Prolog

18 2 0
                                        

Zadzwonił budzik.
Dzisiaj, jak co rano John Smith zaczynał pracę o 8:00.
Dzień jak co dzień. Jednak dzisiaj, miało wydarzyć się coś niesamowitego. Szybko zszedł na dół, zjadł swoje skromne śniadanie i poszedł do pracowni. Jego laboratorium było miejscem gdzie powstawały wszystkie eksperymenty. Te duże , przełomowe  , oraz te małe, nic nieznaczące. Nie wszystkie doświadczenia okazywały się dobre , profesor Smith wykonywał również te złe, straszne i przerażające. Jednak to co miało zostać stworzone dzisiaj, było bez wątpienia niesamowite. John nie mógł doczekać już się wykonania eksperymentu. Pierwsza godzina została spędzona na przygotowaniu wszystkiego do operacji. Potem przez wiele godzin były próby. Niestety nie udane.
- Kurczę, próbowałem już wszystkiego ale nic nie działa! - powiedział zły naukowiec po wielu godzinach marnych prób. Już miał odejść zrezygnowany ale coś zauważył...  Przepuszczał, że to właśnie rozwiązanie jego problemu ale jeszcze pomierzył, pomyślał...
- Eureka! - krzyknął odnalazwszy rozwiązanie jego problemu. Szybko wziął swój dziennik i ładnym charakterem pisma napisał:

O 15:46 17 marca 2028 r. John T. Smith stworzył tunel czasoprzestrzenny do innego świata.  

Gdy podziwiał swoje dzieło coś nagle coś wybuchło.
Po kilku minutach z nowego wynalazku zaczeły wychodzić różne postacie. Stworzenia warczały i wyły.

Ale John już tego nie słyszał.
On nic już nie usłyszał.    

Witam w mojej nowej opowieści!!!
Podobała wam się?
Jeśli tak...
- gwiazdkujcie
- komentujcie

Byle Jak TOM I Dlaczego?Where stories live. Discover now