Rozdział 1 "i ziewnął"

1.7K 40 21
                                    

#Daga

( Wojtala chrapie na drugiej kanapie )

Jezu... Normalnie... Gorzej niż moja babcia! Autentycznie! Chrapie jak parowóz! Nie no... Ide do Jawora... Więc co?! Wstałam i podreptałam do sypialni Tomka... Weszłam i stanęłam nad łóżkiem.

- patrzysz na mnie... - powiedział gdy tylko dotarłam obok łóżka

- też nie śpisz? - zapytałam

- a jak tu cholera jasna spać kiedy ci chrapacz pospolity chrapie! I to jeszcze lepsze że ty tam na kanapie spałaś...

- mogę? - zapytałam wzkazując na łóżko

- mogę mogę... - powiedział i przesunął się na bok wyrka

Godzina 6:06.  Pokój policjantów

Boże... Jawor zasypia na biurku... Ja ledwo już patrzę na oczy i jeszcze do tego wszystkiego deszcz! No po prostu zajebiście! Może spaliśmy z 2? Godziny... I jeszcze lepiej... Zaoferował że posprząta! Normalnie nie normalne! Dobra zróbmy coś dla świata i pujdźmy do Bolka...

- hejo! - pukam w futryne bo jak zawsze ma otwarte drzwi do swojej komnaty i od razu ziewam

- nie! Nie ziewaj tu bo... Bo... - i ziewnął! Oł jeee...

- hmhahahahha - chichotałam cicho pod nosem a tu nagle... Ktoś tak mnie wystraszył od tyłu łapiąc mnie w tali że aż wskoczyłam do Kowalskiego na ręcę!

I ciekawe kto to był! Jawo.... Kubis?! Nie no... W takiej odsłonie go jeszcze nie widziałam...

- a ty Kowalski z czego sie cieszysz?! - wrzasnęłam mu do ucha i teraz w pokoju był już Tomek i Kubis którzy również cieszyli japy!

- bo mam piękną kobiete na rękach! - powiedział i zaczął jeszcze bardziej sie śmiać

- a mam pójść do twojej kobiety?! - wrzasnęłam do niego zchodząc mu z rąk

A Kubis i Jawor sikali ze śmiechu! Ja rozumiem... Paulina i Walczak byliby zdolni do zrobienia takiej rzeczy a później wycia ze śmiechu... No to jest cały duet Wach and Walczak! A wiadome było że to nie oni bo mają jakąś grubą akcje z narkotykowymi...

- no dobra dzieciaki.... Sprawe macie! Tylko tak Górskiej.... Ech... Mi nie straszyć! Zabójstwo na Kwiatowej 8! - powiedział i wyszedł. Było jeszcze słychać jak się śmieje

- do roboty! - powiedział Tomasz

- roboty... Roboty... - powiedziałam cicho pod nosem i z Bolesławem pod rękę wyszliśmy na dwór gdzie była zajebista burza... Po prostu super....

Hejo! Hejo!
I o to jest! Pierwszy rozdział drugiej książki! I jak sie podoba? Ja wiem że troche słaby... Ale coś jest! Napewno akcja się rozkręci! Następny będzie koło środy... Chyba tak! Wpadajcie jeszcze do mojej drugiej książki o Wach! Gwiazdkujcie! Komentujcie! I do napisania!

#niekopiuj

UwagaBoGryze

SPRAWIEDLIWI WYDZIAŁ KRYMINALNY- DAGMARA GÓRSKA (ZaWiEsZoNe)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz