Rozdział 9

3.6K 93 10
                                    

PO KOREKCIE

Hej! Przepraszam, ale wczoraj się nie wyrobiłam. Miłego czytania !<3

Rue

- Cameron - zaśmiałam się, gdy znowu mnie dźgnął w policzek - Mieliśmy się opalać, tak ci tylko przypomnę.

- Opalamy się przecież - kątem oka zauważyłam, że leży na boku, twarzą do mnie.

- Jesteś jak - przerwał mi dzwonek telefonu, podniosłam się i sięgnęłam po urządzenie, które leżało na ubraniach - Pope? - zdziwiło mnie, że do mnie dzwoni.

- Wzięli go! - panikował - Rue to moja wina, zgarnęli go przed chwilą i ...

- Kto i kogo? - wstałam z ręcznika - Powoli Pope, co się stało?

- Shoupe zgarnął JJ'a - miałam wrażenie, że moje serce na krótką chwilę się zatrzymało - To moja wina Rue...

- Przestań, jadę go wyciągnąć - szybko wciągnęłam na siebie spodenki - Luke już wie? - cisza w słuchawce - Pope, Luke wie że go zgarnęli?

- Będziesz musiała zapłacić kaucje - przymknęłam oczy i przetarłam dłonią twarz.

- Kurwa mać co wy odjebaliście - zauważyłam, że Rafe też się zbiera, cały czas na mnie patrząc - Ile?

- Rue ...

- Dam radę go spłacić, czy nie?

- Dasz - wyszeptał.

- Pa - rozłączyłam się i schowałam urządzenie do kieszeni spodenek - Rafe przepraszam, ale muszę jechać na komisariat.

- Gdzie?

- Zamknęli JJ'a i muszę go wyciągnąć, zadzwonię jak ...

- Jadę z tobą - przerwał mi, chciałam zacząć protestować, ale zabrał moją torbę - Bez dyskusji Rue. Pojadę z tobą.

Wsiedliśmy do jego samochodu i ruszyliśmy w stronę komisariatu. Nic nie mówiłam, całą drogę zastanawiałam się co ta dwójka mogła odwalić. Prosiłam go po ostatnim razie, żeby już nie trafił za kratki, obiecał, że nic nie odwali, a on ... okłamał mnie, znowu. Mimo to teraz jadę go wyciągnąć. Jestem skończoną idiotką, ale z drugiej strony jak mogłabym go tam zostawić? Jeśli Luke go odbierze to ... nie mam pojęcia, czy JJ wyjdzie z tego cało.

Zaparkowaliśmy na pierwszym wolnym miejscu, od razu wysiadłam z samochodu, przed budynkiem stał JJ i niestety Luke. Mężczyzna trzymał chłopaka mocno za ramię. Coś do niego szeptał, więc szybkim krokiem się tam skierowałam.

- Luke - krzyknęłam, żeby mnie usłyszał - Puść go - odwrócił się twarzą do mnie z uśmiechem na ustach.

- Rue - pokręcił głową - Oczywiście, że przyjechałaś - zatrzymałam się tuż przed nim - Kto dzwonił? Peterkin, czy wasi kochani przyjaciele? - zrobił krok w moją stronę.

- Luke - zaczął JJ.

- Śmiało, uderz mnie, najlepiej tu przed komisariatem - założyłam ręce na piersi. On jest do tego zdolny, jestem tego w pełni świadoma.

- Myślisz, że bym tego nie zrobił? - uniósł lekko brwi.

- Wiem, że tego nie zrobisz - między nami pojawił się Rafe - Nawet jej nie tkniesz.

- Ohoho - zaczął się śmiać - Rue trzyma z bogatym dzieciakiem - zerknął na mnie przez ramię blondyna - Cóż to za zdrada stanu, JJ synu jak się z tym czujesz?

- Luke - zaczęłam stając obok Cameron'a - Ile ci oddać?

- O i tutaj zaczyna się ciekawy temat - wyszczerzył się.

The Last Time / Rafe CameronOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz