26. Pocałowałeś ją?

5K 170 48
                                    


Stałam przed lustrem i oceniałam swój outfit. Dzisiaj jest halloween i z tej okazji Lucas i Dylan stwierdzili, że zorganizują imprezę w opuszczonym kościele.

OPUSZCZONYM KOŚCIELE

Próbowałam im wmówić, że lepiej zrobić już u nas w domu, ale chłopaki się uparli i stwierdzili, że w kościele będzie mroczniejszy klimat.

Miałam na sobie czarny gorset który dobrze opinał moje piersi i krótką czarną spódniczkę która nie sięgała nawet do połowy uda, na plecach miałam czarne skrzydła, a z kącików ust wypływała mi krew która spływała po brodzie, makijaż zrobiłam w stylu „Latina". Drzwi od mojego pokoju gwałtownie się otworzyły, spojrzałam w tamtym kierunku i zauważyłam Antona który spojrzał na mnie przenikliwie, uśmiechnął się arogancko i podszedł do mnie od tyłu i owinął ręce wokół mojej talii

- Powinno być karane wyglądać tak seksownie - mruknął w moje włosy, odrazu poczułam jak róż zalewa moje policzki

- ty jeszcze nie przebrany? - zapytałam patrząc na jego strój, czarne baggy jeansy i czarna przylegająca koszulka która podkreśla jego idealne mięśnie

- z tym do ciebie przyszedłem, machniesz mi coś na szybko? - zapytal i skierował wzrok na moje piersi

- Dobra, chodź do toalety - powiedziałam i pociągnęłam go za rękę - siadaj - wskazałam palcem na sedes, chłopak grzecznie usiadł, a ja wyciągnęłam z szafki paletkę z cieniami. Na myśl przyszło mi, że pomaluje go w w stylu Tate'a Longdona. Jestem genialna

- tylko nie chce wyglądać jakby mnie z psychiatryka wyciągnęli - powiedział kładąc ręce na moich biodrach

- zobaczymy - mruknęłam i czarnym cieniem zaczęłam malować mu okolice oczu

- wyglądasz przepięknie - powiedział, a ja uśmiechnęłam się lekko, za każdym razem jak tak mówił moje ego zdecydowanie rosło - będę musiał mieć cię na oku, żeby żaden dzikus do ciebie nie podbił - powiedział patrząc w moje oczy, pokręciłam głową i dokończyłam go malować. Jego twarz na której teraz miał namalowaną czaszkę idealnie zgrywała się z jego tatuażami na szyi

- pięknie wyglądasz - powiedziałam patrząc na efekt finalny, chłopak wstał z sedesu i spojrzał się na siebie w lustrze

- Tate Longdon? - zapytał patrząc na siebie, pokiwałam głową z uśmiechem. Chłopak parsknął i pocałował mnie w usta, kiedy chciał pogłębić pocałunek odsunęłam się od niego

- rozmarzasz sobie makijaż i mi przy okazji też - powiedziałam, chłopak przewrócił oczami i szybko mnie cmoknął w usta. Usłyszałam krzyk Avy dobiegający prawdopodobnie z salonu. Anton złapał mnie za rękę i razem wyszliśmy z mojego pokoju, zgarnęłam też torebkę po drodze. Po wejściu do salonu pierwsze co zobaczyłam to Lucasa który był przebrany za fajkę, przeniosłam wzrok dalej i zauważyłam Ashera który również był przebrany za papierosa, następnie na Dimitrja który był przebrany za woreczek z marihuaną, mieli wycięcia na twarzach i rękach. Parsknęłam głośno śmiechem patrząc na ich przebrania

- zajebiście wyglądamy? - zapytał Lucas

- wyglądacie jak debile - mruknął Aaron który miał na sobie czarne jeansy i czarną koszulkę, wyglądał praktycznie tak samo jak Anton

- ja pierdolę Layla! Jak ty ślicznie wyglądasz! - powiedziała Ava, przyjrzałam  jej się i zauważyłam, że przebrała się za króliczka Playboya

- A ty seksownie! - powiedziałam i ją przytuliłam

- zmieniam orientację - powiedział Lucas unosząc reke do góry, zaśmiałam się lekko

Drowing in the liesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz