Nigdy nie sądził, że mógł zakochać się w kimś tak zwyczajnym jak ona. Przecież nie pochodziła z jego świata, przecież chodzili zupełnie innymi drogami, przecież każdy powiedział mu, że bycie z nią nie ma sensu. Prawdziwe życie miało dźwięk jej śmiechu. Śnił o jej oczach, tak nieskrępowanych w spojrzeniu i tak silnie obejmujących jego osobę. Jakby jednym mrugnięciem rzęs potrafiła zrozumieć wszystko, co w sobie chował. Zakochał się w niej. On, pan wielkiego świata. Król muzyki. Stojący zbyt wysoko, by móc ją dosięgnąć. Lecz to właśnie ją kochał, zbyt mocno, zbyt żarliwie... na zawsze.
CZYTASZ
Krzywe Niebo
Teen FictionNigdy nie sądził, że mógł zakochać się w kimś tak zwyczajnym jak ona. Przecież nie pochodziła z jego świata, przecież chodzili zupełnie innymi drogami, przecież każdy powiedział mu, że bycie z nią nie ma sensu. Prawdziwe życie miało dźwięk jej śmiec...