Prolog

8.1K 364 22
                                    

Kolejny, szary dzień w pracy. Wsiadłam do mojej toyoty i pojechałam prosto do biura. Poprosiłam o zrobienie kawy. Od kiedy tu pracuję zaczęłam pić kawę. Po drodze spotkałam mojego szefa.

- Dzień dobry - kiwnęłam głową.

- Och, Eliza. Właśnie miałem posłać kogoś do ciebie - uśmiechnął się - Proszę oto papiery - podał mi teczkę - Masz tu wszystkie informacje odnośnie koncertu.

- Jakiego koncertu? - zdziwiłam się.

- Przykro mi, ale nie mam teraz czasu. Wszystko znajdziesz w teczce - wskazał na czarny przedmiot w mojej ręce.

Nie zaglądałam do tych papierów póki nie przynieśli mi kawy. Od dwóch lat obawiam się jednego koncertu. Chociaż mam już ich za sobą dziesiątki zawsze towarzyszy mi strach. Zawołałam moją przyjaciółkę, Natalię. Zaczęłyśmy pracę w tym miejscu razem. Dobrze wie, iż się boje. Dlatego ona zawsze sprawdza kogo koncert mamy zorganizować.

- Musisz przestać to robić - skarciła mnie.

- Wiem, wiem, a teraz czytaj - ponaglałam ją. Spojrzała na mnie krytycznie.

Dziewczyna czytała. Nagle jej wzrok utkwił w jednym miejscu. Moje serce zaczęło walić. Wyrwałam jej kartkę. Zaczęłam szybko czytać. Zamarłam. Usiadłam ciężko na fotelu. Musiałam coś źle przeczytać. Musiałam!

- Na...Natalia, czy tam pisze BTS? - spytałam drżącym głosem.

- Tak - odpowiedziała.

Przed oczami miałam obraz sprzed dwóch lat. Ja i on na lotnisku. Mówiący, że mnie kocha. Potem zdjęcie. On i HaJoon całujący się. To wraca do mnie jak koszmar. Minęło już dwa lata, a ja wciąż nie mogę zapomnieć.

- Eliza, co z tym zrobisz? - spytała zaniepokojona przyjaciółka.

- Nie mogę wziąć urlopu. Pozostaje mi tylko to zorganizować - odpowiedziałam. - Pomożesz mi w tym. W końcu przyjeżdża też Tae. Nie widzieliście się od roku - Natalia pojechała do Korei w poprzednie wakacje. Byłam szczęśliwa, że chociaż jej się ułożyło. Gorzej ze mną. - Kiedy ten koncert? - spytałam przypominając sobie, iż jestem w pracy.

- 29 maja - odpowiedziała.

Mam cały miesiąc, by przygotować się na to psychicznie. Nie dramatyzuję. Czułam się zdradzona i oszukana. Kiedy mijałam jakiegokolwiek Azjatę miałam przed oczami jego twarz. Przestałam też słuchać BTS. Było to bardzo trudne. Kiedy go spotkam z pewnością dam mu w twarz. Ucieszyła mnie ta myśl. Choć jedna dobra myśl tego dnia.

-------------------------------------------------------------------------------------

Oto powróciłam! Z drugą częścią! XD Od razu powiem, że zamierzam tym razem używać wulgaryzmów. Ach, dobrze jest powrócić. Nie myślcie sobie, że Eliza dramatyzuje. W końcu została zdradzona w dość perfidny sposób. W tej części chcę pokazać wam Elizę z trochę innej strony. Przynajmniej mam taki plan. Nie obędzie się bez narzekań. Nie podoba mi się zbytnio ten początek, ale jakiś musi być. Fighting i do następnego! + musiałam dodać Agust D <3 Uwielbiam tą piosenkę ♥

Czy mnie kochasz? | JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz