23. Meduza

5.2K 176 16
                                    

Dwie zasadnicze sprawy. Pierwsza myślałam nad tym Czy nie założyć Instagram i bym wstawiała tam informacje na temat rozdziałów. Napiszcie koniecznie czy chcecie. Druga sprawa, nie czytałam Hellish i proszę nie piszcie mi, że to jest podobne 🙏🏼🙏🏼 wiem też, że rozdział krótki i przepraszam za to, następne będą dłuższe, ale dajcie mi czas 😘

Obudziłam się będąc przygnieciona do ciepłego ciała mężczyzny, chłopak leżał na plecach, a ja miała głowę ułożoną na jego klatce piersiowej. Spojrzałam na jego tors który był pokryty w czarnym tuszu, moją uwagę najbardziej zwrócił jeden, na prawej piersi miał kobietę z której oczy wypływały łzy, a jej szyja i głowa była owinięta przez węże. Zamarłam

Tatuaż meduzy...

Anton był wykorzystywany seksualnie?

Moje oczy zrobiły się szklane, a jedna łza spłynęła z mojego oka na piersi chłopaka, przejechałam palcem po obrysie tatuażu

- miałem dziesięć lat - do moich uszu dobiegł zachrypnięty głos należący do chłopaka, nie hamowałam już łez które spływały po moich policzkach - ojciec stwierdził, że to mnie odstresuje i poczuje się lepiej - szepnął, objęłam go mocniej - mówiła, że mężczyzna potrzebuje seksu do życia, błagałem ją żeby przestała - powiedział, a w jego głosie mogłam dokładnie usłyszeć ból - nienawidzę ich wszystkich - szepnął i obrócił nas tak, że głowę miał z zagłębiu mojej szyi, a ręce mocno owinięte wokół mojej talii. Wplątałam dłonie w jego włosy i zaczęłam się nimi bawić

- tak mi przykro skarbie, że to ciebie spotkało - powiedziałam, poczułam jak moja szyja robi się mokra

Anton płakał

Objęłam go mocniej i pozwoliłam mu wypłakać się w moją szyję

- to już się nigdy nie powtórzy. Obiecuję - szepnęłam i pocałowałam go w czubek głowy. Drzwi od pokoju gwałtownie się otworzyły i stanął w nich Dimitrj, spojrzał na nas i się uśmiechnął

- No, no, no, chyba w złym momencie wszedłem - powiedział poruszając dwa razy brwiami, przewróciłam oczami na ten tekst

- wyjdź bo przysięgam, że cię zabiję - mruknął Anton dalej chowając twarz w moją szyję

- zaraz zgnieciesz Layle - parsknął - ale dobra, obiad czeka - powiedział i wyszedł z pokoju zamykając drzwi. Anton westchnął i uniósł głowę patrząc na mnie, pocałowałam go w nos i uśmiechnęłam się blado

- jak chcesz to możemy zostać - powiedziałam przejeżdżając palcami po jego czarnych włosach

- podejrzewam, że Rodion jest i nie da ci spokoju - powiedział, a ja parsknęłam - ten chłopak kocha bardziej ciebie niż mnie  - powiedział i pocałował mnie w czoła, wstał z łóżka i zaczął ubierać dresowe spodenki które leżały na krześle, westchnęłam i również wstałam. Podeszłam do szafy wygrzebując z niej czarne dresy, założyłam je szybko i obróciłam się w stronę chłopaka który opierał się o toaletkę i nie spuszczał ze mnie wzroku

- chodź - powiedziałam i ruszyłam w stronę drzwi, otworzyłam je i szłam w stronę salonu czując, że chłopak idzie za mną. W salonie siedzieli nasi przyjaciele, a Rodion jak tylko mnie zobaczył to szybko do mnie podbiegł i przytulił się do mnie mocno

- tęskniłem za tobą - powiedział

- ja za tobą też

- nie wiem czy wiesz, ale ja też tu jestem - mruknął Anton, chłopak oderwał się ode mnie i podszedł do swojego brata również tuląc się do niego. Ziewnęłam i przetarłam twarz dłońmi

- nasze kochane małżeństwo już pogodzone? - powiedział Lucas, zmarszczyłam brwi

- małżeństwo? - zapytałam idąc do kuchni

- no, a nie?

***

Siedziałam na wykładach na samym tyle, nie mogłam się skupić kompletnie na tym co gada profesor, bo moje myśli ciągle krążyły wokół ostatniej sytuacji z Antonem

Był wykorzystywany seksualnie jak miał dziesięć lat, to jest okropne co ten chłopak przeszedł w życiu. Od małego zmagał się z przemocą domową

Anton poinformował mnie, że jego ojciec uciekł i nie zdążyli go złapać, szukali praktycznie wszędzie i nic nie znaleźli

Dylan dalej ogarnia sytuację z głosówką, jest praktycznie pewny, że stoi za tym Amber. Po co ona robi coś takiego? Rozumiem, że jej wyjebałam, ale bez przesady. Wiem też, że jest zakochana w Antonie i może robi to dlatego, żebyśmy się rozstali?

- koniec na dzisiaj - powiedział profesor, zaczęłam pakować swoje rzeczy do torebki - Layla zostań chwilę - powiedział patrząc na mnie uważnie, skinęłam głową i dopakowałam resztę rzeczy. Gdy każdy już wyszedł podeszłam do biurka profesora, skanował moją twarz z grobową miną

- słucham? - zapytałam bawiąc się materiałem jasnych jeansów

- jesteś strasznie rozkojarzona na moich zajęciach, w ogóle nie słuchasz o czym mówię - przełknęłam ciężko ślinę - jeśli chcesz zdać wszystkie testy i przejść do następnej klasy to weź się za naukę - powiedział sucho

- wiem, że ostatnio chodzę rozkojarzona. Obiecuję, że się poprawię - powiedziałam wysilając się na blady uśmiech, otworzył usta jakby chciał coś jeszcze powiedzieć, ale najwidoczniej z tego zrezygnował

- dowidzenia - powiedział

- dowiedzenia - powiedziałam i ruszyłam w stronę drzwi czując palący wzrok na moich plecach, zamknęłam drzwi spoglądając ostatni raz na profesora który dalej patrzał na mnie. Zamknęłam je szybko i szłam prędko w stronę parkingu. Anton już powinien na mnie czekać. Otworzyłam drzwi wyjściowe z uczelni i przywitała mnie pochmurna pogoda, skanowałam wzrokiem parking do momentu, aż moje teńczówki nie  zatrzymały się na czarnowłosym, odrazu skierowałam się w jego stronę, stanęłam krok przed nim. Chłopak złapał mnie za policzki i mocno mnie pocałował próbując wejść językiem do moich ust

- tęskniłem za tobą - powiedział kiedy się od siebie oderwaliśmy

- widzieliśmy się dzisiaj - powiedziałam, chłopak wzruszył ramionami, otworzył mi drzwi od auta gestem ręki zapraszając, abym weszła

- Znalazł się gentelman - mruknęłam i rozłożyłam się wygodniej na fotelu kładąc torebkę na podłogę. Chłopak usiadł na miejscu kierowcy i odpalił auto wyjeżdżając z parkingu

- jak było na wykładach? - zapytał kładąc rękę na moim udzie

- Dobrze - skłamałam

Drowing in the liesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz