Rozdział 35

2.3K 72 28
                                    

Aurelia

- Siadaj.- przyciągnął mnie bliżej siebie.

Xavier posadził mnie na swoich kolanach. Wtulił swój tors w moje plecy i oparł głowę o moje ramię.

- Następny ślub będzie wasz.- powiedziała Angel.

- Nawet jak będzie trzeba wszyscy polecimy do Baltimore.- powiedziała Lu.

Bąbelki w jacuzzi w którym siedzieliśmy się trochę uspokoiły. Jest prawie północ. Jestem w Anglii z moimi ulubionymi osobami na tym świecie. Mały Blaise śpi w salonie.

- Widzieliśmy wybieg Aurelii w Victoria's Secret?- spytał Xavier.

- Co?!- Angel i Lu agresywnie się poruszały.- Pierdolisz?- Lu wymamrotała z szeroko otwartymi oczami.

- Z Bellą Hadid.- zacisnęłam usta.

- Jak było?- spytał Luke.

- Stresująco.- parsknęłam.

- Pamiętasz jak oglądaliśmy te wszystkie modelki na tym jednym nocowaniu u mnie?- spytała Lu.

- Oczywiście. To był jeden z powodów dla którego się zgodziłam.- uśmiechnęłam się.

- A zgłaszałaś się do nich?- spytała Angel.

- Zadzwonili do mnie jak byliśmy na randce.- zerknęłam na Xavier'a.

- Aww słodziaki. Xavier naucz go być romantycznym.- prychnęła zerkając na Oliviera.

Każdy się zaśmiał oprócz Olivier'a.

- Ojej no żartowałam.- złapała jego twarz w dłonie i pocałowała jego usta.

Poczułam dłoń Xaviera która mnie złapała w talii i poprawiła na jego kolanach. Poczułam jego wybrzuszenie i dziwne mrowienie doprowadziło mnie do szału. Dalej nie rozumiem czemu tak na siebie działamy.

- Będzie dużo osób?- spytałam Lu.

- Rodzina i przyjaciele. Więcej nie trzeba.- wzruszyła ramionami.

- Opowiadajcie jak się znowu spotkaliście.- powiedziała ciekawska Angel.

Zerknęłam na Xavier'a który się lekko uśmiechnął.

- Mój szef zadzwonił do niego żeby przyszedł do jego firmy.- zaczęłam.

- Chciał jakąś współpracę.- wychrypiał Xavier.

- Ale nie wiedziałeś że to szef Aurelii?- spytał Olivier.

- Nie nie.- pokręcił przecząco głową.- Ja w ogóle nie wiedziałem kim on jest. Spytałem się przyjaciela Taylor'a i on mówi że to największy człowiek w Baltimore. Że on ma swój wieżowiec i różne sklepy czy coś takiego.- opowiadał.

- Nie chciałem tam iść ale w końcu ruszyłem dupsko i poszedłem. A tam wszystkie biura są przeszklone i stoję tam przy windzie zerkam do jednego biura i widzę Aurelie.- opowiadał.

- O kurwa.- Luke drgnął.- Aż ciary mam.- parsknął.

- Po siedmiu latach, to było takie dziwne.- zmarszczyłam brwi.

- I jak zareagowaliście?- spytała Angel.

- Patrzyliśmy na siebie aż winda przyjechała i do niej wsiadł.- poprawiłam się na jego udach.

- Aha.- Luke prychnął.

- Porozmawiał z moich szefem i miał przyjść jutro by dostać informacji od innej pracownicy ale nasz Xavier powiedział że chcę ode mnie i wtedy na następny dzień wszedł do mojego biura.- wymamrotałam.- Zaczęło się normalnie tak jakbyśmy się nie znali ale później Xavier zaczął wypominać jakieś stare rzeczy.- dodałam.

- Było śmiesznie.- parsknął Xavier.- Ona była podniecona odkąd tylko wszedłem tam.- podniósł mnie i posadził mnie do siebie bokiem. Objęłam go ramieniem i cmoknęłam jego czoło.

- Przeprowadziłam się już i poszłam na dach popływać w basenie. I nagle te ledy się dziwnie zaczęły zmieniać i czułam jakby ktoś na mnie patrzył. No i okazało się że to Xavier.

- I mieszkamy teraz w jednym wieżowcu.- wytłumaczył Xavier.

- I jesteście razem tak?- spytał Luke.

- Tak.- odpowiedział Xavier.

- Jako ciotka będę to opowiadać waszym dzieciom.- powiedziała dumnie Lu.

- Zawsze będziecie moją ulubioną parą.- uśmiechała się Angel.

- Ej.- uderzyła ją Lu.

- No co? Wy się zachowujecie jakbyście byli siedemnaście lat po ślubie i na dodatek mieli czwórkę dzieci.- parsknęła.

Nie mogłam powstrzymać śmiechu więc razem S resztą wybuchliśmy.

- Spokojnie. Dla mnie to wy jesteście moją ulubioną parą.- powiedziałam do Lu i Oliviera.

- Dziękuję.- powiedziała dumnie.

- Chce ktoś jeszcze?- spytał Luke wyciągnąć alkohol.

- Ja.- wyciągnęłam kubeczek w jego stronę.

- Ja też.- Lucy już była trochę pijana.

- Jesteście cudowni. Cieszę się ze was mam.- powiedziała Lu podnosząc kubek z alkoholem.

- Ja też.- również podniosłam.

- Wreszcie w całym składzie.- mruknęła Angel.

- Aurelia, Angel słuchajcie.- zaczęła podekscytowana Lu.- Zgadnij kogo ostatnio zobaczyłam na mieście.- uśmiechnęła się tajemniczo.

- Kogo?- zastanowiłam się.

- Marianne.- parsknęła głośno.

- O kurwa.- zasłoniłam swoje usta. Całkowicie o niej zapomniałam.

- I co?- Angel spytała ciekawska dalszej historii.

- Uśmiechnęła się do mnie.- skrzywiła minę.- A ja do niej. Bombastic side eye.- zaśmiała się przewracając oczami.

Parsknęłam śmiechem razem z Angel.

- Chłopaki idziemy?- spytał Olivier.

- A idź w pizdu.- machnęła dłonią Lu.

Zerknęłam na Xavier'a. Złapałam jego twarz w swoje dłonie i cmoknęłam jego usta. Chłopaki wyszli z jacuzzi a my się rozsiadłyśmy.
Ja i Lu byliśmy pijane a Angel nie ponieważ nie mogła pić. Zerknęłam na salon ale nie mogłam zauważyłam Blaise'a. Dopiero gdy Luke zaświecił światło to go zauważyłam.

- Aurelia?- spytała podnosząc alkohol.

- Już starczy.- machnęłam dłonią.

- Dobra. Nie chcę się kłócić z Olivierem przed ślubem.- zmieniła temat.

- Ah wiesz jaki on jest.- dotknęła jej ramie.- Długo się znacie i na dużo sobie pozwalacie.- dodała.

- Powinnam coś z tym zrobić?- spytała zerkając na chłopaków którzy się rozsiedli na kanapie.

Xavier zaniósł Blaise'a do górę. A Olivier i Luke patrzyli na telewizor.

- Może musicie poszaleć?- zaproponowałam.- Znaczy coś nowego zrobić.- dodałam.

- Już każdą pozycje wypróbowaliśmy.- burknęła Lu.

Angel się roześmiała a ja się złapałam za głowę.

- Chodzi mi o na przykład wycieczki.- wzruszyłam ramionami.- Zabierzcie się jednego dnia do parku rozrywki lub weźcie się spakujcie i jedzcie na plaże.- zaproponowałam.

Lucy przygryzła wargę i zaczęła się zastanawiać.

Drzwi od domu się otworzyły i wyszedł z nich Xavier. Podszedł do jacuzzi i podał mi ręcznik.

- Dziękuję.- wymamrotałam patrząc na niego. Położyłam ręcznik na boku jacuzzi. Nachylił się nade mną i cmoknął moje czoło.

Gdy wszedł do domu skierować wzrok na dziewczyny.

- On cię na prawdę kocha.


_
Rozdział 35

Die for uOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz