15.

768 48 822
                                    

-Oglądamy teraz Krainę Lodu!-wykłócała się Mikky.

-No właśnie!-dołączyła do niej Aurora.-Teraz my wybieramy!

-A jak wam się nie podoba to tam są drzwi.-Ava wskazała w stronę korytarza.

-To co mamy kurwa w końcu oglądać?-spytał zdezorientowany Pedro, który pożerał właśnie z szóstą paczkę pianek. Dziwiłam się, że jeszcze tego nie zwrócił.

-Możesz nie przeklinać zjebie?-zdenerwował się na niego Alejandro, który opróżnił już pół butelki wysokoprocentowego piwa.

-Czemu niby?

-Bo tu jest dziecko idioto.-wskazał na Nelę, która spała sobie na fotelu, przykryta przeze mnie kocykiem.

-Sam przed chwilą powiedziałeś mi, że jestem zjebem.-zdenerwował się Gonzalez.

-Bo to prawda.-odrzekł Hiszpan.

-Ty walony hipokryto rozumiesz co do ciebie mówię?-patrzyłam na ich kłótnię z przymrużeniem oka, ale i tak mnie to bawiło.

-A jak tak to co mi zrobisz?-chciał wstać, ale po tym jak leciutko się zachwiał z powrotem usiadł.

-Wezmę to.-podszedł do worka ze słodyczami, który był już do połowy opróżniony od razu zaliczając jeszcze ten z alkoholem. Po chwili w jednej ręce trzymał butelkę wódki, a w drugiej...

-Wywalaj z tym gównem.-pisnął Olmo, a mina Ferrana, który patrzył na paczkę prażynek krewetkowych mówiła sama za siebie.

-Jak ty możesz to jeść?-pytanie zadał Pau Victor.

-To wy jesteście specjalni, że tego nie lubicie.-wzruszył ramionami Pedri.

-Pieprzcie się wszyscy.-powiedział głośno Pablo.-Co oglądamy?-zadał pytanie, które doprowadziło do kolejnych co raz to bardziej brutalnych i wulgarnych przepychanek słownych.

-Jakiś horror!-wykrzyknął Fermin.

-Nie!-od razu zaprzeczyła mu Gallardo.

-Jakiś przygodowy.-powiedział Casado.

-Sam jesteś przygodowy.-odrzekł Alejandro, który miał dzisiaj najwyraźniej dużą chęć na kłótnie.

-A żebyś wiedział kochany.-mrugnął do niego.

-Ja dalej czekam na Frozen.-upierała się Mikky.

-Baby to chcą same księżniczki oglądać.-prychnął Eric.

-Ciesz się, że księżniczki przynamniej są ładne.-burknęła na niego Ania Lewandowska.

-A nie tak jak wy.-odrzekła moja siostra.-Tylko piłka i procenty.

-To co w końcu oglądamy?-Wojtek rozłożył ręce.-Bo ja chce trochę w siebie wlać.

-Wiesz, że mam wódkę prosto z naszej ojczyzny?-oznajmił mu Robert na co drugiemu Polakowi zaświeciły się oczy.

-Czyściutką?

-Twoją ulubioną.-odpowiedział mu.

-Oglądamy Star Warsy!

-Transformersy!

-Stranger Things.

-Culpa Mia!

-My Little Pony!

-W łeb się walnij z tymi kucykami.

-No błagam Kraina Lodu!

-Cicho bądźcie wszyscy.-usłyszeliśmy dziecięcy głosik, a następnie przed oczami stanęła nam mała Nelita, która zeszła ze swojego fotela najwyraźniej obudzona krzykami tych debili i chyba trochę zła, że przerwali jej drzemkę sama chciała zadecydować.-Oglądamy Roszpunkę! I nikt nie mówi o jakichś Stranger Warsach i Star Formersach czy co to tam było.-większość zamurowała wypowiedź młodej.

My first Love || Héctor FortOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz