11# mamy problem

1.7K 103 11
                                    

Perspektywa Leondre

Charlie gdzieś pobiegł, a ja siedziałem i nie mogłem uwierzyć w to co właśnie usłyszałem:

- Podoba mi się ktoś inny...- brzmiało w mojej głowie jak echo.

Charlie miał rację!

Ona była inna.

Na początku wydawało mi się, że nigdy jej nie polubię, ale później...
  
To była pierwsza dziewczyna, która widząc mnie, nie biegła rzucić mi się w ramiona.

Uwielbiałem patrzeć w jej błyszczące ze złości oczy, kiedy krzyczy na mnie.

To jak prawie pobiliśmy się o łóżko, mam przed oczami zawsze gdy zasypiam.
  
Może to brzmi dla was dziwnie, bo nie tak wyobrażacie sobie zakochane pary, ale spróbujcie mnie zrozumieć.
  
Uświadomiłem to sobie dopiero kiedy usłyszałem, że jej się podobam.

Zakochałem się w Roksanie!

Mam zamiar powiedzieć jej, że czuję do niej to co ona do mnie.
 
Obejrzałem się dokoła. Dziewczyna już poszła.

Bałem się, że jak wróci do domu, to wyda się, że ja śledziłem.

  Mam dobrą orientację w terenie więc pobiegłem inną drogą żeby jej nie spotkać.
     
  Udało mi się byłem pierwszy!

W mieszkaniu panowała kompletna cisza, domyślałem się, że dziewczynki już śpią.
 
Wszedłem na palcach do swojego pokoju. Zastałem tam Charliego. Stał na balkonie i patrzył w  niebo.
 
Był moim najlepszym przyjacielem,
bliskim jak brat dlatego uznałam, że poradzę się go jak pogadać z Roksaną.

Osiemnastolatek miał już kiedyś dziewczynę i na pewno znał się na tym lepiej niż ja:

- Możemy pogadać?- zapytałem nieśmiało.

To nie był dla mnie łatwy temat.

- No jasne!- powiedział Charlie, patrząc na mnie ciepło.

- Bo ja... chciałem powiedzieć, że...- jąkałem się.

- No śmiało Leo wiesz, że ze mną możesz pogadać o wszystkim- uspokoił mnie przyjaciel.

- Podoba mi się Roksana, ale nie wiem jak mam jej to powiedzieć- wypaliłem.

Lenehan momentalnie zrobił się biały jak kartka papieru:

- Wszystko dobrze stary?- zapytałem trochę zmieszany.

Charlie wszedł do pokoju, a ja ruszyłem za nim.

- Bo widzisz Leo...  ja tylko...- próbował zacząć.

Patrzyłem na niego próbując zrozumieć o co chodzi.

- Mi też podoba się Roksana!- powiedział wreszcie.
 
  Co czułem? Nie wiem.

Ta informacja zupełnie mnie zaskoczyła.

  Jeszcze nigdy nie podobała nam się ta sama dziewczyna jednocześnie.

  Co mam zrobić?

Nie chcem patrzec jak Charli cierpi widząc mnie z Roksaną!
 
Jest dla mnie najważniejszy na świecie!
 
Jednak nie ukrywam, na Roksanie też coraz bardziej mi zależy.

Milczeliśmy patrząc w podłogę:
 
-Muszę pomyśleć powiedział Lenehan. Wrócimy do tej rozmowy jutro.

- Okey- zgodziłem się.

Chłopak poszedł spać na kanapę, a ja położyłem się na łóżku.

On na pewno coś wymyśli!
 
Zawsze pomagał mi rozwiązywać  problemy, dlatego wiem, że mogę na niego liczyć.
  
Długo nie mogłem zasnąć. Przekręcałem sie z boku na bok. I tylko jedno pytanie chodziło mi po głowie.

A co jeśli ona woli Charliego?

 

Bars And Melody change my lifeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz