Rozdział 1 - Koniec ?

21.7K 1.1K 336
                                    

Tikki, maleńkie stworzonko z wielkimi niebieskimi oczyma, wpatrywała się w zmartwieniu w swoją podopieczną. Marinette Dupain-Cheng leżała na samym środku swojego pokoju wpatrując się pusto w sufit, na około leżały porozwalane zdjęcia blond modela w którym dziewczyna podkochiwała się już blisko trzy lata. Jej błękitne oczy przygasły, a na twarzy malował się powoli niewielki ale widoczny grymas. Kwami nie za bardzo wiedziała co ma w takiej sytuacji zrobić, wiedziała że lepiej milczeć i dać dziewczynie w spokoju pomyśleć ale nie chciała jej zostawić sama z swoimi problemami. Podleciała do niej nie pewnie i otworzyła usta by coś powiedzieć, ale Marinette ją w tym uprzedziła.

- Już go nie kocham. - wymamrotała cicho, ale Kwami i tak zdołała ją usłyszeć. Patrząc na dziewczynę wielkimi oczyma skrzywiła się gdy usłyszała charakterystyczny dźwięk rozrywanego papieru, raz, dwa, trzy i po zdjęciu Adriena Agreste zostały tylko strzępy.

- Marinette... - Tikki spojrzała smutno na nastolatkę która darła w najlepsze wszystkie zdjęcia swojego kolegi z klasy, i chociaż czuła w sercu że robi dobrze że to co postanowiła tylko ją wzmocni, nie mogła nie poczuć ciepłych łez spływających po jej bladych policzkach.

- Wiesz co, Tikki ? - niebieskooka spojrzała na swoją partnerkę z uśmiechem od ucha do ucha, był by to piękny widok gdyby tylko jej policzki były suche a, oczy nie były tak czerwone. - Uganiałam się za nim trzy lata... - trrrt ! Poszło kolejne zdjęcie - Trzy lata życia zmarnowałam na nadzieje, że może kiedyś będziemy razem... - Trrrat więcej kawałeczków wylądowało na podłodze. - Ale teraz wiem... teraz już to wiem że nadzieja jest matką głupich. - westchnęła cicho i zbierając resztki pozostałe po fotografiach wrzuciła wszystko do śmietnika.


***


Tak jak się tego spodziewała, jej serce nie zabiło mocniej na widok chłopaka. Marinette przeszła obojętnie obok niego i Nino i skierowała się w stronę wejścia do szkoły, kompletnie nieświadoma pary zielonych oczu uważnie obserwujących każdy jej ruch. Kiedy już znalazła się na placu głównym poczuła na Sobie setki par oczu, heh może to jej nowy styl ? Dziewczyna wymieniła swoją marynarkę i różowe długie spodnie, na parę podartych rurek i skórzaną kurtkę. Zrezygnowała z swoich dwóch standardowych kucyków i związała swoje czarne loki w wysoki koński ogon, do złudzenia przypominała teraz mroczniejszą wersje Chloe.

- Mari ? - dziewczyna drgnęła na dźwięk głosu swojej przyjaciółki. - Czy to na prawdę ty ? Co się stało ?
Ktoś Ci umarł ? - Ayla pytała jak najęta patrząc na ubranie dziewczyny z niepewnością. Marinette wzruszyła tylko ramionami i rozsiadła się na jednej z ławek.

- Po prostu postanowiłam coś w Sobie zmienić. - burknęła czymś naburmuszona. Ayla uniosła badawczo brew ale pozostawiła to bez komentarza i usiadła obok brunetki, standardowo z komórką w dłoni śledząc wiadomości w poszukiwaniu jakichkolwiek informacji o miejscu pobytu niesamowitej Ladybug. Nawet się nie spodziewała że jej bohaterka siedzi niecałe trzydzieści centymetrów od niej.

- Witam dziewczęta ! - głos Nino przerwał krępująca ciszę pomiędzy nastolatkami. Ayla uśmiechnęła się szeroko i pocałowała swojego lubego w policzek, podczas gdy Marinette kiwnęła mu niemrawo głową na powitanie. - Wow, coś się ugryzło czy jak ? - zapytał zdziwiony DJ uważnie obserwując bledszą z dziewczyn swoimi brązowymi oczyma.

- Oh hej Adrien ! - przywitała się radośnie mulatka patrząc na stojącego nieopodal blondyna. Adrien spojrzał niepewnie na Marinette, po czym zerknął na swojego kumpla i widząc dawny mu przez mulata sygnał podszedł bliżej. Syn projektanta doskonale wiedział o uczuciach jakich darzyła go młoda Francuzka, dowiedział się tego przed wakacjami podsłuchując rozmowę pomiędzy nią a Aylą. Był ciekawy co takiego mogło się wydarzyć by w ciągu tych krótkich dwóch miesięcy dziewczyna wyzbyła się tego uczucia.

- Marinette ? - zapytał niepewnym głosem, obserwując uważnie każdy ruch brunetki. To co zobaczył w jej oczach przeszyło go na wskroś i przyprawiło o dreszcze. Obrzydzenie i niechęć, tak silnych i negatywnych uczuć nie widział nawet w oczach opętanych przez Akumę.

- W czymś Ci pomóc, Agreste ? - Brr ! Nawet jej głos był lodowaty i sprawiał że włosy na karku stanęły mu dęba. Kątem oka zauważył że Nino i Ayla wycofują się powoli, on też by to zrobił gdyby nie fakt iż chciał wiedzieć co takiego się stało by słodka i miła Marinette przeistoczyła się w oziębłą i ponurą nastolatkę.

- Ugh, czy... czy coś stało się w te wakacje ? - zapytał po kilku sekundach ciszy. Marinette uniosła badawczo brew.

- Miało się coś stać ? - spytała, wstając z ławki. - Każdy ma prawo do zmiany Adrien. - dziewczyna wzruszyła ramionami i wyminąwszy go ruszyła w stronę klasy. Nie spodziewała się że zostanie złapana za nadgarstek i siłą przyciągnięta do chłopaka. Jej policzki okryły subtelne rumieńce które dały Adrienowi dziwne poczucie pewności Siebie. Jego szmaragdowe oczy przeszukiwały błękitne tęczówki w poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące go pytania, ale nie mógł się w nich niczego dopatrzeć. Ich pustka przerażała go bardziej niż jej zimny ton głosu.

- Marinette. - wycedził powoli - Powiedz co się stało ? Jesteśmy chyba przyjaciółmi, nie ? - na dźwięk tego słowa dziewczyna wybuchła perlistym śmiechem. Adrien podskoczył w miejscu ale nie uwolnił dziewczyny z uścisku.

- Nie wiedziałam że byliśmy przyjaciółmi. - z oczu leciały jej łzy, ale blondyn miał wrażenie że po mimo jej uśmiechu nie były one wcale spowodowane wybuchem śmiechu. Dziwne uczucie złapało za jego biedne serce, zmuszając go do przełknięcia śliny. Czyżby zrobił coś nie tak ?

- Daj Sobie spokój Agreste. Zmęczyłam się już uganianiem się za Tobą, zmarnowałam na to trzy lata swojego życia, gdybyś się nie pojawił kto wie. Może byłabym już szczęśliwa z kim innym, a tak ? Jestem sama jak palec, i wiesz jak się czuje ? Nijak. Czuję się pusto. - wyrwała mu się o odwróciła napięcie. - To Koniec. - rzuciła na pożegnanie i ruszyła w stronę klasy.




Mam nadzieje że się wam spodoba, spokojnie nie zapomnę o swoim starym opowiadaniu. Musze tylko nabrać weny na przygody Maron, a tym czasem postanowiłam umilić wam ten czas z parą Mirranete x Adrien.

I need a Hero ( Opowiadanie Miraculum )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz