PO KOREKCIE
Rue
Sarah i Rafe organizują imprezę, bo ich ojciec i Rose wylecieli gdzieś tam na tydzień. Nie podobało mi się to za bardzo, po prostu ... po tej ostatniej imprezie Rafe'a jakoś, jakoś się boję, że znowu coś się spierdoli. Mam złe przeczucia. Plus od ostatnich dwóch dni Rafe chodzi jakiś struty i standardowo nie chce powiedzieć co jest na rzeczy, mówi mi tylko, żebym się nie przejmowała, co niczego nie ułatwia.
- Nie sądziłem, że kiedykolwiek pójdziemy na imprezę do Cameron'ów - obok mnie pojawił się JB - Gotowa?
- Tak tak - poprawiłam sukienkę, którą dostałam od Rafe'a. Zwykła czarna miniówka, nie lubię wymyślnych ubrań.
- Moi mili! - JJ wlazł do mojego pokoju - Cholera Rue - stanął w drzwiach.
- Wiem wiem, wyglądam zajebiście - wyszczerzyłam się, łapiąc za bluzę. CO by nie było jest zima, nie mam zamiaru znowu się rozchorować.
Do Cameronów pojechaliśmy Twinkie, John B stwierdził, że on dzisiaj nie chce pić, więc z tego skorzystaliśmy. Kiara i Pope czekali na nas na miejscu. Ludzi było ... chyba jeszcze więcej niż wtedy. Rafe miał niby czekać przed drzwiami, ale go nie było, więc po prostu weszliśmy do środka. Zapaliła mi się mała czerwona lampka.
- O japierdole - JJ zatrzymał się obok mnie - Ile tu jest ludzi! - starał się przekrzyczeć muzykę.
- Rue wszystko okej? - po mojej drugiej stronie pojawił się John B. Powoli skinęłam głową.
- Chodźmy się napić - z tymi słowami skierowałam się do kuchni. Liczyłam na to, że tam zobaczę mojego chłopaka, ale tak się nie stało. Była za to Sarah z Topper'em. Bardzo pijana Sarah.
- Rue! - pisnęła, rzucając mi się na szyję - Pijemy!
No więc zaczęliśmy pić. Czułam co chwilę na sobie spojrzenie John'a B, widziałam że czeka, aż coś powiem, aż coś zrobię. No i coś zrobiłam, opróżniłam pięć kieliszków. Alkohol powoli, bardzo powoli docierał do mojej głowy.
- Rue chodź tańczyć! - JJ wyciągnął do mnie dłoń.
Nie ma mojego chłopaka, nawet mnie nie szuka, nic nie napisał. Nie będę stała jak kołek tylko dlatego, że on ... tak jakby mnie olał. Złapałam dłoń JJ'a i ruszyłam z nim do salonu, gdzie wszyscy tańczyli.
- Uśmiechnij się! On pewnie zaraz nas znajdzie i obije mi twarz, na spokojnie! - zaśmiała się, słysząc te słowa - O to chodziło! - wyszczerzył się - A teraz tańcz!
No i tańczyłam, rozluźniłam się, JJ naprawdę rewelacyjnie tańczy, więc bawiłam się świetnie i jakoś ... powoli zaczęłam zapominać o tym, że dalej nigdzie nie widziałam Rafe'a. Było fajnie.
- I obrocik - zaśmiał się Maybank, łapiąc moją dłoń i mnie obracając - Pięknie!
- Jesteś chory! - parsknęłam śmiechem.
- Z miłości do ciebie! - wyszczerzył się, na co ja lekko pokręciłam głową. Spojrzał na coś nad moim ramieniem, uśmiech momentalnie zniknął - Nie - złapał moje ramiona, żebym nie mogła się odwrócić - Nie odwracaj się, wracamy do domu.
Momentalnie jakby cały alkohol, cała dobra zabawa, to wszystko z niego wyparowało. Był wkurwiony i jakby ... jakby przestraszony. Co on tam zobaczył?
- JJ - chciałam się odwrócić - Przestań, co ty ... - udało mi się to zobaczyć kątem oka, gdy odwracałam głowę - Puść - rzuciłam, zaciskając szczękę, momentalnie to zrobił.

CZYTASZ
The Last Time / Rafe Cameron
Fanfiction,,Gdyby ktoś mi pół roku temu powiedział, że będę teraz patrzeć na chłopaka, który za dzieciaka chciał mi się oświadczyć, całującego się z moją kumpelą to prawdopodobnie bym go wyśmiała. A teraz ... teraz siedzę i patrzą jak najebany JJ całuje najeb...