La Baule

3.4K 108 5
                                    

Dzisiaj wraz z moim wujem Nawałką i dwoma przyjaciółkami Oliwią i Amelką przyleciałam do La Baule we Francji. Kiedy weszliśmy do hotelu od razu zostałyśmy pokierowane do naszych pokoi, na szczęście były one koło siebie. Po rozpakowaniu rzeczy poszłyśmy się przejść po hotelu w czerwonych bluzach z orzełkiem i kartami na szyi, po godzinnym zwiedzanie na pewnio nie całego hotelu rozdzieliłyśmy się. Ja poszłam do wujka, a Amelka i Oli poszły na plażę gdzie miałyśmy się spotkać. 

- Wujek! - krzyknęłam na pół hotelu. 

- Tak? - odwrócił się do mnie uśmiechnięty. 

- O której jest kolacja i o której będzie ta cała kadra? - zapytałam zaciekawiona.

- Kolacja jest o 21.00, a cała kadra powinna zebrać się w hotelu do dwóch godzin. 

- Dziękuję! - obróciłam się po czym chciałam pobiec ale na kogoś wpadłam.

- Przepraszam...- powiedziałam zawstydzona

- Nic się nie stało. - uśmiechną się do mnie szeroko brunet. 

- Jestem Łukasz. - podał mi rękę. 

- Cześć, jestem Sandra...-powiedziałam zmieszana i też podałam mu rękę. 

- Dobra, to pa.

- Uważajcie na siebie! - krzyknął z daleka mój wujek.

Po 30 minutach doszłam na plażę, gdzie były dziewczyny, pochodziłyśmy trochę po plaży, potem udałyśmy się do Galerii Handlowej gdzie przeszłyśmy cały sklep. Ja kupiłam sobie tam nowe buty sportowe z firmy Nike, czarną zwiewną sukienkę i jakieś dodatki, dziewczyny wybrały podobnie. Kiedy wróciłyśmy do hotelu była godzina dwudziesta trzydzieści cztery, więc szybko pobiegłyśmy do swoich pokoi. Przebrałyśmy się...ja wybrałam białą koszulkę z orzełkiem do tego kruczoczarna spódniczka i czarne new balance. Kiedy wyszłam z pokoju dziewczyny już na mnie czekały od razu udałyśmy się w stronę jadalni. Kiedy już tam dotarłyśmy zobaczyłyśmy, że wszyscy już są, nie bardzo wiedziałyśmy czy mamy tam wchodzić czy nie, ale po chwili od tyłu nadszedł wujek i powiedział, że spokojnie możemy wejść i zająć miejsca. Wchodząc rozejrzałyśmy się po całej sali szukając najlepiej gdzieś stolika gdzie byłby daleko i nikogo by przy nim nie było. Niestety nie było takiego stolika, ale zauważyłam Łukasza idącego w naszą stronę. 

- Hej. - uśmiechną się szczerze. 

- Hej. - odpowiedziałam również z uśmiechem. 

- Szukacie może wolnego miejsca przy stolika? 

- Noo...-odpowiedziałam trochę zmieszana.

- To może usiądziecie koło nas? 

- Koło nas to znaczy koło kogo?

- Koło mnie Szczeny i Boruca.  

- Nooo....- dziewczyny popatrzyły się na mnie wzrokiem mówiącym "Zgódź się!" - dobra. - odpowiedziałam. Łukasz zaprowadził nas do stolika gdzie mieliśmy zjeść kolację, kiedy podeszłyśmy do stolika, dwójka mężczyzn się podniosła i się nam przedstawiła. Kiedy usiadłyśmy zaczęli wnosić jedzenie do sali, więc zdążyłyśmy. Po kolacji udałyśmy się każda do swojego pokoju, byłam tak zmęczona, że wzięłam szybki prysznic, umyłam zęby, przebrałam się piżamę i położyłam się spać.

Przez Piłkę Do MiłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz