Aurelia
- Siadaj.- przyciągnął mnie bliżej siebie.
Xavier posadził mnie na swoich kolanach. Wtulił swój tors w moje plecy i oparł głowę o moje ramię.
- Następny ślub będzie wasz.- powiedziała Angel.
- Nawet jak będzie trzeba wszyscy polecimy do Baltimore.- powiedziała Lu.
Bąbelki w jacuzzi w którym siedzieliśmy się trochę uspokoiły. Jest prawie północ. Jestem w Anglii z moimi ulubionymi osobami na tym świecie. Mały Blaise śpi w salonie.
- Widzieliśmy wybieg Aurelii w Victoria's Secret?- spytał Xavier.
- Co?!- Angel i Lu agresywnie się poruszały.- Pierdolisz?- Lu wymamrotała z szeroko otwartymi oczami.
- Z Bellą Hadid.- zacisnęłam usta.
- Jak było?- spytał Luke.
- Stresująco.- parsknęłam.
- Pamiętasz jak oglądaliśmy te wszystkie modelki na tym jednym nocowaniu u mnie?- spytała Lu.
- Oczywiście. To był jeden z powodów dla którego się zgodziłam.- uśmiechnęłam się.
- A zgłaszałaś się do nich?- spytała Angel.
- Zadzwonili do mnie jak byliśmy na randce.- zerknęłam na Xavier'a.
- Aww słodziaki. Xavier naucz go być romantycznym.- prychnęła zerkając na Oliviera.
Każdy się zaśmiał oprócz Olivier'a.
- Ojej no żartowałam.- złapała jego twarz w dłonie i pocałowała jego usta.
Poczułam dłoń Xaviera która mnie złapała w talii i poprawiła na jego kolanach. Poczułam jego wybrzuszenie i dziwne mrowienie doprowadziło mnie do szału. Dalej nie rozumiem czemu tak na siebie działamy.
- Będzie dużo osób?- spytałam Lu.
- Rodzina i przyjaciele. Więcej nie trzeba.- wzruszyła ramionami.
- Opowiadajcie jak się znowu spotkaliście.- powiedziała ciekawska Angel.
Zerknęłam na Xavier'a który się lekko uśmiechnął.
- Mój szef zadzwonił do niego żeby przyszedł do jego firmy.- zaczęłam.
- Chciał jakąś współpracę.- wychrypiał Xavier.
- Ale nie wiedziałeś że to szef Aurelii?- spytał Olivier.
- Nie nie.- pokręcił przecząco głową.- Ja w ogóle nie wiedziałem kim on jest. Spytałem się przyjaciela Taylor'a i on mówi że to największy człowiek w Baltimore. Że on ma swój wieżowiec i różne sklepy czy coś takiego.- opowiadał.
- Nie chciałem tam iść ale w końcu ruszyłem dupsko i poszedłem. A tam wszystkie biura są przeszklone i stoję tam przy windzie zerkam do jednego biura i widzę Aurelie.- opowiadał.
- O kurwa.- Luke drgnął.- Aż ciary mam.- parsknął.
- Po siedmiu latach, to było takie dziwne.- zmarszczyłam brwi.
- I jak zareagowaliście?- spytała Angel.
- Patrzyliśmy na siebie aż winda przyjechała i do niej wsiadł.- poprawiłam się na jego udach.
- Aha.- Luke prychnął.
- Porozmawiał z moich szefem i miał przyjść jutro by dostać informacji od innej pracownicy ale nasz Xavier powiedział że chcę ode mnie i wtedy na następny dzień wszedł do mojego biura.- wymamrotałam.- Zaczęło się normalnie tak jakbyśmy się nie znali ale później Xavier zaczął wypominać jakieś stare rzeczy.- dodałam.
- Było śmiesznie.- parsknął Xavier.- Ona była podniecona odkąd tylko wszedłem tam.- podniósł mnie i posadził mnie do siebie bokiem. Objęłam go ramieniem i cmoknęłam jego czoło.
- Przeprowadziłam się już i poszłam na dach popływać w basenie. I nagle te ledy się dziwnie zaczęły zmieniać i czułam jakby ktoś na mnie patrzył. No i okazało się że to Xavier.
- I mieszkamy teraz w jednym wieżowcu.- wytłumaczył Xavier.
- I jesteście razem tak?- spytał Luke.
- Tak.- odpowiedział Xavier.
- Jako ciotka będę to opowiadać waszym dzieciom.- powiedziała dumnie Lu.
- Zawsze będziecie moją ulubioną parą.- uśmiechała się Angel.
- Ej.- uderzyła ją Lu.
- No co? Wy się zachowujecie jakbyście byli siedemnaście lat po ślubie i na dodatek mieli czwórkę dzieci.- parsknęła.
Nie mogłam powstrzymać śmiechu więc razem S resztą wybuchliśmy.
- Spokojnie. Dla mnie to wy jesteście moją ulubioną parą.- powiedziałam do Lu i Oliviera.
- Dziękuję.- powiedziała dumnie.
- Chce ktoś jeszcze?- spytał Luke wyciągnąć alkohol.
- Ja.- wyciągnęłam kubeczek w jego stronę.
- Ja też.- Lucy już była trochę pijana.
- Jesteście cudowni. Cieszę się ze was mam.- powiedziała Lu podnosząc kubek z alkoholem.
- Ja też.- również podniosłam.
- Wreszcie w całym składzie.- mruknęła Angel.
- Aurelia, Angel słuchajcie.- zaczęła podekscytowana Lu.- Zgadnij kogo ostatnio zobaczyłam na mieście.- uśmiechnęła się tajemniczo.
- Kogo?- zastanowiłam się.
- Marianne.- parsknęła głośno.
- O kurwa.- zasłoniłam swoje usta. Całkowicie o niej zapomniałam.
- I co?- Angel spytała ciekawska dalszej historii.
- Uśmiechnęła się do mnie.- skrzywiła minę.- A ja do niej. Bombastic side eye.- zaśmiała się przewracając oczami.
Parsknęłam śmiechem razem z Angel.
- Chłopaki idziemy?- spytał Olivier.
- A idź w pizdu.- machnęła dłonią Lu.
Zerknęłam na Xavier'a. Złapałam jego twarz w swoje dłonie i cmoknęłam jego usta. Chłopaki wyszli z jacuzzi a my się rozsiadłyśmy.
Ja i Lu byliśmy pijane a Angel nie ponieważ nie mogła pić. Zerknęłam na salon ale nie mogłam zauważyłam Blaise'a. Dopiero gdy Luke zaświecił światło to go zauważyłam.- Aurelia?- spytała podnosząc alkohol.
- Już starczy.- machnęłam dłonią.
- Dobra. Nie chcę się kłócić z Olivierem przed ślubem.- zmieniła temat.
- Ah wiesz jaki on jest.- dotknęła jej ramie.- Długo się znacie i na dużo sobie pozwalacie.- dodała.
- Powinnam coś z tym zrobić?- spytała zerkając na chłopaków którzy się rozsiedli na kanapie.
Xavier zaniósł Blaise'a do górę. A Olivier i Luke patrzyli na telewizor.
- Może musicie poszaleć?- zaproponowałam.- Znaczy coś nowego zrobić.- dodałam.
- Już każdą pozycje wypróbowaliśmy.- burknęła Lu.
Angel się roześmiała a ja się złapałam za głowę.
- Chodzi mi o na przykład wycieczki.- wzruszyłam ramionami.- Zabierzcie się jednego dnia do parku rozrywki lub weźcie się spakujcie i jedzcie na plaże.- zaproponowałam.
Lucy przygryzła wargę i zaczęła się zastanawiać.
Drzwi od domu się otworzyły i wyszedł z nich Xavier. Podszedł do jacuzzi i podał mi ręcznik.
- Dziękuję.- wymamrotałam patrząc na niego. Położyłam ręcznik na boku jacuzzi. Nachylił się nade mną i cmoknął moje czoło.
Gdy wszedł do domu skierować wzrok na dziewczyny.
- On cię na prawdę kocha.
_
Rozdział 35
CZYTASZ
Die for u
RomanceDruga część historii „ Eyes on U" Jak to jest znaleźć po siedmiu długich i ciężkich latach osobę którą się kochało w liceum? Opowieść Xavier'a i Aurelii w „ Eyes on U" zaczęła się od nienawiści i skończyła się bolesnym rozstaniem. Jak będzie w drugi...