mnie nie przeprasza proszę pani niektórzy nie potrafią przyznać się do błędu -powiedziałam i usiadłam

- On zbliżył się do mojego ucha i powiedział "Policzymy się po lekcji "

Szczerze zabrzmiało to groźnie później jak najszybciej wybiegłam z klasy, dziewczyny mnie dogoniły w pewnej chwili ktoś wciągnął nas do łazienki.

Stali tamci trzej co siedzą za nami w ławce. Jungkook podszedł do mnie i złapał mocno za nadgarstek.

-Myślałaś, że mi uciekniesz - powiedział

-Szczerze, tak -powiedziałam i się uśmiechnęłam

-Nie wiesz z kim  zadzierasz mała -powiedział

-To może mi się przedstawicie - powiedziałam, w głębi duszy bardzo się bałam i dziewczyny też ale musimy być twarde. On sie do mnie uśmiechnął, puścił mój nadgarstek i podszedł do tych dwóch.

-To jest Suga -powiedział i dotknął ramienia miętowo włosego

-Ja jestem Jimin -powiedział rudo włosy chłopak

-A ja Jungkook, ale to już wiesz -powiedział do mnie

-W tej szkole rządzimy MY -powiedział ostro

-Rozumiem -powiedziałam

-Teraz puszczę was wolno ale nie wchodźcie nam w drogę -powiedział

- Mhm... -powiedziałam i się uśmiechnęłam

-Skarbie nie udawaj, że się mnie nie boisz -powiedział i podszedł do mnie

-Nie mów do mnie tak -powiedziałam

-Mogę robić co chce -powiedział

-Ale nie ze mną -powiedziałam i wyszłam z łazienki

- No i nas zostawiła, znowu -powiedziała Zuzia

-Jak już tutaj jesteśmy to może pobawimy się -zapytał Jimin

Zuzia do mnie mrugnęła i się uśmiechnęła, podeszła do Jimina

-Wiesz przerwa jest krótka a my jesteśmy tylko dwie -powiedziała

-Nam wystarczy -powiedział Jungkook

-No dobra to wejdźcie do kabiny a my pójdziemy po Gosię -powiedziała Karolina

Wszyscy trzej weszli do kabiny my wyszłyśmy z łazienki na korytarzu stało krzesełko. Karolina je  wzięła  i weszła ponownie do łazienki szybko podeszła pod kabinę w której siedzieli chłopcy i postawiła je tak żeby oni nie wyszli.

-Hej co się dzieje -zapytał Jungkook

-Otwórzcie to -krzyczał Suga

-Yyy.. Mała kara wam się przyda -powiedziała Karolina i wyszla

Wiedziała że oni, zaraz wywarzą te drzwi dlatego szybko, pobiegłyśmy po Gosię, żeby jak najszybciej wyjść ze szkoły. Ona stała przestraszona pod klasa kiedy nas zobaczyła uśmiechneła.

-Przepraszam, że was zostawiłam -powiedziała

-Później nas przeprosić teraz szybko musimy uciec ze szkoły -powiedziała Zuzia

-Ale dlaczego? -zapytała Gosia

-Zamknełyśmy Jimina, Jungkooka i Suge w łazience -powiedziała Karolina

-Oni nas zabiją -powiedziałam

Ja najszybciej wybiegłyśmy ze szkoły, kiedy już byłyśmy na końcu drogi, zobaczyliśmy ICH byli źli bardzo źli, kiedy nas zobaczyli zaczęli biec w  naszą stronę. Każda z nas pobiegla w inną stronę.

👅👅

Kochani prolog mojej nowej książki już za wami czekajcie na następne rozdziały, będą w krótce.

Fuck Off /BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz