180 gwiazdeczek + 40 komentarzy –> NEXT ROZDZIAŁ
Miłego czytania! 🥹
Corinne
Patrzyłam na chłopaka, który ewidentnie był wzburzony. Trudno się dziwić – mało kto zachowałby spokój, gdyby ktoś nagle wymusił pierwszeństwo, łamiąc przepisy drogowe. Najważniejsze, że nic nam się nie stało.
Gdy tylko zatrzymaliśmy się na poboczu, pierwszą rzeczą, jaką zrobił po wyjściu z auta, wcale nie było sprawdzenie stanu wynajętego samochodu. Zamiast tego natychmiast podszedł do moich drzwi, otworzył je i uważnie mi się przyjrzał, jakby chciał się upewnić, że nic mi nie jest.
Chryste, ten chłopak kiedyś doprowadzi mnie do zawału. Ta jego nadmierna troska była rozczulająca, a jednocześnie kompletnie mieszała mi w głowie.
Chwilę później znów byliśmy w drodze.
– Corinne, przez ciebie prawie spowodowałem wypadek – rzucił, uśmiechając się pod nosem.
Parsknęłam śmiechem.
– Dlatego powinieneś trochę bardziej uważać. A tak właściwie... dokąd mnie zabierasz? – zapytałam, spoglądając na niego z zaciekawieniem.
Obiecałam sobie, że tym razem moja ręka nie spocznie na schowku.
– Niespodzianka.
Zmarszczyłam brwi.
– Co takiego?
Byłam przekonana, że kierujemy się w stronę galerii handlowej, ale zamiast tego zatrzymaliśmy się przy szerokiej ulicy, na której końcu znajdowała się ogromna księgarnia Barnes & Noble.
Wysiadłam z auta, wpatrując się w budynek.
– Zabrałeś mnie do księgarni?
Czy on przypadkiem nie był ideałem?
– Chce coś zrobić już od dawna, Corinne. – powiedział, podając mi dłoń.
– I tutaj? – zapytałam, kręcąc z niedowierzaniem głową.
Aslan wzruszył ramionami, jakby to było coś zupełnie naturalnego.
– Mówiłaś, że książki cię uspokajają. A ja chcę byś czuła się bezpiecznie w tej chwili.
Poczułam, jak w mojej klatce piersiowej coś się zaciska. To był drobny gest, ale w jakiś sposób rozbroił mnie bardziej niż cokolwiek innego. Bo czy to nie właśnie takie rzeczy świadczyły o tym, jak bardzo ktoś cię słucha?
– No dobra, ale ostrzegam – mruknęłam, wsuwając kartę do kieszeni kurtki. – Jeśli nie jesteś gotowy spędzić tu przynajmniej godziny, to możesz od razu zawracać.
Zaśmiał się cicho i otworzył drzwi księgarni, przepuszczając mnie przodem.
– Corinne, gdybym się na to nie przygotował, nie zabrałbym cię tutaj.
Przekroczyłam próg, od razu otulona znajomym zapachem papieru i tuszu drukarskiego. Wewnątrz panował przyjemny półmrok, a wysokie regały wypełnione książkami sprawiały, że poczułam się jak w domu.
Zrobiłam kilka kroków, rozglądając się z uśmiechem. Nie było tu tłoczno, co oznaczało, że mogłam w spokoju oddać się mojemu rytuałowi – przeglądaniu okładek, czytaniu pierwszych stron, wybieraniu książek, które miały trafić na moją półkę.
Aslan stanął obok mnie, wciąż obserwując mnie z tym charakterystycznym, ledwie zauważalnym uśmiechem.
– No to co? Idziemy na polowanie? – zapytał.

CZYTASZ
Adored [ZAKOŃCZONE]
Teen FictionWaszyngton - miasto pełne wpływów, ambicji i sekretów, które mogą zarówno wynieść na szczyt, jak i zniszczyć w okamgnieniu. Corinne Moretti ma wszystko - nazwisko otwierające drzwi do elit, luksusowe imperium biżuteryjne w spadku i tytuł królowej ka...