~3~

169 5 1
                                        

Słodziak: Hyung.. nudzi mi sie..

Pan przystojny: wbijaj do mnie, mieszkam sam i nikt nam nie przeszkodzi

Słodziak: no nie wiem.. czy napewno nie jesteś pedofilem, który czeka na rogu na takich jak ja?

Pan przystojny: Napewno, jeśli chcesz sie przekonać to sie spotkajmy

Słodziak: No dobra.. ale nie na długo..

Pan Przystojny: Mieszkam koło Galerii (nazwa), wiesz gdzie to? Czy chcesz sie umówic w innym miejscu?

Słodziak: Spokojnie, wiem gdzie to jest, to o 14 koło wejścia głównego?

Pan przystojny: Jak sobie życzysz

WYŚWIETLONO: 12.29

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Beomgyu pov's

Szczerze mówiąc, nie wiem czemu chciałem się z nim spotkać.. Może to z nudów..? Wsumie, to nie może być tak źle.. Znam go dopiero dwa dni, ale czuję że złapaliśmy bardzo dobry kontakt. Powinienem zacząć się szykować.. Zostało mi jeszcze półtora godziny.. ale zanim wybiorę ubrania.. pomaluje się.. ułożę włosy..

Wykonałem te czynności i została mi jeszcze godzina czasu.. Postanowiłem jeszcze zjeść coś przed wyjściem by nie umrzeć z głodu. Odgrzałem sobie ramen które zostało z wczoraj i włączyłem jakąś dramę w telewizji powoli jedząc swoje późne śniadanie.

//40 minut później//

Boże jak zwykle muszę mieć pecha, głupi autobus musi się spóźnić. Mam nadzieję, że Yeonjun nie bedzie zły.. Po kolejnych 3 minutach czekania pojazd przyjechał, a ja usiadłem na wolnym miejscu niedaleko wyjścia.

Yeonjun pov's

Byłem już gotowy na spotkanie z Beomgyu. Mam nadzieję, że nie będzie tak źle.. chociaż czego mam sie spodziewać bo dwóch dniach pisania z nieznajomym 22 latkiem.. pół godziny przed 14 wyszedłem z domu i postanowiłem przejść się na pieszo w stronę galerii. Po 15 minutach byłem już na miejscu i chwilę później dostałem od młodszego wiadomość, że trochę sie spóźni..

Po zaledwie 20 minutach zauważyłem idącą w moją stronę osobę, przypatrzyłem sie bardziej i zauwazyłem Beomgyu.

O boże, jest jeszcze bardziej słodszy niż na zdjęciu..

Chłopak pomachał mi, na co także to zrobiłem. Podszedł do mnie i nie było po nim widać, że jest zestresowany czy coś w tym stylu.

Ciekawe czy po mnie to widać..

- No hej.. - powiedział cichym, miłym głosem, na co rozczuliłem się bardzo

Czemu on jest taki słodki..

- Hejka, to jak gdzie idziemy?

- Mieliśmy iść do ciebie - przypomniał się, na co zbiłem sobie piątkę z czołem z własnej głupoty.

- No tak przepraszam, to chodźmy w takim razie - jak powiedział tak zrobiliśmy i ruszyliśmy w stronę mojego mieszkania.











You stupid boy.. ~Yeongyu (ZAWIESZONE)Where stories live. Discover now