Rozdział 12.

4.8K 142 14
                                    

Justin's POV

Wczoraj czułem się tak cholernie źle z tym, że w ten sposób ją potraktowałem. Wiem, że zachowuje się czasem jak skończony idiota i że nie ma wytłumaczenia dla mojego zachowania, ale stało się to ponieważ ta gitara przypominała mi o moim prawdziwym ojcu. Kiedy na początku był jeszcze dla mnie ojcem. On nauczył mnie grać. Ale nie potrafiłem tego dłużej robić, gdy on zaczął się tak bardzo zmieniać. Wiem, że to jest głupie, ale zawsze kiedy myślę o tym, żeby grać, przypomina mi się on. On krzyczący na mnie i na mamę. Bijący nas. Pamiętam te siniaki, które były rzekomo spowodowane wypadkiem na schodach. To nadal nie usprawiedliwia tego co zrobiłem, bo Grace nie jest niczemu winna i dlatego czuję się z tym jeszcze gorzej. Wczoraj po tym co się stało próbowałem do niej pisać i wiem, że to widziała, ale prawdopodobnie mnie nienawidzi i przez wyrzuty sumienia trochę przesadziłem z alkoholem. Jak zwykle chciałem oderwać się od tego wszystkiego na chwilę, a skończyło się na tym, że teraz moja głowa nawala mnie jak nigdy wcześniej. Ja najzwyczajniej sobie z tym nie radzę, ale boję się do tego przyznać sam przed sobą. Ale nie to jest najgorsze. Mój ojciec próbował się ze mną kontaktować. A ja mimo że go nienawidzę to chcę się z nim spotkać i powiedzieć mu, że nic dla mnie już nie znaczy. Powiedzieć mu w twarz, żeby o mnie zapomniał, bo nie ma już syna.

Wyzbierałem się z łóżka i postanowiłem pójść do Grace i z nią porozmawiać. Wiem, że nie chce ze mną gadać, ale liczę na to, że mnie wpuści i przyjmie przeprosiny.

Grace's POV

Kiedy się obudziłam było około 10. Wczoraj wieczorem zaczęłam płakać przez ten cały natłok myśli i nie umiałam się opanować, a dziś rano czułam się bardzo źle. Nie tyle fizycznie, co psychicznie, bo miałam wielką nadzieję, że między mną a Justinem wszystko dobrze, a jednak znowu się przekonałam, że nadzieja matką głupich. To moja wina, bo po co pytałam go o wszystko? Powinnam uszanować jego prywatność, a nie zachowywać się w ten sposób. On miał prawo się zdenerwować. Jestem tak cholernie upierdliwa.
Powoli sięgnęłam po telefon, który wczoraj odłożyłam ma półkę obok łóżka i miałam zamiar zobaczyć, co Justin napisał. Głupio się po tym wszystkim czułam, ale wczoraj nie miałam już ochoty z nim rozmawiać.

Przepraszam Grace. Naprawdę nie chciałem się tak zachować i nie wiem, co we mnie wstąpiło.

Poczułam się jeszcze bardziej głupio, bo to ja czułam się winna całej sytuacji i chyba nie liczyłam na to, że on mnie zacznie przepraszać. Postanowiłam mu odpisać za chwilę. Wstałam z łóżka, ubrałam kapcie w kształcie królików, które były tak bardzo pociągające i zeszłam do kuchni. Niestety nie zastałam ani mamy, ani taty, lecz małą karteczkę na stole. Przygotowałam się, że będzie na niej napisane to co zawsze, czyli nic ważnego. Czasami się zastanawiałam, czy mama pisze je hurtowo i za każdym razem tylko kładzie na stole nową, bo znam ich treść na pamięć. Tym razem też się nie pomyliłam.

Pojechaliśmy do pracy, wrócimy późno, nie czekaj. Kocham, mama.

Tak, wy wszyscy mnie kochacie. Ponieważ nie wiedziałam co zrobić, postanowiłam pójść na strych. Nigdy na nim nie byłam, bo jesteśmy tu dopiero tydzień, a chciałam zobaczyć czy nic tam przypadkiem nie zostało po poprzednich właścicielach. Weszłam więc powoli, ale nie zobaczyłam zbyt wiele. Jakieś nic nie warte rupiecie, ale jeden z nich przykuł moją uwagę. Była to gitara, podobna nawet trochę do tej Justina. Kiedy byłam młodsza, Aaron uczył mnie grać, ale po jego śmierci przestałam. Dziś jednak chciałam spróbować jeszcze raz. Wiem, że to dla normalnego człowieka taka bzdura, ale mnie naprawdę wiele kosztowało, bo bardzo przypominało mi o bracie. Wzięłam ją ze sobą do pokoju, obtarłam z warstwy kurzu, mniej więcej nastroiłam, tak aby nie brzęczała jak zdychająca mucha i zaczęłam grać i śpiewać piosenkę, którą napisałam jakiś rok temu. Nikt jednak jeszcze nie miał okazji jej posłuchać. Szarpnęłam strunę i już po chwili przypomniałam sobie jak to się robi.

Grace  /Justin Bieber/ PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz