Prolog

408 16 9
                                    

- Miło mi cię poznać. Nazywam się Saimori Miyo.

Klęcząc na podłodze tatami, ukłoniła się głęboko z taką gracją, na jaką mogła się zdobyć, wciągając znajomy zapach świeżych pędów zmieszany z nieznanym zapachem jego domu. Wiedziała aż za dobrze, że była niemile widziana, ale mimo to chciała udowodnić, że ma dobre maniery.

- ...

Jakby nieświadomy jej obecności, mężczyzna, który miał zostać jej mężem, nie zaszczycił jej nawet spojrzeniem, podczas gdy zajmował się dokumentami rozłożonymi na biurku. Ona pozostała na podłodze, uważając, aby nie wykonać najmniejszego ruchu, czekając na jego odpowiedź. Bycie ignorowaną było czymś, do czego niestety przywykła i nie chciała ryzykować zdenerwowania tego mężczyzny, którego spotkała po raz pierwszy w nowym, dziwnym miejscu.

- Jak długo jeszcze zamierzasz się przed płaszczyć?

Jego niski, władczy głos w końcu przerwał ciszę. Miyo uniosła głowę i po raz pierwszy napotkała jego spojrzenie, po czym natychmiast ukłoniła się ponownie.

- Proszę, wybacz mi.

- Nie prosiłem o przeprosiny. - Jej przystojny narzeczony westchnął, po czym nakazał jej usiąść prosto.

Tym razem Miyo przyjrzała mu się lepiej i zobaczyła, że Kudou Kiyoka był jeszcze bardziej oszałamiający, niż się spodziewała. Jego porcelanowa skóra była wolna od niedoskonałości, a jego jasnoniebieskie oczy były otoczone długimi popielato-blond włosami, tak delikatne, że niemal przezroczyste. W połączeniu z jego smukłą sylwetką jego jasny wygląd nadawał mu efemeryczne piękno, szokujące u mężczyzny.

Opowieści, które słyszała o jego bezlitosności, o jego okrucieństwie jako żołnierza, który bez wahania zabijał swoich przeciwników mieczem, wydawały się nie do pogodzenia z jego obliczem. A jednak pomyślała, pozory mogą mylić. Miyo wiedziała z pierwszej ręki, że nawet ci przyjemni dla oka mogą skrywać serca wypełnione jadem. On musiał być jednym z tych ludzi. Dlaczego wszystkie poprzednie narzeczone uciekłyby w ciągu trzech dni od zaręczyn?

Jednak dla Miyo nie było już odwrotu. Nie miała ani domu, do którego mogłaby wrócić, ani nikogo, na kim mogłaby polegać. Bez względu na to, jakie trudności mogą ją tu czekać, nie miała wyboru, jak tylko zostać.

わたしの幸せな結婚 vol. 1 [Moje szczęśliwe małżeństwo tom 1 - TŁUMACZENIE PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz