-Madison dostałaś się!-blondyn zaczął skakać ze szczęścia.
-Boże nie wierzę!-szczęśliwa przytuliłam się do niego.
-To było wiadome, że Cię przyjmą..-uśmiechnął się i chwilę po tym ruszył w stronę schodów. -Widzimy się wieczorem na lotnisku!
Dostałam się na mój wymarzony kierunek, wiedziałam, że z moimi stopniami nie trudno byłoby się dostać, ale wmawiałam sobie, że jest to za bardzo prestiżowa szkoła jak dla mnie i Zoey. Właśnie co z Zoey?!
Wyciągnęłam telefon z tylnej kieszeni spodni po czym wystukałam numer.
-Mad..-usłyszałam przygnębiony głos przyjaciółki.
-Nie, nie, nie.. Zoey błagam nie mów, że cię nie przyjęli..
-Madison tak mi przykro.. Że będziesz musiała przebywać ze mną całe 24 godziny przez kolejne 4 lata!
-Wiedziałam, że nas przyjmą!-pisnęłam do telefonu.
Usłyszałam stukot szpilek mamy, więc pożegnałam się z Zoey i odłożyłam telefon.
-Słyszałam piski szczęścia, więc rozumiem, że Wam się udało?-kobieta podeszła do mnie i zamknęła mnie w uścisku.-Jestem z Ciebie taka dumna córciu..
-Oboje jesteśmy..-tata opierał się o framugę moich drzwi uśmiechając się od ucha do ucha.
~*~
-Tak Niall wszystko spakowałam.. Tak mam paszport..Tak jedzenie dla Ciebie na podróż też schowałam..
-Przepraszam Maddie, że nie mogę po Ciebie podjechać, ale mam jeszcze jedną sprawę do załatwienia..
-Daj spokój Ni, poczekaj chwilę muszę spakować jeszcze ładowarkę.-odłożyłam telefon i schyliłam się po kabel leżący pod łóżkiem.
Wrzuciłam go do walizki i dokładnie ją zapięłam. Gdy podeszłam do okna zauważyłam jakąś postać, która szybko zniknęła mi z pola widzenia.
-Niall?-przerażona powiedziałam do telefonu. -Mam wrażenie, że ktoś był pod moim domem..
-Hej uspokój się, może ktoś po prostu przechodził?-chłopak starał się mnie uspokoić,
-Tak, może masz rację..
-Ja zawsze mam rację!
Wiem, że niektórzy długo czekali na kolejny rozdział, ale szkoła totalnie mnie pochłonęła.. Czas wolny (którego i tak było niewiele) starałam się spędzać z rodziną i przyjaciółmi przez co zaniedbałam wattpada. Przepraszam..
Myślałam trochę nad tym opowiadaniem i chyba zbliżamy się do jego końca..
Będę musiała jeszcze przemyśleć, czy jest sens dalszego pisania "Soul Mate".
CZYTASZ
heartbreaker • Justin Bieber • ✔️ {1&2}
Fanfiction-Justin uważaj tylko, bo wiesz, że jeden zły ruch, a gazety się dowiedzą i wybuchnie afera!-zdawałem sobie z tego sprawę. #34 w fanfiction / 12.01.16 #22 w fanfiction / 19.12.17 ❌KOREKTA: 32/56❌ Jest to moje pierwsze opowiadanie, które jest pełne bł...