☠68☠ Musimy porozmawiać o Kevinie

52 4 1
                                    

Minęło trochę czasu odkąd ostatnio coś tu publikowałam. Sytuacje szkolne, ale też niekiedy prywatne najzwyczajniej w świecie sprawiły, że tkwiłam w martwym punkcie i nie ruszałam się do przodu z życiem... Ale teraz wracam.
A z czym?

Z filmem, którego aspekt psychologiczny jest bardzo interesujący, a gra aktorska na wysokim poziomie. O czym mowa?

мυѕιму ρσяσzмαωιαć σ кєνιиιє

➤ Tytuł oryginalny: We Need to Talk About Kevin
➤ Reżyser: Lynne Ramsay
➤Premiera: 12 maja, 2011

Obejrzałam film, zaczęłam czytać książkę, na której podstawie powstał. Oczywiście, od razu widać różnicę między obydwoma tworami, ale nie mam zamiaru wam spoilerować, co i jak. Jeżeli jesteście zainteresowani, zapraszam na seans, lub do czytania. Albo do jednego i drugiego.

Film opowiada historię relacji Evy Khatchadourian i jej syna Kevina. Matka usiłuje pokochać swoje dziecko, ale wcale nie jest to łatwe, w szczególności przez rozbudowaną i mroczną osobowość Kevina.

Jak już wspominałam wyżej, gra aktorska jest tu na wysokim poziomie. Ezra Miller, który wcielił się w rolę tytułowego bohatera miał wówczas dziewiętnaście lat. Możemy tylko przypuszczać jak skomplikowany był każdy aspekt wcielania się w Kevina. Szczególnie, gdy osobowość postaci przypada w strukturze każdego społeczeństwa maksymalnie jego trzem procentom.
Moim zdaniem Ezra spisał się najlepiej jak mógł, z resztą rola Kevina przyniosła mu sporą rozpoznawalność. I nie ma się, co dziwić.

Rola Evy przypadła Tildzie Swinton. Aktorka musiała przedstawić wszelkiego rodzaju emocje kobiety, co wcale nie było łatwe. Postać Evy również ma bardzo złożoną osobowość, która jeszcze diametralnie się zmienia, gdy na świecie pojawia się jej syn.

Główny temat filmu, jak i książki rzadko, kiedy był wówczas poruszany w mediach, dlatego trzeba naprawdę pogratulować reżyserce odwagi i silnej woli. Wytrwała w swojej pracy i stworzyła wraz z resztą ekipy filmowej coś naprawdę wartego obejrzenia.

Produkcji przyznaję ocenę 9/10... I wracam do czytania książki.

Horrory ocenia...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz