18

118 6 0
                                    

<Skay>

- Dokąd?

- Na trening - szczerzy się dalej.

- Musze? - przeciągałam litery.

- Tak - uśmiech nada nie znikał z jego uroczej twarzy.

Westchnęłam i poszła na górę się przebrać. Wróciłam do chłopaka z torbą na ramieniu. Włosy miała związane w wysoki kucyk a na twarzy bardzo delikatny makijaż. Ubrałam się w moją starą klubowa koszulkę z numerem 11, krótkie spodenki do kompletu, czarne skarpetki do kola i biało czarne korki z Nicke.

- No i ślicznie.

- Ja zawsze jestem śliczna - uśmiechnęłam się niewinnie. Może są plusy tej całej sytuacji. Spróbuje jakoś wyciągnąć z niego co szykują na moje i Skaili urodziny. I chyba nawet wiem jak go o tego przekonać.

Uśmiechnęłam się sama do siebie.

- Chodź już - wziął mnie sobie pod ramię i wyszedł ze mną z domu.

Zanim jednak zeszłam z nim po niskich schodkach zakluczyłam dom. Poszliśmy w kierunku miejskiego boiska do piłki nożnej. Rozmawialiśmy całą drogę i śmieliśmy się jakbyśmy dopiero co wyszli ze szpitala psychiatrycznego. Ludzie przechodzący obok nas dziwnie na nas patrzyli. Kilka fanek nas zatrzymało żeby zrobić sobie zdjęcie z Marcusem albo im coś podpisał. Westchnęłam za każdym razem kiedy podchodziła do nas jakaś grupka dziewczyn i prosiła o autograf. Cieszę się oczywiście szczęściem chłopaków bo raczej dobrze że się rozwijają ale to przeszkadza we wszystkim. Nawet mnie ludzie zaczynają już rospoznawać bo jestem ich przyjaciółką. Eh... To dziwne uczucie.

Dotarliśmy w końcu na boisko. Położyliśmy swoje torby na ławce a chłopak wyjął piłkę. Zaczął się popisywać podbijając piłkę na nogach i głowie. Wywróciłam oczami.

- A może najpierw krótka rozgrzewka? - zapytałam - W końcu bez rozgrzewki ani rusz.

- Tak, jasne.

- Pięć kółek dookoła biska - uśmiechnęłam się wrednie.

- Osz ty zła - zaśmiał się i zaczął biec. Ruszyłam za nimi i dorównałam mu kroku. Biegniemy truchtem a że bisko jest dosyć małe przebiegliśmy pięć kółek bardzo szybko. Potem zaczęliśmy się rozciągać i w końcu przystąpiliśmy do gry. Niedługo pewnie mają jakiś ważny mecz dlatego ma taki zapał do treningu w stylu ofensywnym.

∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆

WITAM!! LUDU! POTRZEBUJE MOTYWACJI DO PISANIA ._. GDYŻ MAM NAPISANE KILKA DZIAŁÓW DO PRZODU... NA KARTKACH ._. I MUSZE JE PRZEPISAĆ ._. I PROSZE LUDU ZMOTYWUJCIE MNIE DO TEGO ._.

Min Venn ( Mój Przyjacielu)|| Martinus G. حيث تعيش القصص. اكتشف الآن