16

217 25 1
                                    

Poniedziałek. Najbardziej nienawidzony dzień, no przynajmniej przeze mnie.Dzisiaj znowu jadę do szkoły z Harry'm. Mam trochę wyrzuty sumienia, że zostawiam Lou samego, ale słyszałem od jednego kolegi, że z kimś przyjechał. Jutro pójdę z nim na nogach.

O godzinie 8:10 przyjechał po mnie Haz. Lekcje zaczynały nam się dopiero o 8:30 więc nie musimy się śpieszyć.
Droga minęła nam na śpiewaniu jakiś piosenek w radiu i rozmawianiu. Gdy wysiedliśmy z auta zobaczyłem Lou rozmawiającego z Liam'em ? Co tu się dzieje ? Złapaliśmy się z Harry'm za ręce i poszliśmy w kierunku chłopaków.
-Niall'u Horanie ja cię kiedyś zabije !- Krzyknął przez co parę osób się na nas popatrzyło. Louis rzucił się na mnie i uścisnął.
- Ale czemu ? Nic nie zrobiłem !
- Jak to nic miałeś wyłączony telefon przez cały weekend ! Już się bałem, że on ci coś zrobił- Wskazał na Harry'ego.
- Spokojnie nic bym mi nie zrobił-Wtrącił się do rozmowy Harry.
- Nie ufam ci koleś- Louis spojrzał na Hazze z grymasem. Harry chciał mu już pewnie coś nie miłego odpowiedzieć znając jego, ale na szczęście Liam się wtrącił.
- Idziemy do szkoły czy zaczniecie się zaraz bić ?- Zwrócił się do chłopaków-Z resztą jak chcecie, ja z Niall'em idziemy. No nie Niall ?- Spytał się mnie.
-Jasne- Poszliśmy w stronę wejścia do szkoły. Chwilę potem doszli do nas nasi przyjaciele.

 
-No opowiadaj jak było-Spytał się mnie Lou już w domu.
- To była najlepsza randka na jakiej byłem- Rzuciłem się na kanapę w salonie a Louis usiadł obok mnie.
-Serio ? Czyli Harold się spisał ?
-Tak.
- Noo to się cieszę, ale poszedłeś w tych ubraniach które ci przygotowałem ?
- Jasne, że tak.
- Mówił, że ładnie wyglądasz ?
- Tak.
- No ma szczęście. Widzisz on docenił moją pracę !
- Ja też doceniłem twoją pracę.
- Pfff. Ta jasne.
- Dobra już dobra. Jutro idziemy z buta do szkoły ? - Spytałem się.
- Możemy.
- A dzisiaj z kim jechałeś ?
- Z Liam'em- Odpowiedział trochę speszony.
- Serio i nie pozabijaliście się w tym aucie ?!
- No nie. Sam mi to zaproponował. Pisałem z nim i jakoś tak wyszło.
- Jestem w szoku.
- Jejuu spokojnie Nini- Powiedział i się zaśmiał.
-Serio jestem w szoku.
-Oj już dobra. Lepiej opowiedz mi co robiliście na randce.

Promise For The Future || NarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz