⋆.˚🐝⊹₊ ⋆ #𝒉𝒆𝒅𝒓𝒊𝒗𝒆𝒔𝒎𝒆𝒄𝒓𝒂𝒛𝒚 ⋆.˚🐝⊹₊ ⋆
Stałam w rogu, gdzie znajdował się niewielki stolik ze świeżymi owocami i wodą i obserwowałam, jak Drew cierpliwie wykonywał wszelkie polecenia fotografa, a facet był wyjątkowo upierdliwy. Najpierw przez pół godziny marudził na światło, potem nie podobało mu się tło, aż w końcu stwierdził, że Drew ma nieproporcjonalnie małą głowę do reszty ciała i przez to nie wychodziły mu zdjęcia.
Kutafon.
Drew był zbudowany idealnie, a zdjęcia nie wychodziły, bo złamas był chujowym fotografem.
— Głowa w lewo, ale ciało na wprost — dyrygował. — O Jezu, nie tak. Z życiem, zrób jakąś inną minę niż zakochanego nastolatka.
Zacisnęłam usta i zaczęłam gnieść w dłoni plastikową butelkę. Byłam pełna podziwu dla Drew, bo gdyby facet z aparatem tak mówił do mnie, to już by nie miał górnej jedynki.
— Straszny dupek, co?
Stojący koło mnie mężczyzna odezwał się znienacka. Wzruszyłam ramionami, nie będąc pewna kim był. Nie chciałam narobić Drew kłopotów.
— Dupek nad dupkami — mruknął. — Ale ona potrafi rozjaśnić każde pomieszczenie swoją obecnością.
Wskazał ruchem głowy na Andreę, która właśnie weszła do pomieszczenia. Przełknęłam, gdy zobaczyłam wysoką modelkę, która wyglądała obłędnie po zrobieniu makijażu i włosów.
— Jesteś dziewczyną Drew, prawda?
Skinęłam głową, próbując ukryć skrzywienie ust.
— Zabawne, raczej nie jesteś w jego typie.
Uniosłam brwi na jego słowa. Obrzuciłam mężczyznę długim spojrzeniem i przybrałam obronną pozę. Co to w ogóle miało znaczyć? Facet zdecydowanie zaczynał naszą znajomość ze złej stopy.
— Przepraszam, ale kim ty w ogóle jesteś?
Mężczyzna przeczesał dłonią blond włosy i uśmiechnął się zawiadacko.
— Luc Balzac. Jestem przyjacielem Drew, razem zaczynaliśmy przygodę z modelingiem w Anglii.
Przewróciłam oczami i przetarłam twarz dłonią. Zaczęłam się poważnie zastanawiać czy w poprzednim życiu kogoś nie zabiłam. Amerykanin i Francuz, dwie najbardziej znienawidzone nacje przez praktycznie każdego Brytyjczyka.
— Masz dobry akcent, Luke.
Mężczyzna ściągnął brwi, a ja wiedziałam, że zaraz zacznie mnie poprawiać ze swoim imieniem.
— Luc, nie Luke. Bardziej miękko.
Bingoooo...
— Drew jakoś o tobie nie wspominał. — Uśmiechnęłam się z przekąsem.
Francuz bujnął się na piętach, a potem zaśmiał sucho. Acha, coś się musiało zdarzyć pomiędzy panem „bardziej miękko", a moim sąsiadem.
— Byłem jakiś czas poza zasięgiem.
Zmrużyłam oczy i postanowiłam nie ufać owemu przyjacielowi Drew.
— Długo jesteście ze sobą?
Otworzyłam usta i spojrzałam na Drew, który wciąż był zajęty sesją zdjęciowa. Nie przedyskutowaliśmy takich szczegółów. Nie byłam pewna, co odpowiedzieć Balzacowi, ale w końcu postanowiłam trzymać się się faktów. Tak będzie łatwiej utrzymać tę fikcję.
CZYTASZ
He drives me crazy | NA +18 (wolno pisane)
RomanceLibbie Honey właśnie straciła pracę. Nie ma planu na przyszłość, oszczędności, a jej już zszargane nerwy wiszą na włosku przez cholernego Amerykanina, który jest jej sąsiadem. Los łączy ich podczas pewnej nocy i nagle Libbie zyskuje przyjaciela w p...