1.

1.3K 56 6
                                    

-Pakujesz się gdzieś?-pyta Leo, cały czas leżąc na kanapie i przeglądając coś w telefonie.
-Tak trochę-mówię upychając rzeczy.
-Jedziesz gdzieś?
-Wyjeżdżam na wakacje-mówię, do mojego przyjaciel, próbując upchnąć ubrania do walizki.
-Nie możesz-brunet wreszcie odrywa się od ekranu telefonu.
-Dlaczego?-pytam go z pretensją.
-Bo ja nie mogę zostawić ciebie, a ty nie możesz zostawić mnie.
-Mogę-odpowiadam krótko i z przekonaniem.
-To zrób to.
-Nie zrobię.
-Dlaczego?-jego głos wypełniony jest nadzieją.
-Bo nasza przyjaźń jest popierdolona-mówię, po czym oboje wybuchamy śmiechem.-Ty jedziesz ze mną.
-Yeah! Pierwsze wakacje z moją małą Kate!
-Tylko się we mnie nie zakochaj.
-Oj będzie trudno-przewraca oczami.
Potem Leo poszedł do swojego domu ,aby zająć się pakowaniem. Ja jednak znowu zostaję z tym sama. Nagle słyszę dźwięk sms-a.
Lijondre👉🏻👌🏻-Gdzie my w ogóle jedziemy? 😜
Kate'uś👉🏻💖- Tam gdzie zawsze chciałeś polecieć...
Lijondre👉🏻👌🏻-Czyżby stany ...?
Kate'uś👉🏻💖- Zgadłeś, Leo jedziemy na Florydę! Do Miami!
Lijondre👉🏻👌🏻-O Boże! 😱 Kocham Cię mała!
Kate'uś👉🏻💖-Jak się zakochasz to nie wracasz ze mną 😂

~~~

Czeka nas 8 godzin lotu. Wspomniałam już ,że boję się latać samolotem? Boję się tego panicznie. Na razie jesteśmy tylko na lotnisku, ale i tak jestem w szoku, że zaraz uniosę się w powietrze. Nie wiem jak sobie poradzę. Na szczęście mam Leo. Czasami wydaję mi się, że on się niczego nie boi.
-Boisz się czegoś?-znowu myślę na głos.
-Jak każdy.
-Czego?
-Wielu rzeczy. Na przykład tego, że będę musiał znowu przeżywać to co się działo w podstawówce, albo że ciebie stracę.
Wtedy musieliśmy już wsiadać do samolotu...masakra. Usiadłam na siedzeniu obok Leo i złapałam go mocno za rękę. Kiedy powiadomili nas, że startujemy zamknęłam oczy i przytuliłam przyjaciela do siebie. Cały czas mając zamknięte oczy i cały czas trzymając go za rękę ,oparłam głowę o jego ramię i zasnęłam. Kiedy się obudziłam, byliśmy już na ziemi. Kiedy wysiadamy z samolotu czuć zmianę temperatur. No bo w końcu jesteśmy na Florydzie, no ludzie tu przecież jest zawsze ciepło, po to tu przylecieliśmy. Leo zamówił taksówkę, która po 5 minutach była już pod lotniskiem. Jadąc na miejsce, Leo opowiadał mi o naszym hotelu. Mówił, że wokół niego jest ładna okolica i będziemy mieli luksusowy pokój. Gdy byliśmy już na miejscu okazało się, że Leo zostawił pieniądze na lotnisku. Nie mieliśmy jak zapłacić za taksówkę. Przekonaliśmy taksówkarza, żeby nie płacić za przejazd i udaliśmy się do recepcji hotelu. Oczywiście poinformowano nas, że aby wejść do hotelu trzeba mieć kartę, którą mój przyjaciel zostawił razem z pieniędzmi na lotnisku.
- Zajebiście! Co teraz zrobimy?-zapytałam Leo z pretensją.
-Nie martw się, jakoś to załatwimy-próbował mnie uspokoić.
-Załatwimy?!
-No dobra ja to zgubiłem, to teraz to odkręcę to sam-powiedział Leo z irytacją.
Chwycił mnie za nadgarstki i wyszliśmy na zewnątrz.
-Wiem już co zrobimy!-krzyknął tak głośno, że chyba całe miasto to słyszało.
-Co niby? Zostaliśmy bez kasy i dachu nad głową.
-Zanocujemy na plaży, bagaży na szczęście nie zostawiłem...jeszcze -po jego słowach oboje zaczęliśmy się śmiać.
Nawet spodobał mi się jego pomysł. Tylko był jeden problem...nie wiedzieliśmy jak dojść na plażę. Ale Leo chyba wiedział, bo zaczął mnie prowadzić. To znaczy, mam nadzieję ,że wiedział, gdzie idziemy.
-Jesteśmy-oznajmił Leoś po jakiś 2 godzinach błądzenia na piechotę z walizkami.
Kiedy spojrzałam na telefon była już 2:28.
-Czas spać-Leo zaczął rozkładać koce na piasku ,jak najbliżej wody.
-Może mały spacer przed snem?-zaproponował Leo, który najwyraźniej nie był jeszcze zmęczony.
Chłopak nie czekając na moją odpowiedź, chwycił za moje nadgarstki i pociągnął mnie w stronę wody.
Leo chlapnął mnie wodą, która była naprawdę ciepła, jak na wodę w oceanie i zaczął się głośno śmiać. Ja oczywiście odwzajemniłam jego gest, tylko, że zamiast ochlapać, wrzuciłam go całego do wody. Śmiesznie wyglądał z przemoczonymi ubraniami i rozczochraną fryzurą.

~~~
(629 słów bez notki)
Jest już pierwszy rozdział😻😱 Do następnego, zostawcie gwiazdkę i koma 🙈⭐️✏️💗

Last summer |L.D.|Where stories live. Discover now