Ps. polecam sobie słuchać do czytania moją playliste na spotify.
Macie kod załaczony na zdjęciu.
Miłego czytania❤️❤️07.05.2014
Siedziałem sobie w moim pokoju, rysując obrazek dla mamy. Napewno się ucieszy- Pomyślałem sobie. Na obrazku namalowałem ją i siebie. Bez ojca. On nie był dla nas dobry. Usłyszałem z salonu jego krzyki. Znowu krzyczy na mamę? Boje się go. Boje się go,tak bardzo. Zacząłem się trząść. Zostanę tu i poczekam,aż przestanie. Ale co jak coś zrobi mamie? Nagle usłyszałem właśnie jej krzyki. Co on jej robił? Boje się o nią. Podniosłem się z krzesełka i udałem się do salonu. Muszę pomóc mamię.- Powtarzałem sobie. Dam rade. On nie jest aż taki straszny. -Powtarzałem w kółko. Nagle zobaczyłem jak ojciec siedział na niej, podwijając jej sukienkę. Co on chciał jej zrobić? Coś złego?
-Przestań Matthew patrzy...-zaczeła mama. Zauważyła mnie. Nie chciała żebym tego widział.
-Zamknij się kurwa!- Krzyknął,zanim uderzył ją w twarz.
Stałem jak zamurowany. Jeszcze nigdy nie uderzył mamy przy mnie.
Musiałem coś zrobić. Tylko nie wiedziałem co. Myśl- Powiedziałem sobie. Zobaczyłem na komodzie wysoki srebrny świecznik. Mama go lubiała. Bardzo. Często paliła w nim świeczki. A razem co tydzień wybieraliśmy nowy zapach. Wziałem świecznik bez zastanowienia, po czym uderzyłem nim ojca w plecy. Odwrócił się, a dalej jedyne co pamiętam to tylko krew,płacz mamy,oraz mój złamany nos...23.09.2022
Obudziłem się z koszmaru, zalany potem. Problem tkwił w tym, że nie był to zwykły koszmar, a wspomnienie z mojego dzieciństwa. Które nawiedzało mnie we śnie tak często. Wiedziałem,dlaczego znowu mi się to sniło. Wspomnienia zaczeły wracać 2 razy bardziej. Charlotte rozdrapała ranę, którą tak cieżko jest mi zagoić. Wątpie że kiedykolwiek się ona zagoi. Nienawidziłem wracać do mojej przeszłości. Nienawidziłem człowieka, który stał za tym wszystkim. Człowieka, który powinnien zdychać,jak zbity pies. A to i tak by było za łagodnie. Człowieka,który nie zasługuję na nic.
Na chociaż ułamek szczęśćia. Kiedyś sprawię, że nie otworzy ponownie oczu. Dostanie wszystko na co zasługuję.
Nie odpuszczę mu.Teraz musiałem chronić Char, to ona nie miała więcej takich wspomnień. On już nie może jej szkrzywdzić. Mam nadzieje że w końcu przestanie go bronić.
Wstałem z łóżka, po czym udałem się zobaczyć czy dzidwczyna śpi. Popatrzyłem na zegarek była 9:03. Otworzyłem drzwi i ujrzałem śpiącą brunetkę. Wyglądała nawet uroczo. Powoli zaczeła się przebudzać. Kurwa czy ją obudziłem? Otworzyła swoje ładne oczy. Znaczy znośne. Ujrzała mnie w drzwiach.-Matthew co ty tu robisz? Co ja tu robię? Co sie kurwa stało?- Pytała, jakby zapomniała co się wczoraj działo.
-Nic nie pamiętasz?- Siadłem obok na łożko.
-O-oliver on będzie zły,że tu jestem. Jak się dowie...Nie powinnam była..-Zaczeła się podnosić z chcęcią kierowania się do wyjścia.- Ja muszę już naprawdę iść..- Mówiła,a ja czułem ten strach, jaki nią kierował. Złapałem ją za dłonie.
-Posłuchaj on już ci nic nie zrobi rozumiesz? Nie musisz się już go bać. Pomogę ci.- Powtarzałem, pocierając jej dłonie.
-Cokolwiek ci wczoraj mówiłam to kłamastwo. Byłam pijana. Nie wiedziałam co mówiłam. Oliver jest dobry. Zapomnij o wszystkim co ci powiedziałam. To nigdy nie miało miejsca. Rozumiesz?- Zaczeła zbierać swoje rzeczy. -Przebiorę sie,oddam ci twoje rzeczy i wychodzę. Niepotrzebnie zajęłam ci głowe.- Zastanawiałem się czego go broniła. Zrobił jej największe gówno jakie może być. Czemu więc go broniła? Jak mogła tolerować takie zachowanie?
Moja mama też go broniła... Zawsze. Mówiła, że ją przeprosił, że nie chciał tego zrobić, że był pijany, że już teraz będzie tylko lepiej....

CZYTASZ
What I have inside
RomanceJego były przyjaciel nie daje mu zapomnieć o jego przeszłości.Matt(głowny bochater) nie chce,aby ktokolwiek jeszcze wiedział co sie wtedy działo.Jest przystojnym brunetem którego każdy uznaje za kogoś kto ma wspaniałe życie i mu zazdrosci,lecz jest...