X. Chcę znać odpowiedź

837 43 17
                                    

30.04.2022, Madryt

Pablo

-Spóźniliśmy się przez ciebie - spojrzałem krzywo na Pedriego. Zawsze z dziewczyną przychodziliśmy o tej samej porze na stołówkę. Tym razem ten geniusz zastanawiał się co założy mimo, że za chwilę i tak się pewnie przebierze, bo coś mu się nie spodoba - Módl się aby zajęła nam stolik

-Nie ma jej - rozejrzał się po stołówce - Może zaspała? Dobra chodź coś zjeść głodny jestem - poszedłem za nim nałożyć coś sobie lecz nie miałem zbytnio chęci. Denerwowałem się meczem dziewczyny chyba bardziej niż ona sama - Idą. Może ona też jest z nimi - lecz wśród dziewczyn nie było tej jednej na którą czkaliśmy.

-Idę się o nią zapytać - podszedłem do Darii z nadzieją, że ona mi powie gdzie jest zguba - Wiesz gdzie jest Mat? Martwię się o nią

-W pokoju na balkonie, drzwi są otwarte - od razu opuściłem jadalnie aby popędzić do ich pokoju. Potem będę tłumaczył się z tej sytuacji Pedro. 

Zamiast skorzystać z windy wbiegałem na trzecie piętro po schodach. Chciałem zobaczyć co się stało dziewczynie, że korzystała z balkonu. Odrzucałem od siebie wszelkie możliwe czarne scenariusze ale z każdą sekundą przybywało ich coraz więcej. Zatrzymałem się przed pokojem i zawahałem się by tam wejść, lecz wizja martwej dziewczyny leżącej na chodniku sprawiła, że szybko odgoniłem od siebie jakiekolwiek zwątpienia. 

Zasłona lekko powiewała na wietrze przez otwarte okno balkonowe. Już w odbiciu szkła zauważyłem, że siatkarka jest oparta o szybę. Podszedłem szybko i spojrzałem na dziewczynę siedzącą na posadzce z słuchawkami w uszach. Pierwszy raz zobaczyłem jej nagie przedramiona przyozdobione ogromną ilością blizn. Było mi przykro na to patrzeć. Przykucnąłem przy niej na co zerknęła w moim kierunku. Lecz szybko odwróciła swój wzrok do dalszego obserwowania zatłoczonej ulicy Madrytu. 

-Matilde co się dzieje? - zapytałem spokojnie wyjmując z jej ucha słuchawkę. Zawiesiła na mnie swój wzrok i milczała - Proszę powiedz coś, martwię się 

-Nic mi nie jest - spojrzała na swoje przedramiona i próbowała je schować za siebie - Musiałam pomyśleć - próbowała wstać co skończyło się prawie jej upadkiem. W porę ją złapałem i postawiłem do pionu. 

-Właśnie widzę - przytuliłem ją. Dziewczyna się mocniej we mnie wtuliła i stała tak - Proszę powiedz mi - odsunąłem się od niej trochę. Przymknęła oczy i wzięła głęboki oddech. 

-Boje się - usiadła znów na posadzce - Tego meczu, naszego dalszego kontaktu i w nocy... - nie skończyła. 

-Co w nocy? - usiadłem za nią i przytuliłem od tyłu. Wraz z nią obserwowałem ruchliwe ulice hiszpańskiej stolicy. Nie byłem w stanie ująć jej dłoni więc chwyciłem jej przedramię i kciukiem zataczałem delikatne kółka na jej bliznach. Na początku wzdrygnęła się na dotyk w tym miejscu lecz z każdą kolejną sekundą się przyzwyczajała.

-Sergio - zacisnąłem szczękę gdy usłyszałem jego imię - Pisał w nocy do mnie, że nie zasługuję grać w tym meczu jak i w ogóle - powiedziała na jednym wdechu - Potem mi groził, że jeśli dalej z tobą będę to zobaczę Cię ostatni raz. Martwię się o Was

-Nie martw się. Pewnie pisał to będąc naćpanym - uśmiechnąłem się pokrzepiająco mimo, że tego nie widziała.

-Pewnie ciekawią Cię te blizny i ich historia - obróciła twarz aby mi się przyjrzeć. 

-Nie będę ukrywać, że ciekawi. Kto Cię tak zranił, że musiałaś to sobie zrobić - oparłem brodę o jej bark.

-Moi rodzice. To znaczy nie traktowali mnie źle ale zmusili do wyjazdu z Hiszpanii. Historia tego wszystkiego zaczyna się w marcu dwa tysiące dwudziestego roku. Początek pandemii. Moi rodzice spanikowani lockdownem wrócili do Polski. A mnie aż chciało rozszarpać gdy mój kontakt z przyjaciółmi polegał tylko na pisaniu lub dzwonieniu na kamerkę. Byłam sama jak palec - zrobiła głęboki wdech - Chciałam się z nimi spotkać lecz było to niemożliwe. Nie jadłam, nie spałam lecz z czasem i to nie pomagało. Zaczęłam się ciąć bo na początku sprawiało mi to ból, który przewyższał ten wewnętrzny - jej głos się łamał z każdym kolejnym słowem.

Salvage || Pablo " Gavi" GaviraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz