Kochaś: Hej ;3
Ja: Cześć! Czego chcesz tym razem?
Kochaś: Od razu muszę czegoś chcieć? 😦
Ja: Przyniosłeś mi śniadanie do łóżka, kupiłeś mi kolczyki ze złota, kupiłeś mi etui na telefon i jeszcze siedzisz sobie jakby nigdy nic, zamiast się przywitać, to do mnie piszesz. Tak to jest bardzo normalne 😂😂
Kochaś: Wiesz co się robi po ślubie?
Ja: Eee... Jedzie się na wesele?
Kochaś: A po weselu?
Ja: Emmm... Pokaż mi w emotkach, bo nie rozumiem 😂😂
Kochaś: OK 😈
Kochaś: 💑💏👌👈👪💖
Ja: Jejku nie narzekaj 😂
Kochaś: Jak mi pozwolisz zrobić Emmę, to nie będę narzekać 😂
Ja: Louisa
Kochaś: Czyli się zgadzasz?
Ja: Tego nie napisałam
Kochaś: Ale nie zaprzeczyłaś 😎😎
Ja: Kurde
Kochaś: Dziś. Wieczorem. Będzie. Się. Działo. Będzie. Zabawa. 😂😂😂😂
Ja: Ok
Kochaś: Naprawdę?!
Ja: TAK.
Kochaś: Super! Kocham ciebie! 💗
Ja: Heh wiem 😂😘
Spojżałam się na Adriena, a ten zamknął mnie w szczelnym uścisku. Następnie pocałował mnie bardzo namiętnie.
Kochaś: A noc poślubna kiedy?
Ja: No przecież dzisiaj 😂
Kochaś: Super będzie podwójna zabawa! 😘😘😘😘😘😘
Ja: 😑✋👏
Kochaś: No co?
Ja: No nie xD
Kochaś:😢😭😢
Ja: Heh
Kochaś: Conaobiad?
Ja: Dobiero śniadanie zjadłam
Ja: Obiad będzie jak sobie zrobisz :3
Kochaś: Ej kobiety są od robienia obiadów 😦
Ja: Pfff... Ale Księżniczki nie robią 😎
Kochaś: Smucio
Ja: Ić ty
Kochaś: Gdzie? 💗
Ja: Obiad robić 😂😂
Kochaś: Lecem
Ja: Papapappa
Kochaś: Papappapa
7☆+10💬=📝
CZYTASZ
Miraculum - KIK 〣 Zakończone ✔ 〣
FanfictionMarinette zakłada konto na KIK'u. Tuż po chwili dostaje wiadomość. ================================ Nie użyto tutaj wulgaryzmów. KIK pisany z perspektywy Marinette.
