Znowu ta wiśnia. Miyo śniła o niej po raz drugi.
- Matka.
Wiśnia w ogrodzie domu Saimori była w pełnym rozkwicie. Obok stała matka Miyo, a kolor jej kimona pasował do kwiatów. Przywołała córkę bliżej, uśmiechając się. Miyo chwiejnym krokiem podeszła do niej. Potem kolejny i jeszcze jeden, ale tak jak w pierwszym śnie, nie zbliżyła się do niej.
- Mamo, ja...
Nie skończyła mówić "Chcę przejść na twoją stronę", ponieważ usłyszała inny głos wołający jej imię, którego nie mogła pozostawić bez odpowiedzi.
- Zobaczymy się jeszcze, mamo!
Jej matka nadal gestykulowała, by podeszła bliżej, ale Miyo skierowała się w inną stronę.
* * *
Po wszystkim obudziła się w znajomym pokoju w domu Kiyoki. Lekarz zbadał ją i chociaż nie miała złamanych kości, była mocno posiniaczona, więc zalecił jej odpoczynek przez kilka dni. Kiyoka wziął wolne w pracy, by się nią zająć, co sprawiło, że poczuła się szczęśliwa, zaniepokojona i jeszcze bardziej mu dłużna.
Yurie rozpłakała się z ulgi, gdy przywiózł Miyo z powrotem. Martwiła się, że Miyo może umrzeć z odwodnienia, jeśli jej porywacze ją zamkną. Yurie była również zajęta zaspokajaniem potrzeb Kiyoki, który opiekował się Miyo – była zobowiązana wobec nich obu. Później, kawałek po kawałku, Kiyoka opowiedział Miyo, co stało się z jej rodzinnym domem.
- Spłonął...?
- Tak. – Na jego twarzy pojawiło się napięcie. – Dom był drewniany i miał wiele ogrodów. Wszystko szybko poszło z dymem.
Przyznał, że nie mógł nic zrobić, aby ugasić pożar, który wywołał Tatsuishi Minoru. Na szczęście nikt nie zginął.
- Jeśli chodzi o twoich rodziców... Zwolnili mniej więcej połowę służby i przenieśli się do mniejszej rezydencji na wsi. Będą musieli przyzwyczaić się do znacznie niższego standardu życia. To może być również koniec ich kariery w służbie cesarza. Dom Saimori został zrujnowany.
- Zrujnowany...
Ponieważ Miyo nigdy nie mogła cieszyć się żadnymi przywilejami wynikającymi z posiadania zamożnej rodziny, nie była pewna, co zrobić z tą wiadomością.
- A co z Kayą?
- Została wysłana na służbę do rodziny słynącej z surowych zasad panujących w domu. Jest młoda; doświadczenie pomoże jej zbudować charakter.
Chociaż Kaya posiadała Wzrok Ducha, mogła używać tylko najbardziej podstawowych technik nadprzyrodzonych i nie miała żadnych specjalnych mocy. Nie było więc nic złego w odesłaniu jej do zwykłych ludzi.
Miyo odetchnęła z ulgą, że przynajmniej wszyscy będą mieli dach nad głową.
- Co się stało z klanem Tatsuishi...?
- Zbrodnie Tatsuishi Minoru nie zostały upublicznione. Nie zostanie postawiony przed sądem, ale przyjął odpowiedzialność za incydent, ustępując ze stanowiska głowy rodziny. Jego najstarszy syn, Kazushi, dzierży teraz ten tytuł i zgodził się pozostać pod moim bezpośrednim nadzorem, co ograniczy niektóre z jego swobód. W ten sposób rodzina Tatsuishi znajduje się pod moim dowództwem.
- Och... Rozumiem.
Oczywiście Kiyoka nie zrezygnowałby z ukarania ludzi, którzy torturowali jego narzeczoną. Rozprawił się z nimi tak surowo, jakby byli zwykłymi przestępcami i osiągnął takie porozumienie nie tyle poprzez dyskusję, co zastraszanie. Ale tego Miyo nie musiała wiedzieć. Stracili swój status, domy i bogactwo, a ich rodziny zostały zredukowane do zaledwie cieni dawnych postaci. Być może nie byliby w stanie poradzić sobie z tymi drastycznymi zmianami, ale Kiyoka nie miał dla nich litości.
YOU ARE READING
わたしの幸せな結婚 vol. 1 [Moje szczęśliwe małżeństwo tom 1 - TŁUMACZENIE PL]
RomanceZachęcam do zakupu oryginalnej novelki autorstwa Agitogi Akumi. Nie jestem autorką tej książki! Jest to jedynie jej tłumaczenie! Opis zamieszczony, przez wydawcę: Jedyne, czego pragnie, to odrobina "szczęścia"... Miyo Saimori urodziła się w rodzin...